List miłosny - sirmicho
Proza » Humoreska » List miłosny
A A A
Moja Droga,

Nie, nie... to nie brzmi zbyt dobrze. W ten sposób zwykła się do mnie zwracać, kiedy miała o coś pretensje. "Mój drogi", a potem wykład na temat tego, co powinienem, a czego nie powinienem. Pomyśli jeszcze, że z niej kpię. Przecież chodzi o to, żeby do mnie wróciła, a nie - obraziła się na amen. Może inaczej zacznę.

Kochanie,

O tak, zdecydowanie lepiej. Prosty zwrot dający do zrozumienia, że nadal ją kocham. To na pewno zadziała. Teraz muszę sklecić kilka ładnych zdań, które pokażą jak bardzo tęsknię, jak mi jej brakuje i jak mocno żałuję tego, co się stało. Najlepiej posłużę się wspomnieniami chwil, w których czuliśmy się szczęśliwi. Chwilka, chwilka, niech się skupię. A, tak.

Chcę, żebyś wiedziała jak bardzo mi Ciebie brakuje. Tęsknię za naszymi wieczornymi seansami filmowymi, kiedy siadaliśmy na sofie, z miską chipsów, i oglądaliśmy nasze...

No właśnie, że nie nasze. Zawsze oglądaliśmy to, na co ona miała ochotę. Komedyjki romantyczne non stop. A jak tylko proponowałem coś innego, jakąś sensację, dramat, czy... no po prostu cokolwiek innego - spotykało się to z wybuchem gniewu i krzykiem. Oglądaliśmy więc w kółko komedie romantyczne. Oczywiście ulegałem, by sprawić jej przyjemność. Nie, nie. To się nie nadaje. Do kosza. A może tak?

Kochanie,

Zostawiłaś mnie samego, jak gwiazdę na ciemniejącym niebie, której wspólnie wypatrywaliśmy, stojąc objęci na balkonie.


Problem w tym, że straszliwie mnie to nudziło. Co to za sens? Stać na balkonie i gapić się, aż pojawi się pierwsza gwiazdka na niebie. Wolałbym w tym czasie robić sto tysięcy innych rzeczy. Można poczytać książkę, przejrzeć wiadomości w Internecie, pograć w piłkę, rozwiązać krzyżówkę, obejrzeć dobry film (byle nie komedię romantyczną)... ale gapić się godzinę w niebo?

To może wspomnieć o tym, jak bardzo brakuje mi jej kuchni. Tak, wiem, że to kłamstwo. Gotowała głównie dla siebie, jakieś warzywka, czy inny wegetariański chłam. Szczerze przyznam, że nie najlepiej jej to wychodziło, choć uważała inaczej. Zawsze ją chwaliłem, mimo że ciężko było mi przełknąć brukselkę, albo jakiegoś cholernego selera. No co? Chciałem być miły. Nie, nie będę kłamał w liście. To ma być szczere. Od serca.

A może warto zachwycić się jej pięknym ciałem? Smukła sylwetka, zgrabne nogi, krągłe piersi. Ale jak tak napiszę, znów pomyśli, że ja tylko o seksie, że traktuję ją przedmiotowo, że jestem napalonym zboczeńcem i nie różnię się niczym od całej męskiej populacji. Na pewno nie pomoże to w sprowadzeniu jej z powrotem, tylko pogorszy sprawę.

Hmmm... no to może... co tu jeszcze.... a gdyby tak... już wiem.



Kochanie,

Spierdalaj.

Twój Mikołaj
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
sirmicho · dnia 21.08.2009 10:13 · Czytań: 6508 · Średnia ocena: 4,16 · Komentarzy: 49
Komentarze
JaneE dnia 21.08.2009 10:19 Ocena: Bardzo dobre
Dobre :) a mówią, że sztuka pisania listów miłosnych już dawno została zapomniana.
Almari dnia 21.08.2009 10:50 Ocena: Bardzo dobre
Ha! Końcówka świetna :D Jak czytałam ten tekst, to w głowie tworzyła mi się piramida z serii "od miłości do nienawiści" Z tym, że tutaj akurat facet ją olał ;) Dobry pomysł.
Usunięty dnia 21.08.2009 11:26 Ocena: Dobre
Styl całkiem całkiem, tekst gładki, ale niestety czytałam niedawno coś podobnego, z tym, że dużo bardziej rozbudowane i nie koniecznie od początku zdradzające zakończenie ;)

Według mnie, Twój bohater jakoś za szybko się rozmyślił...
sirmicho dnia 21.08.2009 11:52
@Almari - Najpierw ona dała jemu kosza (Przecież chodzi o to, żeby do mnie wróciła, a nie obraziła na amen.)

@Oke - właśnie z podanego powyżej powodu, nie bardzo mu jednak zależało.

Dzięki dziewczyny za komentarze i oceny.
bassooner dnia 21.08.2009 12:13 Ocena: Dobre
napisane dobrze bo naturalnie, puentę znałem już od samego początku, taki kawał był i od razu mi się skojarzył... ;-)))
Almari dnia 21.08.2009 12:16 Ocena: Bardzo dobre
Źle się wyraziłam, chodziło mi o to, że on na końcu ją olał. :)
ginger dnia 21.08.2009 12:17 Ocena: Bardzo dobre
Dobra miniatura. Z szybką, ale trafioną puentą. Styl prosty, jasny. Całość wywoła mój uśmiech, a dziś o to niełatwo. Za to piąteczka, bez zbędnego marudzenia ;)
Jimmy Jordan dnia 21.08.2009 12:44 Ocena: Bardzo dobre
w jednej drugiej miniatura epistolograficzna! świetne zakończenie, nie dajesz odczuć jakiejś nałożonej konwencji, luźny, naturalny wywód również plusuje, zdrówko,
Jimmy
Jack the Nipper dnia 21.08.2009 19:17 Ocena: Dobre
Wadą tekstu jest to, że jest za krótki. Zbyt niewiele oddziela

Cytat:
dający do zrozumienia, że nadal ją kocham.


a

Cytat:
Spierdalaj.


Do rozwinięcia i będzie świetnie.
Miladora dnia 21.08.2009 19:38 Ocena: Bardzo dobre
Mam nadzieję, Sirmisiu, że nie masz nic przeciwko temu... :D
- na temat tego(,) co
- a nie obraziła (się) na amen.
- żałuję tego(,) co się
- Zawsze oglądaliśmy to(,) na co ona
- wybuchem gniewu i krzyku. - dałabym "krzykiem", bo wybuch krzyku brzmi źle
No i po krzyku - nie bolało tym razem, prawda? :D
bdb i hmm... uciekam... ;)
sirmicho dnia 21.08.2009 19:46
Tak, tym razem nie bolało. Krótki tekst, mało błędów:)

Dziękuję wszystkim za poczytanie i za oceny. Tekst napisałem pod wpływem impulsu, ot tak, pomysł wpadł nagle i przelałem go od razu na "papier". Nie głowiłem się długo nad nim, stąd taki krótki. Myślę, że gdybym zaczął się rozpisywać to mogłoby wiać nudą.

Tekst zapoprawkowałem.
Hard dnia 21.08.2009 20:55 Ocena: Świetne!
Bardzo dobry list. Che che... Najlepsze to ostatnie zdanie. Dla mnie super. Gratulacje za pomysł.:)
Nikczemna dnia 21.08.2009 22:45 Ocena: Bardzo dobre
Super, ciekawe rozwiązanie :)
waikhru dnia 21.08.2009 23:13 Ocena: Bardzo dobre
Jestem na tak;)
Podchodziłam do tekstu sceptycznie, co spowodowane było tytułem. Ale jestem bardzo mile zaskoczona. Puenta kapitalna. BDB
Usunięty dnia 21.08.2009 23:29 Ocena: Świetne!
Świetnie. Powiało na portalu życiem.
Krystyna Habrat dnia 22.08.2009 11:48 Ocena: Bardzo dobre
A więc to dlatego wytworne papeterie, konwencjonalne zwroty korespondencji i w ogóle listy miłosne odchodzą w cień. Bo jesteśmy nazbyt szczerzy i nie lubimy konwencjonalnych posunięć. Bo, jak w tej anegdocie, gdy mąż zaczął list: "Kochana żono!" i po namyśle skreślił "Kochana", co przecież wiadome, potem skreślił drugie słowo i list uznał za niepotrzebny. Jednak wyrzuć grube słowo z zakończenia, bo tego nawet nowoczesny młodzian nie powinien do jakiejkolwiek kobiety napisać ...i będzie świetnie. Chociaż ono dobrze puentuje całość. To niech wyrzuci go do kosza.
Elwira dnia 22.08.2009 21:44 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Przecież chodzi o to, żeby do mnie wróciła, a nie obraziła się na amen.


tu sugeruję mały zabieg z myślnikiem, lepiej się czyta i wiadomo o co chodzi:
Przecież chodzi o to, żeby do mnie wróciła, a nie -obraziła się na amen.

Cytat:
Teraz muszę sklecić ładnych parę zdań


szyk:
parę ładnych zdań

chociaż "parę" zamieniłabym jednak na "kilka". po para to ni mniej ni więcej, a dwa, proszę Pana :)

Cytat:
ak bardzo tęsknie


tęskniĘ

Cytat:
bardzo tęsknie, jak mi jej brakuje i jak bardzo żałuję tego, co się stało. Najlepiej posłużą do tego wspomnienia o chwilach, w których czuliśmy się szczęśliwi. Chwilka, chwilka, niech się

:D:O

Cytat:
innego, to spotykało się to z wybuchem gniewu


innego - spotykało się to z wybuchem gniewu


Cytat:
chwaliłem, mimo, że ciężko


wyrzuć przecinek sprzed "że"

Cytat:
jak to napiszę, znów pomyśli, że ja tylko o seksie, że traktuję ją przedmiotowo, że jestem napalonym zboczeńcem i nie różnię się niczym od całej męskiej populacji. Na pewno nie pomoże to w sprowadzeniu jej z powrotem. To tylko pogorszy sprawę.

Hmmm... no to może


nadmiar to, proponowałabym próbę pozbycia się chociaż dwóch

Pointa jedyna właściwa. Skoro nic ich nie łączyło, po co się męczyć? Dla seksu? Bez sensu. Hm... Chociaż to mało zabawne, nie wiem dlaczego końcówka wywołała uśmiech. Za to daję bardzo dobry. Pozdrawiam.
MarioPierro dnia 22.08.2009 23:22 Ocena: Dobre
Dobre:) Krótkie i trochę postmodernistyczne, ale oryginalne, lekkie, a i nie pozbawione treści opowiadanko. Cóż, sztuka układania listów miłosnych wbrew pozorom wcale nie wymarła, a tylko może przeniosła się z papieru na ekran i klawiaturę. No, ale wiadomo przecież że dużo łatwiej napisać list miłosny, mający na celu daną osobę "zwabić" niż taki, w którym trzeba wyjaśniać, przepraszać... itd. I właśnie ta trudność została nieźle zasygnalizowana w tym tekście.
sirmicho dnia 24.08.2009 11:05
Dziękuję za poświęcony czas i pozostawienie komentarza. Cieszę się, że tekst przypadł do gustu. Tym bardziej, że długo nad nim nie siedziałem.

@Elwira - dzięki za wytknięcie błędów. Wprowadziłem zmiany
milla dnia 25.08.2009 11:10 Ocena: Bardzo dobre
hehe, badzo dobre lyknęłam gładziutko. końcówka mnie rozłożyła. bije brawo:)
katarzyna_p dnia 25.08.2009 13:30 Ocena: Bardzo dobre
świetny pomysł, muszę dać bdb, a już dziś dałam komuś bdb, za dobra się stanę, ale...
bdb, za świetny pomysł! ach, żeby wpadać na takie pomysły xD
Drake dnia 26.08.2009 20:16 Ocena: Świetne!
Po lekturze tego listu, jedyne co mogę zrobić to zabrać Cię na piwo... albo na coś mocniejszego...
Bardzki dnia 10.09.2009 14:17 Ocena: Świetne!
Świetny tekst. Lubię takie miniaturki. Zakończenie niby do przewidzenia, jednak zaskakuje prostotą formy.

Pozdrawiam
Rafał
zapomin dnia 10.09.2009 14:29 Ocena: Bardzo dobre
nie ma to jak prostota i czytelność ostatnia wersja listu bardzo dosadna. I to jest zaletą. Jako listu może nie, ale w roli puenty opowiadania - suuuper!
sirmicho dnia 10.09.2009 14:42
Dziękuję raz jeszcze za poczytanie.
Izolda dnia 17.09.2009 19:12 Ocena: Bardzo dobre
Czytałam list jako jeden z pierwszych tekstów po powrocie z wakacji. Nie pokusiłam się o komentarz, bo mnie końcówka zawstydziła. Przyznaję się - pomyślałam o sobie: co za dziewica z Ciebie, zestarzałaś się.
Wracam, czytam i oddycham z ulgą. Wrócił do mnie duch wiedźmy, bo pomyślałam o adresatce: dobrze Ci tak!
Podobało się wtedy i podoba teraz.
Olaf Czubla dnia 23.10.2009 21:21 Ocena: Świetne!
Rewelacyjnie, choć wygląda to trochę jak zarys - mocniej poproszę, mocniej! Pomysł jest świetny, tylko można go znacznie bardziej, dosadniej wykorzystać.
Czytało się świetnie, ale pozostał ten niedosyt - powstanie rozbudowana wersja?

Pozdrawiam :)
sirmicho dnia 23.10.2009 21:25
Dzięki Olaf. Nie sądzę, żebym chciał to poprawić. To był impuls, nagła myśl, obawiam się, że wracając do tego tekstu tylko go zepsuję.

Dzięki za komentarz:)
Anais dnia 28.10.2009 12:57 Ocena: Świetne!
hmmm świetnie mi się to czytało ...ten tekst emanuje prawdą , ja nie potrafię ani tak zgrabnie ani tak zwięźle gdyż dopiero szlifuje swój styl i dorastam , ale czytać ze zrozumieniem potrafię gdyż czytam dużo i dlatego pozwoliłam sobie na ocenę .Gratuluję ...nic nie zmieniaj
sirmicho dnia 28.10.2009 15:02
Dzięki Anais, że wpadłaś. Miło mi, że Ci się podobało.
Vyvern dnia 26.11.2009 21:13 Ocena: Bardzo dobre
Nie wiem co napisać. Ciekawie napisane, aczkolwiek twoje inne utwory (przynajmniej te, które czytałem) są znacznie lepsze. Mimo wszystko tekst jest bardzo dobry :)
sirmicho dnia 26.11.2009 21:26
Dziękuję Vyvern. Nie wiem, które moje teksty zdążyłeś już przeczytać (nie zostawiłeś po sobie śladu), ale zgodzę się z Tobą - mi też podobają się inne moje utwory. Ale do tego mam pewien sentyment:) Przyjemnie mi się go pisało.

Dziękuję za poczytanie.
DamianMorfeusz dnia 28.11.2009 23:21 Ocena: Bardzo dobre
Podoba mi się - krótkie, dosadne, zabawne. Słusznie - po co się męczyć z kobietą, z którą nie było nam dobrze?
NATAre dnia 27.05.2010 13:54 Ocena: Świetne!
a ja myślałam, że będzie hapy and jak w komedii romantycznej, a tu dramat i chyba zaraz się rozpłaczę... rozbawiłeś mnie i to najważniejsze:lol::lol::lol: a końcówka targnęła mną na maxa:)
NATAre dnia 27.05.2010 14:01 Ocena: Świetne!
no i odkryłam opcję ocen:):):)
sirmicho dnia 27.05.2010 14:26
Damian i NATAre

dzięki za przeczytanie. NATA - w mojej twórczości rzadko co kończy się happy endem:) Pozdrowionka.
NATAre dnia 27.05.2010 15:10 Ocena: Świetne!
popłynąć można w wrażeniach i to ważne, a dobre (w sensie niezależnie czy dobre czy nie) zakończeni to szczyt który jest ważny... i wiesz pomyślę nad napisaniem czegoś na kształt opowiadania:) coś już kiedyś tworzyłam, spróbuję się zmierzyć z tym tematem:yes:
Wasinka dnia 04.06.2010 23:56
Przydreptałam tutaj ku miłości, a co zastaję? Definitywny, brutalny koniec :p I dobrze :D Nie żyję, oczywiście, w pogardzie dla tegoż wzniosłego uczucia ;) , ale świetnie, że nie przesłodziłeś. Biedny Twój bohater... chciał coś ratować, ale okazało się, że nie warto... Jak to można nagle sobie co nieco uzmysłowić... Wszystko palcem na wodzie pisane...
Nie będę wchodzić w przecinki, bo masz już chyba trochę mnie dość tymczasem i mojego rozbierania... :uhoh:
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Wasinka dnia 02.08.2010 11:55
Minęło nieco czasu, więc troszkę Ci podrzucę sugestii ;) O treści napisałam powyżej.

Oto one:

które pokażą (,) jak bardzo tęsknię

żałuję tego, co się stało. Najlepiej posłużę się wspomnieniami - dwa razy "się " tym razem wpada na siebie (np. posłużę się - wybiorę wspomnienia, wybrać wspomnienia)

kiedy siadaliśmy na sofie, z miską chipsów, i oglądaliśmy nasze... - proponuję bez obu przecinków

dramat, czy... - bez przecinka

Zostawiłaś mnie samego, jak gwiazdę na ciemniejącym niebie - przecinek niepotrzebny

straszliwie mnie to nudziło. Co to za sens? - powtórzone "to"

jakieś warzywka, czy inny - przecinek zbędny

przełknąć brukselkę, albo jakiegoś cholernego - bez przecinka

To tyle :) Czasem Ci troszkę zaimki brykają, aha - gdy masz "Kochanie" z przecinkiem, to później winna być mała litera (w liście).

Pozdrawiam i już się nie czepiam :)
Ceceron dnia 22.08.2010 04:56 Ocena: Dobre
Pomysł stary jak świat, ale to raczej nie powód do obniżania oceny. Tekst krótki i mało miejsca, żebyś się mógł popisać swoim świentym stylem. Czytam sobie przed świtem wszystkie twoje prace po kolei i temu zostawiam db ;)
Berserkerka dnia 14.11.2010 11:43 Ocena: Świetne!
Genialne! Śmieszy, nie nudzi, nie zkrótkie, nie za długie. Ale chyba nic nowego nie napisałam, wszystko usłyszałeś już od poprzedników więc mi pozostaje tylko dać świetne.
zajacanka dnia 15.11.2010 23:25
Hehe, dobre! Prawdziwe, do bolu szczere.
Podoba sie:)
Pozdrawiam rozbawiona :D
monikaa86 dnia 19.11.2010 10:09 Ocena: Świetne!
He, świetne! Mocnym akcentem ukończone. Akcja rozwija się stopniowo, coraz bardziej bawiąc, by wreszcie dołożyć czytelnikowi na samym końcu mocnym "HAHAHA":D Co do samego listu... Świetnie przeplatające się urywki z tym, co siedzi w głowie jego autora podczas pisania. Jasno i wyraźnie widać, że list miłosny był zbędny - jedyną korzyścią z jego pisania okazał się fakt, iż uprzytomnił on autorowi, że tak naprawdę on i jego adresatka nie pasują do siebie.
monika33muzyk dnia 20.11.2010 15:27 Ocena: Świetne!
Ładna kombinatorka. Taka rozmowa z samym sobą, tym zwykłym, głośniejszym sobą :)
niemotylica dnia 24.11.2010 17:58 Ocena: Dobre
potwierdzenie przysłowia " z babą źle, a bez baby jeszcze gorzej". List ciekawy
Usunięty dnia 30.11.2010 10:13
Zapewne miliony mężczyzn tego świata przynajmniej raz w życiu solidaryzowały się z Mikołajem:)
Tekst ciekawy. W przeciwieństwie do jednego z przedmówców - wcale nie sądzę, że za krótki. Jego "skondensowanie" tylko podkreśla puentę.
ekonomista dnia 03.12.2010 16:04 Ocena: Świetne!
Zdecydowanie zbyt krótkie. Szkoda.
Marika dnia 03.12.2010 16:55
Świetna miniatura :) ciekawe zakończenie, chociaż dosyć przewidywalne. To dobrze, że tak się skończyło, przecież tak naprawdę nie łączyło ich zupełnie nic. W końcu przestał się okłamywać :) Pozdrawiam serdecznie :)
szpilka dnia 04.12.2010 23:31
patrząc z mojej strony znalazłam pewne przekręty np: ten pilot - zawsze w jego dłoni, no ale powiedzmy, że ona;) bo miłość przecież szalona, a jednak koniec listu pozbawiony tej miłości z jego strony, dlaczego?:O
Przecież chodzi o to, żeby do mnie wróciła, a nie - obraziła się na amen.
ciekawy powód, dla którego ona odeszła?
czytałam kilka razy - fajnie się czyta i ten uśmiech wciąż ten sam i mam ochotę krzyknąć nie wrócę, nawet po śmierci a jednak wracam do tekstu (tylko) :D
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty