Znaczy się, ruszył.
Z tymi lepszymi i gorszymi to bywa tak, że żonglerka wieloma stylami, zawsze wystawia autora na ostrzał. Rzeczywiście mógłbym uprawiać bezpieczne gryzmolenie w jedną tylko stronę, aczkolwiek nie dałoby mi to żadnej satysfakcji.
Powyższy, nie przypadnie do gustu osobom preferującym lirykę, i zdaję sobie z tego sprawę. Wiesz doskonale, że jestem jednym z ostatnich, który zrobi wszystko, aby się tylko podobało.
Tutaj nie ma kompromisów. Powtarzam, tutaj nie ma kompromisów.
Reszta pójdzie na pw. Dziękuję że wpadłeś. Twoje uwagi są zawsze mile widziane, i cieszy, że nie ograniczasz ich tylko do pozytywów.
Pozdrawiam.