PO SEZONIE
Kiedy zbliża się wrzesień, plaża w miasteczku pustoszeje. Zapełniają się pociągi. Korkują drogi. Psychoterapeuci nie nadążają, by gipsem słów okładać setki złamanych serc. Na tekturowej tacce po rybie, omijając łzy tłuszczu, ktoś napisał:
ślad stopy
na piasku
morskiego brzegu
fala dotyka go
obmywa
całuje
pieści
ślad znika
fala zostaje
falą jesteś
czy śladem
strzeż się
wszechogarniającej....
nudy
(dopisane inną ręką)
– Panie Kratku!
– Tak?
– Zamykamy.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
pankratek · dnia 30.09.2009 10:01 · Czytań: 807 · Średnia ocena: 2 · Komentarzy: 1
Inne artykuły tego autora: