...cisza kaleczy nadgarstki...albo rani oczy,tak jakoś od razu mi się skojarzyło
ja nie lubię przegadanych form,więc ten wiersz mi się po prostu podoba-i ten wieczny strach:"zbliżenie grozi bliskością" i co będzie potem?
Różnie może być,nie zawsze to "błąd w działaniu neuronów".
Pozdrawiam ciepłoA.

Julkozosiu, w tak niewielu słowach tyle przekazu, aczy to wina neuronow? chyba nie one sa tak skorszarowane, tak zdyscyplinowane, nie to nie ich wina ode mnie bdb pozdrawiam

Lepiej w samotności błądzić niż na kimś się "sparzyć"- tak
odebrałam Twój wiersz.
Troszkę depresyjny.

Zawsze czyta się przez własne okulary, widzi przez własny pryzmat...
To nie jest błąd. Każdy wiersz zawiera klucz pasujący do wielu różnych zamków w ludzkich duszach... jeżeli coś otwiera, to już jest pewnego rodzaju zwycięstwo...
Nieważne, czy otworzy szkatułkę z ukrytą samotnością, lękiem, ucieczką, poszukiwaniami, zmaganiem się z poczuciem winy, czy jeszcze coś innego - ważne, że otworzył...
Trzeba zjeść beczkę soli z drugim człowiekiem, żeby go poznać, a i tak jeszcze w jego duszy będą głębie niezbadane...
Ja rozumiem... pozwól innym też rozumieć... jeżeli nawet nie Ciebie, to część własnego "ja"...
To jest cenne... I to właśnie komuś dajesz...

Mila pięknie napisała
Ja to czytam może trochę zbyt dosłownie, bo jak wyznanie podmiotu cierpiącego na nerwicę.
(jak napisała Mila: "zawsze czyta się przez własne okulary")
pozdrawiam serdecznie!

Pułapka... ileż mówi ten tytuł...
W pułapce własnego ja, chociażby...
Ale też pułapka dla czytających...
I złapałaś nas w nią...

Juleczko Szalona piękne jest to co tu napisałaś, tak Ci to zgrabniutko wyszło, a za ten ,,błąd w działaniu neuronów'' dostajesz ode mnie - ech zgadnij Po za tym musisz wiedzieć, że już kilka razy to czytałam i za każdym razem inna ścieżka, a furtka ta sama

nie wiem ktora strone mam biec , kazda ulica w sumie dzieli sie na dwa. hmmmm.... i tyle myslalem ze dobry wiersz ale on bardzo dobry jest.

I złapałaś w pułapkę nawet kreta... Lubię Twoje wiersze, lubię Twoją muzykę, Twój śpiew... Lubię Twoje szaleństwo...