staszku, ale mnie zaskoczyłeś. Czytałam wiersz do końca, nie podglądajac celowo kto go napisał. Dlaczego? Bo zaskoczyła mnie treść tego typu na tym portalu.
Nie odgadnęłam do końca kto jest autorem, choć nasuwały mi się niektóre osoby.
Nie przypuszczałam że z ciebie taki młodo-moralny staruszek.
Co ja powiem na taką treść?
Ja również piszę takie trochę moralitety i uważam że to nikomu nie przynosi szkody, a raczej z takich treści można wyciągać pozytywne wnioski. Masz rację w wielu myślowych ujęciach, że nie daje żadnej korzyści wyjaskrawione opisywanie podbojów miłosnych, chyba że jako parafraza poprawi samopoczucie.
W literaturze zawsze szukano porownań do życiowych wydarzeń, lub też na odwrót, opiswano je dla wiedzy.
Mowi się mądry , bo oczytany i w tym jest wielka prawda.
Ale zależy po co się czyta i co się czyta.
Dlatego zachęcając do dyskusji ja z czystym .... daję świetny.
Świetny bo mądry mogę tak uważać, choćby to była sprzeczna z inymi ocena.
do ciebie.