Napiszę o spokoju, skreślę dwa słowa o ciszy.
O zapachu wbijającym w nozdrza wilgoć z oka.
Płacz jest bezwonny, pamiętasz matko, a cisza bezgłośna
Krzyk bezimienny jak twój ból – niezmierzony, bezkresny.
Napiszę o starości, przeleje na kartkę mądrość z latami
O wytchnieniu, przynoszącym w dziurawej reklamówce czas
Co pozostał wam, ojcze, nie nosisz zegarka , unikasz miejskich
Nie ufasz środkom komunikacji publicznej – poczekasz w kolejce.
Napiszę o miłości, wyniośle zawołam niech wraca
O spełnieniu wciskającym rozkoszne kołatki w mięśnie
Samotność nie krzywdzi , mówiliście, nie tchnie oddechem
W wyschnięte usta, nie ożywi – moja miłość – matko i ojcze –pustka.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
iska36 · dnia 20.01.2010 16:34 · Czytań: 818 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora: