"Czarna suknia" - Miladora
Publicystyka » Recenzje » "Czarna suknia"
A A A

Autor: Moore Brian
Tytuł oryginalny: Black Robe
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: historyczna
Forma: powieść

„Czarna suknia” (Black robe)
Recenzja książki Brian’a Moore’a.

 

       Kiedy myślimy o rdzennych mieszkańcach Ameryki Północnej, przed oczami jawią nam się natychmiast obrazy Indian – czerwonoskórych wojowników doby Dzikiego Zachodu, zakodowanych w naszej pamięci przez liczne filmy i książki.
Lecz zanim powstała nazwa „Indianie”, nazywano ich po prostu „dzikimi”.

       Jest pierwsza połowa XVII wieku.
Do osady Quebec na terytorium francuskiej Kanady, krainy Huronów, Irokezów i Algonkinów, przybywa ksiądz Laforgue – jezuita. „Czarna suknia” jak tubylcy nazywają księży. Ma udać się do odległej misji w Ihonatirii, o której jego przełożeni nie wiedzą właściwie, czy jeszcze istnieje, ponieważ ostatnia otrzymana przez nich wiadomość mówiła o szerzącej się epidemii gorączki, o co tubylcy oskarżyli działających w tym rejonie misjonarzy.

       Ojcu Laforgue towarzyszy Daniel, młody, znający miejscowe narzecza adept. Przewodnikami zostaje kilku mężczyzn z plemienia Algonkinów. Czas nagli. Zbliża się zima. Wyprawa na łodziach z kory przez liczne jeziora i rzeki najeżone wodospadami, w dodatku przez tereny wrogich Irokezów, jest długa i niebezpieczna. Szanse na dotarcie do misji maleją drastycznie.
W trakcie wędrówki dokonuje się jednak wewnętrzna przemiana jezuity, który –  rozdarty pomiędzy wiarą a zwątpieniem – nie tylko zaczyna rozumieć niedostępny do tej pory i pogardzany przez niego świat „dzikich”, lecz także kochać jego mieszkańców…

       Brian Moore (1921 – 1999), irlandzki pisarz żyjący przez wiele lat w Kanadzie, oparł swoją powieść na „Relacjach” – obfitej korespondencji misjonarzy jezuitów do ich przełożonych we Francji. Listy te są właściwie jedynym rzeczywistym śladem po Indianach zamieszkujących wówczas tamte rejony.

       Według przekazów, stanowili oni lud pięknych, dzielnych i niesłychanie okrutnych wojowników, całkowicie niezależnych od „białego człowieka”. Praktykowali rytualny kanibalizm, poddając swoich wrogów długotrwałym torturom, a jednocześnie byli poszukiwaczami przyjemności i poligamistami, hojnie dzieląc się z obcymi nie tylko strawą i miejscem przy ognisku, lecz także względami własnych kobiet. Pogardzali białymi ludźmi, uważając ich za istoty poślednie. Skłonność do gromadzenia przedmiotów napełniała ich odrazą, tak samo zresztą jak to, że biali w swojej głupocie nie zdawali sobie sprawy, że wszystko na ziemi ma żywego ducha i podlega prawom, które muszą być przestrzegane.

       W momencie, gdy ich wiara w świat nocy i potęgę snów zderzyła się z chrześcijańskim światopoglądem, musiało z biegiem czasu dojść do tragedii. Znamy to zresztą na podstawie wielu przykładów z historii różnych kultur.
Istniejący wówczas wzajemny lęk, nieufność i wrogość nie ułatwiały misjonarzom dzieła krzewienia wiary. Aby sprostać zadaniu, musieli przyswoić sobie nie tylko skatologiczne często języki, w których liczne obscena spełniały rolę rubasznych żartów (co trudno było księżom zrozumieć), lecz także ich religijne i plemienne zwyczaje.

       Pozornie prymitywny świat Indian był w gruncie rzeczy światem niesłychanie bogatym i duchowym, całkowicie spójnym z naturą. Światem słońca, z którego u kresu życia władczyni Manitu zabierała wszystko, co żyje, do krainy nocy. Byli z nim pogodzeni tak dalece, że nie chcieli zamieniać go na chrześcijański raj po śmierci.

Co ciekawe, świat ten wielokrotnie potrafił też wchłonąć białych przybyszy, najczęściej handlarzy i łowców futer. Posłuchajmy, co mówi jedna z postaci tej książki na temat zasymilowanego w ten sposób Francuza:
       – Upił się czy oszalał?
       – Ależ nie. Polubił takie życie.
       – Ale jak to możliwe? Śmierdzące jedzenie, muchy, zapachy, ich sposób życia.
       – Ich sposób życia? – Martin Doumergue roześmiał się. – Żyją dla własnej przyjemności, dla pełnego żołądka. Żyją po to, żeby polować i łowić ryby. Algonkinowie nie pracują. A co najważniejsze, pozwalają mu rżnąć ich dziewczyny. To lubi. Lubi polować, lubi oderwać się od życia, do jakiego chcieliby nas skłonić księża: modły, posty i cała reszta. Z nimi jest wolny.


A jak odbierali księży Indianie?
       – Bo niektórzy mówią, że wy, Czarne suknie, nie jesteście ludźmi, ale demonami. A demony nie czują smutku.
       – Jesteśmy ludźmi – odparł Laforgue.
       – Któż może wam wierzyć? Jacy z was ludzie? Nie przybywacie tutaj jak inni Normanie, żeby kupować futra. Chcecie żyć razem z nami w naszych wioskach, a mieszkacie sami w tym domu. Nikomu nie wolno tu spać i ukrywacie przed nami swoją nagość. Czemu? Jeśli jesteście ludźmi, dlaczego nie rżniecie kobiet? Dlaczego trzymacie ciało w tym pokoju i jecie je, żeby dało wam siłę. Po co sprowadziliście tę chorobę, której nigdy tu przedtem nie widziano? I dlaczego nas nią zabijacie, jeśli odmawiamy pokłonu waszemu bogu?

       „Czarna suknia” to opowieść przejmująca, a dodatkowo jej mroczny i posępny często klimat sprawia, że obrazy, jakie autor wywołuje przed oczami czytelnika, jawią mu się w tonacjach szarości, bieli i czerni. I taki ich koloryt zapamiętujemy.

       Książka została sfilmowana przez Bruce’a Beresforda w 1991 roku, na podstawie scenariusza napisanego przez samego autora. Film zdobył nagrodę Kanadyjskiej Akademii Filmowej w siedmiu kategoriach.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Miladora · dnia 14.02.2010 16:59 · Czytań: 1674 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 9
Komentarze
Esy Floresy dnia 15.02.2010 02:30 Ocena: Bardzo dobre
Miluś - ja tam się nie znam, ale parę rzeczy mnie uwiera;)

Cytat:
W momencie, gdy ich wiara w świat nocy i potęgę snów zderzyła się z chrześcijańskim światopoglądem, musiało z biegiem czasu dojść do tragedii.


Wyrzuciłabym w tym zdaniu z biegiem czasu bo skoro w momencie i zderzyła się to doszło do tej tragedii... Jakoś mi to nie współgra w nagromadzeniu.

Cytat:
Znamy to zresztą na podstawie wielu przykładów z historii różnych kultur.


wyrzuciłabym na podstawie (...) z wielu przykładów historii różnych kultur. Wydaje mi się, że tak będzie brzmiało lepiej.


Cytat:
„Czarna suknia” to opowieść przejmująca, a dodatkowo jej mroczny i posępny często klimat sprawia, że obrazy, jakie autor wywołuje przed oczami czytelnika jawią mu się w tonacjach szarości, bieli i czerni.



Tu drobiazg zjadłaś "w" głodomorze;)

Widziałam film i dlatego do książki już nie sięgnę - taką mam przypadłość. Nie zmienia to faktu, że gdybym nie obejrzała go wcześniej, to po przeczytaniu tej recenzji sięgnęłabym po „Czarną suknię”. Pozdrawiam.
Miladora dnia 15.02.2010 04:55
Floreska straszy po nocach... :D

Wiara Indian i światopogląd chrześcijański zderzyły się w momencie postawienia stopy białego człowieka na kontynencie amerykańskim.
Z biegiem czasu doszło do tragedii (w liczbie mnogiej).
Tragedią jest wszystko to, co biali zgotowali Indianom. I nie tylko im.

Przerobiłam drugie zdanie, żeby było jaśniejsze. ;)
(ciekawe, w którym momencie zgubiłam to "w";) :D

Buziaki i dziękuję. ;)
Esy Floresy dnia 15.02.2010 05:06 Ocena: Bardzo dobre
Miałaś zająć się tym jutro i cholera teraz mam wyrzuty sumienia;)

Co do poprawek, teraz gra i buczy przynajmniej mi^^
(a "w" w tym miejscu gdzie boldem cwana Bestyjo) ;):D

Buziak i proszę. ;)
Poke Kieszonka dnia 15.02.2010 07:03 Ocena: Bardzo dobre
:)Nie ukrywam, ze jestem lasa na literaturę piękną, a po tym co tu przeczytałam mam chęć zaczerpnąć mądrości z tej książki - to chyba mówi za siebie:)
Miladora dnia 15.02.2010 12:29
Pokuniu - to dobra książka, lecz w wielu miejscach przejmująco smutna.
Można się czuć rozbitym po jej przeczytaniu.
Wejście w ten dawny i dramatyczny świat nie jest łatwe.

Buziaki słoneczne dla Ciebie
i dziękuję... ;)
Usunięty dnia 15.02.2010 12:31 Ocena: Bardzo dobre
Miladora

Biały podbojowiec, to wywyższający się ponad inne nacje, pobożny rasista. Nie tylko Indian traktował z góry, bo z taką samą pogardą odnosił się do rdzennej ludności Australii, Afryki, Azji. Gdzie się nie pojawiał, bluzgał miłosierdziem i mieczem krzewił swoją kulturę.

Pewnik: zarozumiałość jest (z reguły) niezrozumiała; o ile w dawniejszych wiekach można było tłumaczyć ją brakiem wiedzy o innych kulturach, to teraz, gdy mamy tej wiedzy w bród, zachowujemy się identycznie.

pozdrowienia
Miladora dnia 15.02.2010 12:36
Niestety, Mareczku... tak jest.
I w ten sam sposób często traktowany jest świat, w którym żyjemy.
Po barbarzyńsku.
Dziękuję za wizytę i zrozumienie... ;)
Usunięty dnia 22.02.2010 20:26 Ocena: Bardzo dobre
Nie lubię tego autora jako osoby bo jest antyklerykalny. Książki może pisze dobre, recenzja może być.
Miladora dnia 22.02.2010 20:35
Witaj, Martinku ;)
Jeżeli nawet był antyklerykalny, to widać miał powód. Nie można osądzać czyjegoś życia tylko dlatego, że ma się inne zapatrywania.
Nie wiem, czy te książki zostały wydane w Polsce. Nie natknęłam się na nie.
Ale Czarna suknia jest powieścią nie osądzającą nikogo.
Wręcz przeciwnie, pięknie potrafił pokazać przeżycia i wewnętrzne rozterki owego misjonarza.
Dziękuję za wizytę. :D
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty