Witaj, Tomi...
Jako prozaiczka przyczepię się do nadmiaru zaimków. Zresztą przemyśl je sam, czy rzeczywiście wszystkie są potrzebne.
-
tu popatrz na
te oleandry które dzisiaj
smakują inaczej niż czerwone smugi
na wczorajszym niebie
i na
te przaśne kromki popatrz jeszcze
Myślę, że sens jest wystarczająco uwypuklony, by nie podkreślać go dodatkowo.
Oleandry, to krzewy trujące. Ich kwiaty także.
I to tyle, bym nie zaczęła grzebać w czyjejś duszy. Wystarczy, że przekaz wiersza to robi, bo każdy z nas ma zakamarki, w których na pustych fotografiach z życia bledną coraz bardziej postacie z przeszłości.
Pozdrawiam i cieszę się, że znowu publikujesz swoje wiersze.
Aha - oczywiście, że za te zaimki, które uszczypnęły mnie w ucho dorzucam Ci minusika. Stary, wypróbowany sposób dopingu.