z cyklu "Okruchy" 2 - Wasinka
Proza » Miniatura » z cyklu "Okruchy" 2
A A A
Ciemny płaszcz zwątpienia przysłonił słoneczny uśmiech. Jakiś smętny cień przystanął, by zakryć każdy przebłysk radosnej myśli. Nie ma już nadziei przybranej w zielonkawą szatę, nie ma skrzydlatej miłości, która nadawała życiu sens. Pozwalała unieść się ponad wszelkie smutki, ugasić ponure ognisko szarości. Pozostał tylko wyblakły obraz szczęśliwych chwil, otulanych siwą pajęczyną zapomnienia. Chęć życia, jak motyl, wyrywa się z jej lepkich macek, a równocześnie oszalały ból pragnie doznać ukojenia. Brak jednak sił, aby czarną plamę koszmarnego wydarzenia upchnąć w zakamarkach niepamięci.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Wasinka · dnia 05.05.2010 08:40 · Czytań: 1921 · Średnia ocena: 3,33 · Komentarzy: 44
Komentarze
Wasinka dnia 05.05.2010 16:55
Tekst nie zasługuje nawet na zbesztanie???
Darksio dnia 05.05.2010 17:02 Ocena: Bardzo dobre
Wasinko, może powinnaś umieszczać swoje miniaturki w dziale "Proza Poetycka"? Przyznam, że mnie taka forma nie "leży", nie biorę się za komentowanie, ponieważ nie będę wystarczająco obiektywny. Pozdrawiam.
Wasinka dnia 05.05.2010 18:07
Dziękuję zatem, że mimo to, zajrzałeś, darxx1. Wyobrażam sobie, co by to było, gdybyś komentować jednak zaczął...:uhoh:
Pozdrawiam :)
Darksio dnia 05.05.2010 18:19 Ocena: Bardzo dobre
Ok. Niech będzie.
Dla mnie jest to piękny, poetycki tekst. Interpretuję go po swojemu (sądzę, że raczej zgodnie z zamierzeniem autora), a to z powodu tego, iż nie tak dawno temu czułem się podobnie.

Cytat:
wymazać z płótna na sztalugach życia.

Wasinko, to bym wyrzucił, to jest strasznie wyświechtane i obniża wartość Twojego tekstu.
Ode mnie Bdb.
P.S. Z niecierpliwością czekam na nieco słoneczniejsze teksty. Ale wiem, że na niektóre sprawy trzeba czasu.
Wasinka dnia 05.05.2010 18:24
Dzięki, darxx. Naprawdę. Nie spodziewałam się tak pozytywnej oceny... Postaram się zrobić coś ze sztalugami :smilewinkgrin:
Pozdrawiam słonecznie :D
Elwira dnia 05.05.2010 20:27
Tekst o zwątpieniu. Bardzo poetycki, spokojny i nawet nieźle napisany, ale brak mi tu czegoś, co kazałoby mu błysnąć. Właściwie nie wiem, co chciałaś przekazać? Nie nadałaś temu tekstowi barwy, jakiegoś przesłania. Jest jak kawałek wyjęty z kontekstu. Dlatego nie oceniam.
Pozdrawiam.
Darksio dnia 05.05.2010 21:35 Ocena: Bardzo dobre
Zwątpienie? - tak, ale ja tu dostrzegam tęsknotę i to w dodatku cholernie bolącą, wyrywającą serce, podrażniającą najczulsze nerwy. Dla mnie to nie jest wyjęte z kontekstu, takie uczucia nie mają ani początku, ani wyraźnego końca. Po prostu lewitują w duszy.
Elwira dnia 05.05.2010 21:37
Ale chyba właśnie ta tęsknota jest powodem zwątpienia? Ja to przynajmniej tak widzę.
Darksio dnia 05.05.2010 21:38 Ocena: Bardzo dobre
Dokładnie tak, Elwiro. Dokładnie tak, z tym że nie bardzo wiadomo co gorsze...
Elwira dnia 05.05.2010 21:46
Bo tekst za szybko się skończył, niestety...
Jack the Nipper dnia 05.05.2010 21:50 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Ciemny płaszcz zwątpienia przysłonił słoneczny uśmiech.


Czyli zrobiło się chłodniej - PLUS

Cytat:
Jakiś smętny cień przystanął, by zakryć każdy przebłysk radosnej myśli.


Cisza, spokój, chłód - PLUS

Cytat:
Nie ma już nadziei przybranej w zielonkawą szatę, nie ma skrzydlatej miłości, która nadawała życiu sens.


Spadły liście, więc jest lepszy widok (nie zasłania go zielenina) - PLUS
Nie lataja namolne owady - PLUS

Cytat:
Pozwalała unieść się ponad wszelkie smutki, ugasić ponure ognisko szarości.


Ognisko pozwala na pieczenie kiełbasek - PLUS

Cytat:
Pozostał tylko wyblakły obraz szczęśliwych chwil, otulanych siwą pajęczyną zapomnienia


Wyblakłe obrazy sa lepsze od intensywnych, tak jak sny monochromatyczne sa lepsze od kolorowych - oczy tak nie bolą - PLUS

Cytat:
Chęć życia, jak motyl, wyrywa się z jej lepkich macek, a równocześnie oszalały ból pragnie doznać ukojenia


Ukojenie bólu to jak opróżnić pełny pęcherz - trudno o wieksza ulgę - PLUS

Cytat:
Brak jednak sił, aby czarną plamę koszmarnego wydarzenia upchnąć w zakamarkach niepamięci.


Brak sił spowodowany zapewne wiosną. Też tak mam, ze zwykle w maju przechodze najcięzszy kryzys, bo sie robi za ciepło, a ja nieprzyzwyczajony po zimie, ledwo żyję. = MINUS


Niezwykle optymistyczny tekst, w który wlewasz na koniec łyżkę dziegciu. Nie ma więc happy endu i bardzo dobrze.
Esy Floresy dnia 05.05.2010 22:07
Całkiem ładnie zapleciona myśl. Momentami brzmi banalnie jak dla mnie na przykład płaszcz zwątpienia czy wyblakły obraz, ma jednak też i urocze momenty jak siwą pajęczyną zapomnienia czy ponure ognisko szarości. Niemniej to taka sobie zapisana myśl i nie bardzo wiem jaką to miałoby spełniać rolę. Proponuję albo to rozwinąć albo jeszcze lepiej zrobić z tego wiersz. Pozdrawiam. :)
Darksio dnia 05.05.2010 22:14 Ocena: Bardzo dobre
Powiem jak Doda: dżisus, Jack! Naprawdę wiosna Cię osłabia. Gdzie tu optymistyczny tekst? To jest oda, oda do tęsknoty za miłością, która odchodząc pozostawiła zwątpienie, zabrała radość życia, sprawiła że nie dostrzega się tej pięknej wiosny, która Cię, notabene osłabiła.
Esy... uważam, że niczego tu nie trzeba rozwijać, a wiersz... można zrobić na tej podstawie, ale nie kosztem likwidacji tekstu. Buźka.
Wasinka dnia 05.05.2010 22:17
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!

Elwiro, tekst nie błyszczy, bo wszystko w ciemności ukryte... Żartuję :) Dziękuję za opinię :)

Darxx, dziękuję ponownie :yes: Jestem wdzięczna za komentarze i uwagę o tych nieszczęsnych sztalugach. Dzięki :p

Jacku de Nipper, dosyć oryginalne spojrzenie na tekst. Chyba nikt go tak jeszcze nie rozebrał. Dobrze, że po podsumowaniu plusów i minusa wyszedł plus dla całości w oczach krytyka (??).

Pozdrawiam Wszystkich kolorowo! :D
Wasinka dnia 05.05.2010 22:25
Esy, bardzo dziękuję za komentarz. Cieszę się, że niektóre momenty wydały Ci się urocze. Tak sobie tylko pomyślałam, że proponujesz zrobić z tego wiersz, więc wtedy "spełniałby jakąś rolę"? Nie wiem, czy do poezji sie nadaję...
Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam :)
Esy Floresy dnia 05.05.2010 22:29
Zawsze można wymalować na kubku i podarować znajomemu. ;)

A poważnie, wiersze mają swoje role ja obecnie cenię te które malują mi w głowie obrazy, są łamigłówką i walą po łbie.

Po tym co tu napisałaś jak na mój gust to się nadajesz, ale ciii bo mnie Prozaicy zlinczują, że Cię przeciągam na stronę Poezji.;) Pozdrawiam majowo.:)
Wasinka dnia 05.05.2010 22:34
Dzięki, Esy :) Nie wygadam się :p
Darksio dnia 05.05.2010 22:40 Ocena: Bardzo dobre
Wasinko, Twój tekst nie błyszczy, bo nie może, to nie fajerwerk. Twój tekst jest motylem, który fruwa sobie, kpiąc z ludzi, którzy nie rozumieją jego istoty. Kiedy zniknie im z oczu po lewej stronie, zaskakuje ich, pojawiając się z prawej, podczas, gdy oni wciąż czekają na niego w miejscu, gdzie im umknął z oczu... Tymczasem Twój motyl żyje swoim rytmem, raz się unosi, raz opada, trzepoce skrzydłami, unosi pyłek prawdy, skrzy się uczuciami, które osiadły na jego skrzydłach i odbijają się w promieniach świecy. Taki nocny motylek, piękna ćma, która tylko tym się rożni od pyszniącego się, kolorowego dziennego odpowiednika, że barwy nie są jej do niczego potrzebne, wręcz przeciwnie, przeszkadzają.
Darksio dnia 05.05.2010 22:44 Ocena: Bardzo dobre
Cholera, a mówiłem, że nie dam rady komentować? Toś mnie sprowokowała! ;)
Wasinka dnia 05.05.2010 22:53
I cieszę się, że Cię sprowokowałam!:smilewinkgrin: Bardzo miło było przeczytać Twoje słowa. W zasadzie dzięki Tobie nie muszę udawać, że się uśmiecham do pustki w miejscu komentarzy. Po Tobie nagle nadeszły kolejne.
Pozdrawiam :)
Darksio dnia 06.05.2010 00:22 Ocena: Bardzo dobre
No, i jesteś na trzecim miejscu najlepiej ocenianych, mnie nigdy nie udało się wejść na tę listę. :lol:
Wasinka dnia 06.05.2010 10:16
No... i jestem zdziwiona tak pozytywnym w sumie odbiorem... Bo na początku była zupełna cisza...
Pozdrawiam z uśmiechem (mimo że za oknem deszcz...) :p
Usunięty dnia 06.05.2010 15:03 Ocena: Słabe
Ja chyba czegoś nie rozumiem. To nie jest tekst, to jest jeden akapit. Nie możesz tego nazwać miniaturą, bo to jest jedynie krótki opis nastroju emo. Do tego sztampowy, schematyczny i banalny.
Wasinka dnia 06.05.2010 15:15
Oke...
A to ci dopiero podsumowanie! :O
Cóż... Może... Kiedyś... :uhoh:
Szkoda...
Dziękuję za komantarz i pozdrawiam :)
Usunięty dnia 06.05.2010 15:19 Ocena: Słabe
No bo ja tego nie rozumiem: piszesz sensowne komentarze, więc zakładam, że sama też potrafisz pisać, a zamiast porządnego tekstu fundujesz nam stare wycinki z pamiętnika. Dlaczego?
Wasinka dnia 06.05.2010 15:34
To tylko okruchy z głowy czyjejś... Po prostu...
Trudno mi odpowiedzieć na Twoje pytanie. Nie każdy komentator jest dobrym twórcą. Albo nie do każdego trafia... Może nawet tylko do mniejszości (której dzięki za pozytywne słowo...).
Lubię pisać, a to są strzępki dawnych czasów (teksty też nie z "dzisiaj" ).
??Co mogę dodać??
Darksio dnia 06.05.2010 16:03 Ocena: Bardzo dobre
Szczerze mówiąc nie widzę tu niczego, co mogłoby wskazywać na "opis nastroju emo". Myślę, że Emo - nastolatki nie mają tego rodzaju wrażliwości. A nawet jestem pewny. Takie panny cechuje raczej pustogłowie, a z pustego... wiadomo. Co do zdania, że nie jest to tekst - hmm, jak dla mnie jest to tekst wyczerpujący, co więcej, jakakolwiek jego rozbudowa popsułaby wszystko.
Usunięty dnia 06.05.2010 21:43 Ocena: Słabe
Darxx, emo nastolatki to jest dokładnie ten rodzaj wrażliwości. Coś o tym wiem.

Wasinko, potrafisz pisać, więc napisz coś konkretnego. Coś, co naprawdę będziemy mogli ocenić. Ja nie dość, że nie lubię oceniać tekstów jednoznacznie osobistych, z których dodatkowo nic nie wynika, to jeszcze kompletnie nie widzę sensu we wrzucaniu na PP fragmentów starego pamiętnika.
Wasinka dnia 06.05.2010 21:55
To nie mój pamiętnik (hmm... mam "dokładnie ten rodzaj wrażliwości" powiadasz...). Nie ze wszystkich tekstów coś wynika. Czasem ma dać coś innego, nieuchwytnego. Tobie nie dało. I rozumiem, że nie jesteś osamotniona w tej opinii, gdyż piszesz w pewnym momencie w liczbie mnogiej.
Dzięki za chęć napisania czegoś pozytywnego :yes: i za zainteresowanie.
Pozdrawiam :)
Darksio dnia 06.05.2010 21:56 Ocena: Bardzo dobre
Oke, w takim razie ja także jestem emo. Bo czuję podobnie. Według mnie to jest spójna, zamknięta myśl i współbrzmi z moim postrzeganiem. Swoją drogą świetnie bym wyglądał wykreowany na emo, szczególnie z moim brzuchem (dziewiąty miesiąc).
Usunięty dnia 07.05.2010 08:42 Ocena: Słabe
No niestety nie dało, a piszę w liczbie mnogiej, bo widziałam z innych komentarzy, że nie tylko ja miałam problem z ustosunkowaniem się do tego tekstu.

Konkretyzując: chodzi mi o to, że nie rozumiem sensu wrzucania takich krótkich fragmentów. Mogłabyś z tego zrobić jedną sensowną całość, wpleść jakąś fabułę, napisać coś naprawdę konkretnego. Ja nie mam nic przeciwko tego rodzaju opisom, ale tylko pod warunkiem, że mają też inne funkcje, poza informowaniem, że narrator cierpi. Pokaż nam, kim jest narrator, pozwól nam go polubić, albo nie, wciągnij nas w jego świat. Masz już bazę, musisz ją tylko rozbudować.

Teraz jeszcze odnośnie tych moich zarzutów co do emo, i tu zwracam się też do Darxa. Ja nie mówię, że to, o czym jest ten fragment jest niespójne i nielogiczne, bo pod tym względem wszystko jest w porządku. Z tym, że jak słusznie zauważył Darxx, to jest jedna myśl. Emonastolatki mają w zwyczaju informować cały świat o tym, jak bardzo są wrażliwe i jak bardzo cierpią i niestety ten tekst jest bardzo bliski temu, co prezentują na swoich blogach, wystarczy trochę poszperać w necie.

Uff... Się rozpisałam. A cały sens tego wywodu można zamknąć w stwierdzeniu, że moim zdaniem śmiało powinnaś się wziąć za pisanie czegoś bardziej skomplikowanego :)

Pozdrawiam :)
Wasinka dnia 07.05.2010 09:00
Nie potrafię przekazać Ci, jaki sens był w tym, że ów okruch jest chwilą i sens gdzieś tm ukryty pływa. Chciałam dać pole do manewru czytającemu, jednak wszystko potoczyło się inaczej...
Nie jest to też informowanie świata, jak bardzo jestem wrażliwa - co podobno wynika z tekstu. Moja wrażliwość siedzi głęboko i rzadko wychyla sie na co dzień (przynajmniej dla ludzkich oczu). Ale nie o mnie tu mowa. Gdybym miała bronić swojego tekstu, musiałabym tu cały elaborat "trzasnąć", a przecież nie o to chodzi. Utwór musi bronić się sam. Zresztą - i tak by Cię to nie przekonało :smilewinkgrin:
Dziękuję, że poświęciłaś mi tyle czasu i za wiarę, że mogę lepiej (cokolwiek by to miało dla mnie znaczyć, nie wiem bowiem, skąd to pozytywne przekonanie po tak kiepskim, wg Ciebie, tekście ;) ), bo ja tego pewna nie jestem, chi, chi :)
Pozdrawiam i życzę słonecznego dnia :)
Usunięty dnia 07.05.2010 09:06 Ocena: Słabe
Przekonanie wzięło się pewnie z tego, że stylowo wszystko jest jak najbardziej ok, a i komentarzami udowodniłaś, że wiesz o co biega. Obiecuję Cię już nie męczyć, ale mam nadzieję, że chociaż zastanowisz się nad tym, co napisałam :)
Wasinka dnia 07.05.2010 09:29
Oczywiście. Cały czas się zastanawiam ;)
I możesz mnie męczyć. Polecam się na przyszłość, choć z lekkim niepokojem :)
Pozdrawiam :)
TomaszObluda dnia 10.05.2010 20:29 Ocena: Dobre
Teraz to nawet nie wstęp, ale fragment. Bardzo dobry fragment, czegoś.
Wasinka dnia 10.05.2010 21:15
Miło, że chociaż jako fragment...
Dziękuję za wizytę :)
TomaszObluda dnia 10.05.2010 21:18 Ocena: Dobre
No Wasinko, ale dla mnie to nie ma sensu. Tzn, ma ale nic z tego nie wynika, ktoś sobie myśli. Super, ja też sobie czasem myślę. Ale dlaczego umiejąc tak pisać nie napisać czegoś do czytania?
Wasinka dnia 10.05.2010 21:23
Wrzuciłam już nowy tekst, ale nie wiem, czy wytrzyma krytykę :)
Pozdrawiam :)
Almari dnia 20.06.2010 20:15 Ocena: Bardzo dobre
Opowieść o zranionym sercu i przerwanej miłości. Zgrabnie napisane. Cóż, i takie chwile bywają w życiu człowieka.

Pozdrawiam.
Wasinka dnia 20.06.2010 20:48
Dziekuję, Almari, za wizytę.
Polecam się na przyszlość i pozdrawiam :)
Adela dnia 27.04.2011 20:03
Wasinko, ciekawy, wypełniony po brzegi poezją, wstęp do "pewnej" historii. Tak to widzę.
Pozdrawiam,
A.
Wasinka dnia 27.04.2011 20:58
Historię dopełnia każdy kolejny okruch. Trzeba je dobrze poskładać, jak puzzle ;)
Dziękuję za odkurzenie tekstu i pozdrawiam wieczornie.
Usunięty dnia 10.10.2013 11:39 Ocena: Bardzo dobre
Jest pięknie. Mamy rozkołysany zalążek jakiejś historii, nastrój, poetycki język... i nagle wypadamy z łódki. Jako część większej całości, jak najbardziej, bo zapowiada historię wyjątkowo wzruszającą. Ale My jesteśmy leniwi i chcemy wszystko dostać na tacy. Więc poszatkowanie "Okruchów", według mnie, nie działa na korzyść. Zbyt są malutkie, by zapadły w pamięć i dały się odtworzyć przy spróbowaniu kolejnego.
Ale gdyby złożyć je do kupy, to mam wrażenie, że prosilibyśmy o więcej.
Wasinka dnia 10.10.2013 11:51
Dziękuję, Morfino.
Na razie okruchy poleciały w kąt, w zasadzie jak cale pisanie od dawna (jeno przebłyski rzadkie), ale może kiedyś wrócę do tego...
Założeniem było pokruszyć zdarzenia, myśli obrazy i pomału odkrywać karty. Chociaż w zasadzie, jakbym się miała upierać, historia może stać w domysłach, ale wiem, że same takie zaczątki nie są przyciągające.

Dziękuję raz jeszcze za zajrzenie do starocia. Czasem miło jest wspomnieć, a przy tym zobaczyć, że ktoś się zainteresował i chciał zajrzeć.

Pozdrawiam słonecznie.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 13:24
Dziękuję za życzenia »
Kazjuno
29/03/2024 13:06
Dzięki Ci Marku za komentarz. Do tego zdecydowanie… »
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 10:57
Dobrze napisany odcinek. Nie wiem czy turpistyczny, ale na… »
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:93
Najnowszy:wrodinam