Tytuł książki: Sopel (część I i II)
Autor: Paweł Kornew
Premiera: 31.10.2008
Gatunek: Fantasy & SF
''W świat Przygranicza trafiasz przypadkiem. Z woli losu. Wysiadasz z wagonu, by na postoju napić się piwa. Chwilę potem nie ma ani stacji, ani pociągu, ani torów, ani dworcowej knajpy, z której właśnie wyszedłeś. Tylko mróz, śnieg, zamieć. Brr! I konieczność toczenia ciągłych walk. Z ludźmi i innymi bestiami. Światem Przygranicza rządzi zasada "wszyscy przeciwko wszystkim". Srebro i artefakty warte są tu nieporównanie więcej niż ludzkie życie. Miłosierdzie czy przyjaźń to tylko puste słowa. Co drugi jest bandytą. Sroga zima zaczyna się już w sierpniu. Zamarza serce. Czasem palec, i to - niestety - zanim pociągniesz za spust.''
''Wpadłeś kiedy w zaspę? Tak kompletnie niespodziewanie. Noga się poślizgnęła, świat wyskoczył w górę, wkoło śnieżna pułapka. Kąsany chłodem i paniką, gorączkowo myślisz jak się przekopać. Wraz z ciepłem i nadzieją uchodzi z Ciebie życie… Tak właśnie wpadasz w świat Przygranicza. ''
Paweł Kornew urodził się w Czelabińsku w 1978 roku. Jego uzależnienia to ciemne piwo i koniak - co zresztą znajdują odzwierciedlenie w postaci Sopla lub Śliskiego.
Ta lektura jest na pewno bardzo specyficznym fantasy czy Science Fiction. Napisana językiem, który przypomina nam nie język wielu autorów znanych książek, ale rozmowę kilku dresiarzy na środku ulicy. Gdyby ktoś kazał nam opisać język, którego używa autor w opisach oraz dialogach postaci przychodzi nam na myśl tylko kilka słów - slang, przekleństwa i gwara. Czy to czyni tą książkę aż tak specyficzną? Nie do końca. Na pewno czytelnika czasem mogą zaskoczyć różne określenia (zazwyczaj o ptakach jak sęp, paw i bażant) ale pomijając już język same opisy są niezbyt znane w tym gatunku książek. Paweł Kornew zdecydowanie postawił na oryginalność swojej opowieści i na pewno stanie się przykładem dla wielu pisarzy, którzy nie są pewni do jakiego stopnia wypowiedzi mogą się w swojej książce posunąć.
Paweł Kornew opowiada nam o życiu osobnika, którego imię pozostaję nieznane dlatego zawsze używa się określeń: Sopel i Śliski. Dlaczego? Jak to wyjaśnia nam jedna z bohaterek opowieści - z powodu jego zimnego jak lód serca. Ale czy na pewno? Wielu czytelników uważa iż to imię po prostu pasuję głównemu bohaterowi w opowieści, której czytanie grozi odmrożeniem. Podczas całej lektury wiele opisów i dialogów zostanie przerwanych tylko po to, żeby czytelnikom nie wydawało się iż zrobiło się chociaż odrobinę cieplej niż na Syberii. Cały czas autor książki utrzymuję nas w okresie gorszym od tegorocznej zimy. Sopel jest bohaterem na pewno przypominającym autora w jednym - jest uzależniony od alkoholu. Czasami na czterdziestostopniowym mrozie jest dla niego lepszym kieliszek wódki niż odpoczynek na rajskich wyspach, których w świecie Przygranicza po prostu nie ma. Bohater posiada również specyficzny nóż przez który (czego dowiadujemy się w drugiej części) są całe te kłopoty, a bohatera i jego oddział ścigają najróżniejsze siły - od magicznych, po wojskowe najróżniejszych organizacji i miast. Pomimo tego iż bohater jest z natury samotnikiem przez dużą część opowieści towarzyszą mu najróżniejsi przyjaciele z Patrolu, którego jest członkiem oraz Bractwa z którego odszedł już kilka lat temu i to tam zaznajomił się z podstawami magii w której nadal jest amatorem. Śliski dzięki najróżniejszym kontaktom w Forcie (miejscu gdzie dzieję się większa część opowieści oprócz najróżniejszych lasów i zasp) jest w stanie zapewnić sobie amunicję, broń, żywność, amulety i wszystkiego co potrzeba bo najkorzystniejszych cenach oraz korzystać z usług fryzjera czy lekarskich po tańszej cenie.
Opowieść dzieję się w świecie Przygranicza. Niestety, ale autor nie wyjaśnia dokładnie jakimi zasadami rządzą się oba światy ale z pomiędzy urywków zdań i opisów jesteśmy w stanie wywnioskować iż jest to w pewnym sensie odizolowany magicznie teren gdzieś na wschodnim krańcu Rosji. Jako że ten świat odwiedzają też między innymi Chińczycy, a ''Cyborg'' jest dobrze znany wynika iż nie można stamtąd tak po prostu wyjść. Bo powiedzmy szczerze... kto gdyby mógł nie próbował by uciec ze świata pełno wilkołaków, wampirów, rzemieńców i zombie?
Opowieść jest godna polecenia, aczkolwiek na pewno nie spodoba się wszystkim miłośnikom fantasy albo Science Fiction. Przygranicze zostało przedstawione w sposób zupełnie odmienny i na pewno jest to wielkim plusem dla autora oraz jego książki.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Robert · dnia 21.05.2010 21:03 · Czytań: 805 · Średnia ocena: 2,5 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora: