Haczyki pytajników - Krystyna Habrat
Proza » Miniatura » Haczyki pytajników
A A A
Haczyki pytajników.
Wydać ją czy nie wydać? Taki to dylemat wszystkich chyba ojców. Szczególnie tych z pozycją i zasobnym portfelem. On na pewno leci na forsę. Tylko nikt dotąd nie powiedział o niej tylu pięknych słów. Podoba się mu? Naprawdę? Nie jest przecież zbyt ładna. Z drugiej strony...
Może z nią być, jak ze starszą. Zmyliły mnie piękne słowa. I co? Więdnie gdzieś w milczeniu za mało kochana. Cóż, nie dopytuję, nie nalegam, by coś zmieniła. Czasem jednak należy odrobinę pomóc, bo brzydkie córki bogatych ojców mogłyby nigdy nie wyjść z zaklętego kręgu nieistnienia. Żeby nie zwiędły zanim rozkwitną w czyichś sławach zachwytu i rozpromienią się rumieńcami. Każda przecież pragnie raz w życiu przejść w białej sukni przez cały kościół, oparta na męskim ramieniu. I żeby wszyscy wtedy patrzyli na nią z podziwem, nawet zazdrością. Która panna młoda za mgiełką welonu nie wydaje się piękna? Szczególnie gdy u jej boku kroczy przystojny młodzian, jakiego każda inna pragnęłaby mieć dla siebie. Uwodzicielski, czarujący. Uwierzyć zatem w łatwo rzucane przez takiego słowa? Jak poprzednio?
Później on może się zmienić. Odsłonić inne oblicze. Nastaną noce cichego płaczu do poduszki. W dzień dobrotliwy puder tylko trochę zatuszuje zapuchnięte oczy. Za kilka przymilnych słów taka cena? Za trochę złudzeń?
Te rozmyślania są pełne pytajników. A każdy taki pytajnik sam jest haczykiem. Coś się za nim kryje...
Nie pozwolić więc, by choć raz serce jej zabiło mocniej, gdy ktoś ją mami złudzeniami, a jej duszę zalewa radość? Mniej złudzeń, to mniej potem łez. Oddać ją zatem od razu do klasztoru? Niech tam więdnie...
Wydać więc, czy nie, kolejną książkę? Ktoś niby jej chce, ale... Trzeba by ją dopracować. Poprawić. Nie jest przecież taka ładna... A, niech na razie więdnie w szufladzie.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Krystyna Habrat · dnia 11.06.2010 07:57 · Czytań: 1050 · Średnia ocena: 3,63 · Komentarzy: 18
Komentarze
Wasinka dnia 11.06.2010 09:04
Bardzo smutne te refleksje, Sokole...
Niestety, życie usiane jest takimi haczykami i każdy radzi sobie z nimi na swój sposób. Nie jesteśmy sami w dylematach, jakie tagają naszym wnętrzem, tylko tak naprawdę często w naszych rozterkach czujemy się samotni.
Czy powinniśmy decydować za innych? Bo mamy wątpliwości? Odpowiedź jest chyba jasna.
Mam nadzieję, że Twoje przemyślenia, opisywanie życia z jego dylematami nie będą więdnąć w szufladzie... Że zwiędnąć im nie pozwolisz.
Końcówka zaskakująca.
Pozdrawiam :)
Usunięty dnia 11.06.2010 09:50 Ocena: Bardzo dobre
Ha, ha, dobre! Jeden z tych tekstów, które zaskakują końcówką i każą wrócić na początek, żeby szukać jej punktów zaczepienia, analogii, no i w ogóle interpretować wszystko na nowo.
Szczerze? Bez książkowej końcówki byłoby trochę hmm sztampowo i, jak dla mnie, nudno. A tak - super.
Osobiście wolałabym zamiast ojca - matkę, bo choć w części ślubnej facet jest na miejscu, wydawanie książek kojarzy mi się z wydawaniem na świat dziecka, co jest chyba dłuższym, bardziej bolesnym i skomplikowanym procesem niż wydawanie dziecka W świat. Ale to takie niezobowiązujące skojarzenie.
Bdb z pozdrowieniami.
Elwira dnia 11.06.2010 12:27 Ocena: Bardzo dobre
Bardzo lubię teksty, które mają w sobie coś, poza treścią literalną. Lubię, kiedy refleksje są prawdziwe, a słowa płyną leciutko, nie są nachalne, pozwalają skupić się na treści. U Ciebie tak właśnie jest. Pozawalasz czytelnikowi czuć tak, jak osba mówiąca, rozważać dylemat, by na końcu pokazać, że jednak zwiodłaś go nieco... :D Przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam.
werka dnia 11.06.2010 14:01
Każdy z nas ma jakieś wątpliwości i nigdy nie jest pewien, czy decyzje, które podejmuje, są słuszne...
Tekst przeczytałam z zainteresowaniem.
Pozdrawiam...:D
Szach-Mat dnia 11.06.2010 15:33 Ocena: Bardzo dobre
Treść, jak dla mnie, przekazana zbyt dosłownie. Miniatura o dylemacie, o którym walisz prosto w pysk? Zbyt proste, zbyt oczywiste.
Ale temat dobry i myśl przednia.

Bdb, ale mam Cię na oku.

Pozdrawiam serdecznie.
Izolda dnia 11.06.2010 21:59 Ocena: Bardzo dobre
Czytam i czytam co to za Plac Waszyngtona nam namalowałaś, a tu Catherine Sloper okazuje się pokartkowana.
Wyzierają z tekstu Twoje przemyślenia z ostatnich komentarzy.

Jeśli patrzeć na rankingi to w najstrojniejszych ślubnych sukniach chodzą szmirowate panny młode bez gustu. Te skromne, które nazywasz brzydulami, stoją na półkach koneserów i nie mają takiego wzięcia jak puste ślicznotki, za to potrafią zmieniać życie innych. To jest ich zadanie, nie błysk i poklask.
zajacanka dnia 12.06.2010 01:15 Ocena: Bardzo dobre
Czytam i czytam i zastanawiam sie, co autor taki wrazliwy, a tu niespodzianka:)

Sprytnie to zakonczyles, rozbawiles bardzo i zmusiles do powrotu do pierwszej linijki:)

Ech, chcialabym miec takie dylematy:D

Pozdrawiam goraco
zajacanka dnia 12.06.2010 01:19 Ocena: Bardzo dobre
Nie dosc, ze nie dalam oceny, to jeszcze zaczelam komentarz jak Izolda:( Zupelnie przypadkowo.

Bdb
Wasinka dnia 12.06.2010 08:58
Sokole, przecinki tylko na razie:

Wydać ją, czy nie wydać?

Zwiędłyby od razu (,) zanim by mogły rozkwitnąć

Szczególnie (,) gdy u jej boku kroczy

Wydać więc (,) czy nie (,) kolejną książkę?

Pozdrawiam z uśmiechem :)
Jack the Nipper dnia 12.06.2010 16:45 Ocena: Dobre
Chyba nie do końca wyszła ta dwuznaczność. Właśnie dlatego, ze jej nie ma. Przyznam uczciwie, ze porównanie do ksiażki nie przekonalo mnie, nie dopasowało się tak jak trzeba. Może należałoby jeszcze coś w tym tekście poprawić? Tak, aby był bardziej dwuznaczny, bo mam wrażenie, ze trochę na siłę zostało wstawione.
wrota do piekiel dnia 13.06.2010 12:54 Ocena: Dobre
Całkiem przyjemny tekst
Krystyna Habrat dnia 13.06.2010 20:05
Dziękuję bardzo moi mili. Wróciłam właśnie z cotygodniowych "wagarów" i widzę, że przybyło mi na PP przyjaciół. Cieszę się bardzo.
Przecinki poprawiam. Siedząc dziś nad jeziorkiem, martwiłam się, że ktoś może poczuć się urażony pewnymi skojarzeniami: "wydać" i "wydać"... A mnie tylko to słowo zainspirowało, a w trakcie pisania duża ilość pytajników skojarzyła mi się z haczykami. Po co o tym piszę? Po co robię taką introspekcję? Ponieważ ciągle mnie pasjonuje to, jak rodzi się pomysł jakiegoś utworu i, jak się to układa w trakcie pisania. Czyli: geneza pomysłu twórczego.
Udoskonalać tekstu na razie nie potrafię, bo dziś moje natchnienie ma wychodne (niedziela). Zamierzam tak i owak, a nie pasuje.Chyba nie jest to nawet sytuacja patowa, prawda Szach Mat?
Nie dało się więcej zmieścić w tak krótkim tekście, a krótki, bo taki chętniej czytywany, no i ...ktoś mnie poganiał, byśmy już wyszli na spacer. Pozdrawiam wszystkich :smilewinkgrin:
Szuirad dnia 21.06.2010 14:17
Dałem się zlapać, na początku sądziłem, że są to rzeczywiście dywagacje jakiegoś ojca. Przyszło mi to dość łatwo mam dwie nastoletnie córki i ze strachem zacząłem się zastanawiać, czy też tak będę podchodził do sprawy "wydania", a może już zacząłem :confused:
Końcówka mnie uspokoiła :)
Krystyna Habrat dnia 16.07.2010 16:06
Hej, jedno i drugie musi być bardzo przemyślane.;)
bassooner dnia 15.09.2010 22:39
to w tak krótkim tekście zdarzyć się nie powinno:

Ale brzydkie córki bogatych ojców mogłyby nigdy nie wyjść z zaklętego kręgu nieistnienia. Zwiędłyby od razu zanim by mogły rozkwitnąć od czyichś słów zachwytu, rozpromienić się rumieńcami na twarzy
.

całość, hmm... zaskakuje i nie... to znaczy wciąż mam w myśli córkę, choć wiem, że chodzi o dzieło... słowem "haczyki pytajników" to dobry tytuł, dobry pomysł i koncept zal wykonany na chybcika.
kocham pa pa bass
Krystyna Habrat dnia 16.09.2010 09:46
Masz rację. Ten tekst tak szybko przyszedł mi do głowy i zaistniał, że przez chwilę nie mogłam sobie przypomnieć, o czym on jest. Musi więc mieć usterki, ale spróbuje poprawiać. Chodziło mi o sprawdzenie przekonania, że tekst długo noszony w głowie, potem długo pisany i mozolnie poprawiany, traci jakąś świeżość. Ale najbardziej dotyczy to tekstów krótkich. U mnie takie zwykle się rozrastają i być może nabierają zakalca.
Usunięty dnia 01.01.2014 11:27 Ocena: Dobre
Pomysł jest ciekawy, ale większość haczyków niestety wyklucza się nawzajem. Taka gra słów musi ładnie zazębiać się z puentą, a tutaj nijak ma się jedno do drugiego. Bo jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, jak książka marzy o tym, by przejść w białym welonie przez kościół, czy jak opiera się na silnym męskim ramieniu. Czyli sporo takich mało logicznych akcentów.

Co do elementu zaskoczenia. Pierwsze zdanie nasuwa na myśl książkę, jednak później ładnie 'wyprowadzasz nas z błędu'. To na plus. Niestety zakończenie bardziej rozczarowuje, niż zaskakuje.

Styl jak najbardziej poprawny, ale poprawność to dopiero połowa sukcesu.

Cytat:
Wydać ją(,) czy nie wydać?

Cytat:
Żeby nie zwię­dły(,) zanim roz­kwit­ną w czy­ichś sła­wach za­chwy­tu

Cytat:
Szcze­gól­nie(,) gdy u jej boku kro­czy przy­stoj­ny mło­dzian
Krystyna Habrat dnia 19.02.2015 23:14
Dziękuję, to mały, lekki tekst, bez ambicji.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty