Zolu - dzięki za miłe odwiedziny!
Czasem słowa niewypowiedziane potrafią zdziałać więcej, niż przegadane kilka godzin. Zresztą Ty to wiesz, w swoich utworach potrafisz precyzyjnie zawrzeć treść niby nic nie mówiąc, lub mówiąc o czymś innym.
To prawda – wolę o istocie rzeczy powiedzieć mało, pozostawiając czytelnikowi duże pole do interpretacji, a i sobie zostawiając zakryte to, co nazbyt osobiste…
Kiedyś w pamiętnikach niektórzy zaginali narożnik kartki, gdzie się wpisywali, na wierzchu umieszczali słowo „sekret”, a w zagięciu słowo lub kilka słów przeznaczonych wyłącznie dla właściciela pamiętnika. Inni powinni się tylko domyślać, co mogło być wewnątrz…
Lubię pozostawić w wierszu taki „zagięty narożnik” – wrażliwy czytelnik i tak się domyśli reszty…
Twoje „…a jednak…” potwierdza to, a mnie wystarczy – dziękuję!
Serdeczności!