W krainie magii...(5) - dante77
Proza » Fantastyka / Science Fiction » W krainie magii...(5)
A A A
W krainie magii...

Prywatna Podręczna Księga Czarów

Od kilku dni Maya zastanawiała się, co zrobić, aby otrzymać swoją Prywatną Podręczną Księgę Czarów. I niespodziewanie, zaskakując samą siebie, wymyśliła:

- Pójdę do wróżki czwartego szczebla i wybłagam ją o księgę. Będę prosić, klękać, skamleć, płakać, a jak będzie trzeba to nawet... Wezmę się do roboty!?! (Nie, to ostatnie, to na pewno nie. Ta myśl była niechcący. Co ja sobie myślałam.) Dobra pomyślę sobie jeszcze raz.

- Pójdę do wróżki czwartego szczebla i wybłagam ją o księgę. Będę prosić, klękać, skamleć, płakać, a jak będzie trzeba to nawet... wezmę się do roboty... moimi wróżkami siódmego szczebla. (Właśnie tak miała wyglądać ta myśl).


Kolejnego dnia w Instytucie Magii Zwyczajnej i Niezwyczajnej nie mogła zmarnować. Ten dzień miał swój cel i cały został zaplanowany w konkretnym kierunku.
Maya pojawiła się w Instytucie wcześniej niż zwykle. Niewiele wcześniej, ale zawsze.
Weszła do swojej komnaty rozpromieniona. Przywitała się z wróżkami, zdjęła płaszcz, zapytała, co się zadziało i wyleciała z komnaty jak przeciąg. Oczywiście, nie mówiąc nikomu, gdzie się wybiera.

Wbiegła na górę i z pełną gracją stanęła przed drzwiami. Zapukała.
- Proszę wejść – odezwał się głos z komnaty.
Weszła i od progu zaczęła płakać, wzdychać i jęczeć.
Wróżka czwartego szczebla stała przy wielkim oknie. Wyglądała bardzo dostojnie, miała na sobie długą, czarną suknię, a jasne blond włosy upięte miała w kok.
Jej twarz, teraz zmartwiona, zawsze była pogodna i uśmiechnięta.
- Co się stało, słoneczko? - zapytała.
- Bo ja... Jestem taka umartwiona, że marnuję swój czas - odrzekła zapłakana wróżka, pociągając nosem. - Jak jestem w domu, to zamiast pracować, poświęcam czas na błahostki. A przecież mogłabym własnym sumptem wygenerować wiele nowych pomysłów.
- Nic z tego nie rozumiem – powiedziała starsza wróżka. – Jak to marnujesz czas?
- No bo tak... Mogłabym popracować w domu, ale nie mam tam Podręcznej Księgi Czarów, więc zamiast tego siedzę i nic nie robię. Tylko myślę o pracy i o tym, ile mogłabym zrobić, gdybym tylko miała taką Podręczną Księgę - mówiła i chlipała.
- W domu powinnaś odpoczywać, a nie myśleć o pracy - wyjaśniła Klara. - A poza tym, nie mogę ci dać Prywatnej Księgi Czarów, bo taki przywilej należy się wróżkom od piątego szczebla.
- Ale w czym ja jestem gorsza od nich? W niczym. One też nic nie robią. A ja wiele potrafię i wiele się jeszcze mogę nauczyć, gdybym tylko miała taką Księgę. Pokazałabym wszystkim, na co mnie stać. - Maya wytarła nos, pięknie zdobioną chusteczką.
- Nie jesteś w niczym gorsza, tylko...
- Tylko co? - Rozhisteryzowana wróżka wstała z fotela i z niepokojem w głosie dodała. - No co? Pewnie znowu coś na mnie gadali. Że niby nic nie robię. Albo że moje sierście nic nie robią. Na pewno to drugie.
- Sierście?
- Znaczy moje wróżki – szybko się poprawiła.
Na twarzy przełożonej rysowało się zdumienie.
Maya postanowiła nie zasypywać gruszek w popiele. Teraz albo nigdy.
Z impetem padła na kolana. I szurając nimi po podłodze, podpełzła do starszej wróżki by chwycić się jej nóg.
- Błagam, proszę... Co jeszcze mam zrobić? - zapytała z miną zbitego psa.
- Daj spokój, wstań - Klara schyliła się i pomogła jej wstać. - Niech ci będzie, ale mam nadzieję, że ostatni raz widzę tu takie sceny.

Maya poderwała się na równe nogi i rzuciła na szyję wróżki przełożonej.
- Dziękuję. Bardzo dziękuję – całowała ją po rękach. – Wiedziałam, że konkretne argumenty na pewno do ciebie przemówią.

Łzy wyschły tak szybko, jak się pojawiły. Cel został osiągnięty.
A dzień nie poszedł na marne, tak jak wiele innych spędzonych w gabinecie Klary.
Maya była pewna, że ta strategia jeszcze nie raz jej się przyda i przyniesie z góry oczekiwane efekty.

A to, że wybłagała Księgę tylko i wyłącznie do swoich prywatnych celów, miało pozostać jej tajemnicą.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
dante77 · dnia 13.07.2010 08:42 · Czytań: 851 · Średnia ocena: 3,5 · Komentarzy: 8
Komentarze
Darksio dnia 13.07.2010 09:51 Ocena: Dobre
Cytat:
wybłagam ją o tą księgę

o tę księgę.

Cytat:
estem taka umartwiona, że marnuje mój czas

marnuję - literówka. Wydaje mi się, że raczej powinna powiedzieć: "marnuję swój czas".

Cytat:
ile mogła bym zrobić

ort. mogłabym

Cytat:
bo taki przywilej należy się wróżką od piątego szczebla.

ort. wróżkom

Znowu przecinki robią co chcą. Ja także mam czasem problem, aby je zmusić do uległości. Skoro ja je u Ciebie zauważam, to znaczy, że faktycznie nie jest najlepiej. Przykłady:

Cytat:
Od kilku dni, Maya zastanawiała się, co zrobić aby otrzymać swoją Prywatną Podręczną Księgę Czarów i niespodziewanie, zaskakując samą siebie, wymyśliła:


Cytat:
Wróżka czwartego szczebla, stała przy wielkim oknie.


Cytat:
A przecież mogłabym własnym sumptem, wygenerować wiele nowych pomysłów.


Cytat:
i zamiast tego, siedzę(,) i nic nie robię.


Cytat:
Łzy, wyschły tak szybko, jak się pojawiły.


Cytat:
Maya była pewna, że ta strategia, jeszcze nie raz jej się przyda i przyniesie z góry oczekiwane efekty.


Czyta się nieźle, ale poprzednia część wydaje mi się lepsza. Tu zabrakło jakiegoś soczystego akcentu na koniec. Czegoś, co podkreśliłoby podłość naszej bohaterki.
dante77 dnia 13.07.2010 10:19
Poprawiłem błędy i dodałem jedno zdanie, które nawiązuje do początku i wydaje mi się, że ciekawie kończy całość.

Dziękuje darxx1.
Wasinka dnia 13.07.2010 18:44
Witaj, dante.
Na początek małe uwagi i propozycje:

co zrobić (,) aby otrzymać swoją Prywatną Podręczną Księgę Czarów (,) i niespodziewanie

to nawet... Wezmę się do roboty... Moimi wróżkami siódmego – po wielokropkach w tym przypadku wybrałabym mała literę (wezmę, moimi)

Niewiele wcześnie(j)

co się zadziało – jakoś „zadziało” mi tu nie przystaje, chyba że wyjaśnisz...

nie mówiąc nikomu (,) gdzie się wybiera.

odezwał się głos zza drzwi – powtarza Ci się „drzwi”, może: „usłyszała głos Klary” (bo za chwilę będę Ci proponować, żeby wyrzucić imię ze zdania...)

jasne błąd włosy upięte – blond

Co się stało (,) słoneczko? – (z)apytała Klara. – przecinek; mała litera; proponuję zrezygnować z imienia, bo wiadomo, kto mówi - z poprzedniego zdania

Powiedziała (,) pociągając nosem – teraz wypada dodać, kto powiedział (przy okazji – powiedziała zamieniłabym tutaj na np. odrzekła, gdyż „po” troszkę nakłada się na siebie)

to zamiast pracować (,) poświęcam czas

nie mam tam Podręcznej Księgi Czarów i – „i” zamieniłabym na „więc” (potem także masz „i”, więc będzie ładniej wyglądać, moim zdaniem)

ile mogła bym zrobić (,) gdybym – „mogłabym” łącznie; przecinek

dodała Klara – „dodała” tutaj nie jest odpowiednim słowem, bo dodała do czego? (wyjaśniła, stwierdziła itp.)

Pokazał(a)bym wszystkim (,) na co mnie stać (.) - Maya wytarła nos, pięknie zdobioną chusteczką. – brak literki; przecinek; kropka; bez przecinka

Wstała z fotela i z niepokojem w głosie dodała – zaznacz, kto wstał i dodał (ale żeby się nie powtarzało)

Albo, że moje sierście – zrezygnowałbym tu z przecinka

I (,) szurając nimi po podłodze, podpełzła do starszej wróżki i – drugie „i” zastąpiłabym „by” (podpełzła do starszej wróżki , by chwycić...)

mam zrobić? – (z)apytała

Niech (c)i będzie, ale mam nadziej(ę), że

Dziękuj(ę). Bardzo dziękuję

konkretne argumenty, na pewno do ciebie przemówią. – przecinek niepotrzebny

swoich prywatnych celów (,) miało pozostać jej

Ponadto podczas rozmowy Klary i Mai popracuj nad powtórzeniami imion. Nagromadziły się jakoś... ;)


Niezła scenka, idealnie podkreśla charakter Mai i ukazuje często przez niektórych wykorzystywany sposób na załatwienie sprawy. Zero godności i dumy.

Pozdrawiam :)
dante77 dnia 13.07.2010 22:41
Już poprawiłem. Dziękuję.
Przerażam sam siebie z tymi przecinkami. Wstyd na dzielni, że hej...
dante77 dnia 14.07.2010 13:00
A odnośnie pytania "Co się zadziało?".
To jeden z wielu ulubionych zwrotów Mai. Zresztą często parafrazowany przez podległe wróżki na "Co się zadziało, co się zesrało?" ;)

Zresztą Maya ma tendencje do słowotwórstwa i korzystania z wyrazów nie adekwatnych do sytuacji. Na przykład według Mai: anemia to częste zapominanie.

Wróżki siódmego szczebla jeż od dawna tworzą listę zwrotów Tej (tak ją nazywają). Na tą chwilę lista ma ponad dwieście pozycji i są tam takie kwiaty jak:
- Douzupełnić
- Espiryna (Aspiryna?? Etopiryna??)
- Homogeniczna grupa
- Na skuśkę
- Pół szklanki mięsa na gołąbki
- Reszacować
- Społecznie wypracowany kolor czerwony
- Zakapiorny produkt

Nieźle co?
Wasinka dnia 14.07.2010 13:04
Bardzo nieźle ;)
Chodziło mi o to głównie, że w tym momencie akurat mogło zabrzmieć niezbyt "funkcyjnie" ;), ale domyśliłam się, że to językowa twórczość Mai, wolałam się jednak upewnić i dobrze, gdyż dowiedziałam się dużo więcej ;) :) Te, które wymieniłeś w powyższym komentarzu udziwnienia słowne, nie budziłyby moich pytań, bo są ewidentnie specyficzne.
Almari dnia 11.08.2010 11:21 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
była w długą, czarną suknię, a jasne blond włosy upięte miała w kok.
Jej twarz, teraz zmartwiona, zawsze była


~ 2x byla.

Cytat:
Podręcznej Księgi Czarów więc


~ Podręcznej Księgi Czarów(,) więc

Gładko się czyta. Chyba ominęłam jeden przecinek, ale się dopatrzysz na pewno. Dawkuje sobie przygody Mayi. Fajnie, że stworzyłeś taką postać :)

Pozdrawiam.
dante77 dnia 11.08.2010 11:33
Poprawiłem i dziękuję.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty