Nigdy bym się nie domyśliła, że chodzi o uczucia, chyba więc niedomówienie do końca nie jest logiczne.
W tego typu poezji niedomówienie powinno być odpowiednio podane. Tu sens się rozpadł i wyszło tak "od sasa do lasa". Nie rozumiem też tytułu, ale trudno, nie domyślę się. Przypuszczam tylko, że peel kogoś stracił, a, że z tamtego świata nie ma powrotu, więc on tu nie ma woli życia...
Myślę, że jak już skumam "o co chodzi", to się do wiersza przyzwyczaję i uznam, że jest ok. Może po prostu, do niektórych powinien być wstęp z opisem sceny, jak w sztuce teatralnej?
Jestem trudnym czytelnikiem, może po prostu nie znam się na poezji bardziej niż reszta świata, która mówi, że się nie zna i nie potrafię jej odbierać? Takie czasem mi myśli przychodzą do głowy, bo gdy ja widzę niekiedy "nagiego króla", reszta woła, że to piękne szaty. Myślę, że to jednak inaczej niż w bajce, pewnie mam zły wzrok!
Pozdrawiam.