Gabi, czy masz na myśli Annę Kareninę Lwa Tołsatoja? Wrócę jeszcze
buziaki

bardzo ciekawe ale pozostawia niedosyt

tak Anna z Kareniną mi się kojarzy- ładnie ujęty temat braku miłości w małżeństwie- lub miłości poza małżeństwem- jak kto woli - a miłość jak to miłość - przechodzi- ciekawy - taki literacki- pozdrawiam

Właśnie - kiedyś następuje to spojrzenie i już się wie, że się skończyło. Odzyskanie straconego jest rzadko możliwe, czasem burzliwe , czasem szalone. Tym razem jednak na wieki skończone.
Wiersz jest bardzo wyrazisty w temacie, wyczuwa się, że pisany doświadczona ręką, (myślę tu o poezjowaniu.)
Nie widzę potrzeby grzebania w nim, podoba mi się pod każdym wzgledem.

Zaczytywałam się w powieściach Lwa Tołstoja i może dlatego może myśli pobiegły do Anny Kareniny. Twój wiersz, gabi, jest z gatunku tych wierszy, do których się wraca. Bardzo mi się podoba połączenie strofek kursywą. Podsumowując - zarówno treść jak i wykonanie - świetne! Gratuluję!

bozka, Julka, magdam, kamyczek - dziękuję dziewuszkom za miłe słowa
green - miło mi gościć autorkę świetnej Garderoby, a jeszcze milej przeczytać tak pochlebną opinię
PoZdrówka!

Jakby w innym stylu niż pozostałe wiersze Obraz postaci i jej dylematy zręcznie uchwycone . Poruszone są najistotniejsze problemy kobiecości w tle ówczesnych obyczajów. Treść i forma doskonała.
Serdeczności,świetne

vimba – Kiedyś (w cielęcym wieku), wybór Anny był dla mnie jedynym możliwym, a postać Karenina napawała odrazą. Teraz uważam, że to trudny wybór, ale na szczęście trochę inne czasy nastały…
Dal – nie wiem czy mam jakiś charakterystyczny styl, lecz ktoś ostatnio powiedział, że można ze wszystkich moich tekstów wyczytać niepokorny charakter autorki
Zola – przeczuwałam, że wstąpisz, bo to wiersz o trudnej miłości (a Ty takie przecież lubisz), no i nawiązuje do rosyjskiej klasyki…Uwielbiam Tołstoja i podziwiam jego znajomość psychiki kobiecej...
Wskazany przez Ciebie mankament wezmę pod uwagę, tym bardziej, że tylko w tym miejscu mam wątpliwości. W końcu zdecydowałam się napisać " to spojrzenie", bo chciałam podkreślić jego ważność…Dzięki!

Wszystkim komentującym bardzo dziękuję, lubię ten tekst i cieszę się, że mimo wakacyjnej aury wzbudził zainteresowanie…

Buziaki dla dziewuszek - zauważyłam, że Panowie rzadko się wypowiadali

Dziękuję martuszko i przepraszam, że dopiero teraz
Buziak! dla Ciebie

Ja też dziękuję. Cóż może być milszego dla autora od takiej pochwały?
PoZdrówka!

Jeśli o mnie chodzi - posługujesz się Tołstojem by podkreślić swój sprzeciw dla hipokryzji i zakłamania. Tu ewolucja postępuje małymi kroczkami. Jeśli nawet nie w odniesieniu do całości populacji to dla jej znacznej części na pewno.
Pozdrawiam.