Jeśli spostrzeżenia będę powtarzać po poprzednikach, proszę o wybaczenie - nie czytałam komentarzy.
a - dla mnie wstęp krzykliwie przebarwiony, nieco szkolnie egzaltowany technicolor, połączony z nadmierną pedanterią. Wydaje się, że mogłaby tekstowi pożytecznie sprzyjać powściągliwość na początku.
Cytat:
Palety z doniczkami były ustawione przy wejściu, zaraz za bramkami, między działem warzywno-owocowym a makaronami. Porażały feerią barw, kusiły zapachem i krzykliwą tabliczką z napisem „wiosenna promocja – 6,99”.
Np.:
-> Palety z doniczkami, zaraz przy wejściu, między działem warzywno-owocowym a makaronami, miały tabliczkę: „wiosenna promocja – 6,99”.
b - zdarzają się słowa i połączenia słów stylistycznie chyba dość odległe od całości. Np.:
Cytat:
Liczył na coś lepszego, aparycja klientki wskazywała raczej na bawełnianą torbę, w ostateczności papierową, jakkolwiek - ekologiczną.
Niby z jednej strony można uzasadnić wybór ironizującą kontynuacją motywów marketingowych, nawiązywaniem do terminalu, "tworzenia wizerunku" itp. historii rynku. Z drugiej strony (przebiega na drugą, żeby popatrzeć stamtąd
można myśleć, że pospolitszy "wygląd" jednak w tym miejscu może brzmieć trafniej. Podczas gdy np. sensowność wyrazu "metodycznie" tutaj:
Cytat:
Metodycznie zapełniała (kolejne) kartki równymi rzędami liter
jest dla mnie jak najbardziej celna.
(w tym zdaniu można się z kolei zastanawiać nad potrzebnością słowa "kolejne"
.
b' -
Cytat:
Metodycznie sprawdzała wszystkie kąty w domu
Ze względu na pierwsze "metodycznie", tutaj może warto rozważać bliskoznaczny zamiennik.
c -
Cytat:
Miękkie dłonie harcerzyka zbierającego ze swoim hufcem datki do puszek
-> Miękkie dłonie harcerzyka z hufca zbierającego datki do puszek
?
d -
Cytat:
Zapłaciła widoczną na czytniku kwotę, resztę wspaniałomyślnie wrzuciła do stojącej przy kasie puszki.
Tu, gdzie indziej też dostrzegalna, a wspomniana wyżej, przesadna drobiazgowość. Mnie wystarczyłoby:
-> Zapłaciła, resztę wrzuciła do stojącej przy kasie puszki.
e -
Cytat:
Kobieta trochę po pięćdziesiątce, szczupła, by nie powiedzieć sucha (nie lubił tego określenia),
Heh. Podoba mi się gra znaczeń we fragmencie.
f - Czyli, ogólnie rzecz biorąc, są miejsca bardzo fajnie obrazowe, i są też takie, którym przydałoby się dopielęgnowanie. Z pewnością natomiast lektura nie była stratą czasu
Dobrego.
p.s. Zastanowiła mnie jeszcze końcówka. Czy jeśli, powiedzmy, zakołysałby się nagle most, tak że zaczęłabym lecieć do rzeki, tak jak hiacynt runął na podłogę, byłabym w stanie myśleć jak z offu, komentatorsko, spadając lub wpadłszy : "piekło, piekło"? Reakcja wydaje się mało prawdopodobna/niewiarygodna. No, ale w końcu, sytuacja mi się nie zdarzyła, więc mogę tylko gdybać z prawdopodobieństwem, a poza tym, nie jestem hiacyntem
Albo np. może podkreślanie konwencjonalności języka jest kwiatowi lub tekstowej kobiecie przydatne do czegoś, nie wiem do czego akurat w puencie. Wątpliwość odnotowuję dla porządku. Może się przyda, nie teraz, to kiedy indziej.