Wodniczko, jeżeli mam być szczera, to ten wiersz jest przegadany.
I dopowiedziany, jak tylko się da.
Za dużo słów, w tym sporo banalnych określeń, za dużo emocjonalizmu, a nadmiar zaimków stwarza wrażenie pewnego patosu.
Dlatego na mnie nie zrobił wrażenia, niestety.
W wierszu nie tylko używa się słów i to dobrze dobranych. Używa się jeszcze niedopowiedzeń i często to one są najważniejsze, bo nie tylko tworzą klimat, lecz zmuszają i do myślenia, i do poszukiwań.
A im mniej banalnych środków, tym lepszy efekt się uzyskuje.
Nie posługuj się oklepanymi zwrotami w stylu "bramy raju/anielskie melodie/usychanie z pragnienia miłości" itp.
To wszystko jest mało oryginalne. Jeżeli chcesz napisać dobry wiersz, to musisz znaleźć własne słowa.
Szukaj skojarzeń, wzbogacaj słownictwo, a jak napiszesz wiersz, to potem baw się z nim jeszcze - zmieniaj, żongluj, usuwaj słowa, aż zostanie to coś, nad czym warto się zastanowić i do czego wrócić.
I czytaj dużo. To rozwija smak literacki.
A teraz się nie stresuj, tylko przemyśl wiersz i spróbuj napisać jego inną wersję. Tę dojrzalszą poetycko.
Pozdrawiam serdecznie.