Żydówka Noemi - hhana
Publicystyka » Recenzje » Żydówka Noemi
A A A

Autor: Jerzy Stegner
Tytuł: Żydówka Noemi
Kategoria: Literatura piękna

Nie dosyć nam książek o tematyce wojennej. Okupacja, getto, tragedie ludzi to standardowe treści wypływające z takich dzieł. Jednak przeszło 60 lat od wojny pojawiają się, coraz bardziej odważnie opinie kontrastujące z utartym schematem złego Niemca i umęczonego Żyda czy Polaka. Pojawiają się też książki, które pozostawiają czytelnikowi szanse dla własnej oceny sytuacji.
Gdy zaczęłam czytać „Żydówkę Noemi” początek wydawał mi się standardowy, czekałam na rozwój sytuacji z nieprzyjemnym przekonaniem, że wiem jak potoczą się losy głównego bohatera. Spodziewałam się typowej historii miłosnej przedstawionej na tle tragicznych wydarzeń. Autor jednak pozytywnie mnie zaskoczył.
Książka opowiada o niespotykanym splocie wydarzeń. Wszystko zaczyna się w rodzinnym domu Leszka. Późnym wieczorem domownicy zauważyli młodą żydówkę chowającą się na strychu. Nie zważając na niebezpieczeństwo i wbrew ostrzeżeniom Jasi-siostry Leszka zdecydowali się dać dziewczynie schronienie na jedną noc. Mimo, że od pamiętnej nocy i odejścia żydówki Noemi minęło sporo czasu chłopak nie może przestać o niej myśleć i decyduję się ją odszukać. Leszek jest świadomy beznadziejności sytuacji. On Polak, ona żydówka, czasy, w których żyją, fakty te nie zniechęcają go jednak. Z czasem sytuacja coraz bardziej się komplikuje. Coraz więcej osób jest zamieszanych w tę nieszczęsną historię, giną niewinni ludzie.
Autor nie opisuje dokładnie każdego z bohaterów. Skupia się głównie na Leszku, dwóch żydówkach i Jasi- siostrze Leszka. W książce znacznie więcej uwagi autor poświęca kobietom, tworzą one znacznie ciekawsze postacie. Jedną z nich była Jasia i jej przemiana z odważnej i buńczucznej do skromnej, bardziej ułożonej dojrzałej kobiety. Dla mnie był to sygnał, że przy takim ogromnie tragedii człowiek nie pozostanie taki sam, nawet, jeśli tragedia nie dotyczy kogoś personalnie, na każdym wyryje piętno.
Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza z narracja zdystansowaną, narrator nie był zaangażowany i nie był częścią wydarzeń. Druga część to karty z pamiętników Leszka – głównego bohatera, która zrobiła na mnie znacznie większe wrażenie. Dopiero, gdy zaczęłam pisać recenzję, zdałam sobie sprawę, że początkowe suche przedstawienie faktów ma dać czytelnikowi szansę na wyciągnięcie własnych sądów i opinii.
Dzięki pamiętnikom Leszka czytelnik ma wrażenie, że jest wprowadzany w nieznany dotąd świat, dostępny tylko dla nielicznych. Autor doskonale zestawił dwie rzeczywistości. Świat getta „bogatego”, miejsca gdzie główną kartą przetargową są pieniądze, znajomości i spryt, oraz getto pełne biedy i śmierci. W czytelniku, a przynajmniej we mnie wzbudziła się chęć poznania dokładniej realiów getta i tamtych czasów. Według mnie książka pozostawia pewne nieścisłości. Od początku męczą mnie opisy ucieczek z getta lub prób przedostania się do środka. Z początku ku mojemu zdziwieniu, nie przysparza to bohaterom większej trudności. Natomiast na końcu, gdy getto przedstawione jest jako miejsce coraz bardziej chwiejne i dążące do upadku, próba wydostania się z getta na stronę aryjską staję się wręcz niemożliwa. Autor książki tłumacząc skąd czerpał wiedze o getcie mówi: „Getto opisałem w oparciu o własne obserwacje, jakich dokonałem pracując za murami w latach 1940-1942.”
Akcja w książce bardzo długo nabiera obrotu, co może nudzić czytelnika, również bardzo szybko autor rozwiązuje powstałą zagadkę i wszystkie niedopowiedzenia. Trudno przyporządkować tę książkę do jednego gatunku. Zawiera ona w sobie pewne fakty historyczne, historię miłosną, a nawet wątek o charakterze kryminalnym. Sam autor określił ją, jako kryminał wojenny.
Mimo, że na początku nie wracałam do książki z dużą ochotą, uważam, że warto zapoznać się z obrazem getta przedstawionym w powieści. Może to skłonić czytelnika do dalszego pogłębiania wiedzy w tej tematyce oraz przedstawić powszechnie już znane getto warszawskie w nieco innym świetle. Książkę polecam również wszystkim zainteresowanych historią getta warszawskiego. Książka jednak nie znajdzie się w gronie moich ulubionych.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
hhana · dnia 07.01.2011 09:22 · Czytań: 988 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Komentarze
zajacanka dnia 09.01.2011 03:21
Witaj hhana,
kilka przykladowych drobnych uwag:
Cytat:
na stronę aryjską staję się wręcz niemożliwa

staje sie..
Cytat:
Akcja w książce bardzo długo nabiera obrotu,

?
Cytat:
W książce znacznie więcej uwagi autor poświęca kobietom, tworzą one znacznie ciekawsze postacie.

znacznie - powtorzenie
Cytat:
Pierwsza z narracja zdystansowaną

zapomnialas ogonka przy narracji
Cytat:
Mimo, że od pamiętnej nocy i odejścia żydówki Noemi minęło sporo czasu chłopak nie może przestać o niej myśleć i decyduję się ją odszukać.

decyduje

Takie potkniecia w tak krotkim tekscie nie powinny miec miejsca.
Co do tresci: po pierwszych linijkach zaciekawilas mnie ta pozycja. Ale dalej Twoja recenzja jakby oslabla, sflaczala. Na koniec piszesz, ze warto sie zapoznac z tym obrazem, natychmiast jednak uciekajac stwierdzeniem, ze nie znajdzie sie w twoich ulubionych. No i teraz nie wiem: czytac, czy nie? Warto, czy moge sobie odpuscic? Wydaje mi sie, ze recenzja powinna jasno okreslac stanowisko autora.
Pozdrawiam
hhana dnia 09.01.2011 23:13
dziekuję za komentarz, jeśli chodzi o opinię to mimo, że nie jestem fanką tego typu książek, uważam, że kogoś może ta pozycja zainteresować (tematyka), ale może masz rację recenzja powinna jasno określać stanowisko autora. Ogonki to mój stały problem, staram się nad tym pracować:) Pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty