Ja też jestem dzieckiem natury
Podoba mi się prostota tego tekstu,
nie przepadam za wierszami koturnowymi.
trele fantazji – w używaniu metafor dopełniaczowych zalecam ostrożność, ale ta akurat mi się podoba. Oczywiście to tylko moje zdanie...
Proponuję:
chcę zatańczyć z wiatrem
biec ile sił wśród treli fantazji
nie patrzeć co za kurtyną
na starej polanie topić łzy
w deszczu
śmiać się w świetle poranka
wśród leśnych dzikich ścieżek
w szalonym tańcu
wyrzucić smutki wysoko w powietrze
niech je wiatr i burze rozniosą
- wyciągnę wtedy ramiona ku niebu
i zatańczę wśród błyskawic
bo chwila i wieczność to jedno
Swe, twe – to archaizmy, raczej z nich zrezygnuj
To taka propozycja na szybko, bo wróciłam z dalekiej podróży
i jestem zmęczona
Pozdrawiam serdecznie