Pustosłowie - Nil
Publicystyka » Felietony » Pustosłowie
A A A
„A żebyś się zesrał drutem kolczastym!”. Ta myśl coraz częściej do mnie wraca, gdy tylko zaczynam czytać niektóre posty nowych forumowiczów. Początkowo sądziłam, że to może ze mną jest coś nie tak. Może zbytni stres w pracy i na studiach wpływa na moją ocenę wypowiedzi innych, powodując nieuzasadnione rozdrażnienie. Jednak po rozmowie ze „starymi wygami” z forum zdałam sobie sprawę, że nie jestem osamotniona w swoich spostrzeżeniach.

Pamiętam, jak jako nastolatka szukałam w Internecie osób zainteresowanych tą sama tematyką co ja, a moje poszukiwania skupiły się głównie na forach tematycznych. Wręcz z wypiekami na twarzy wchodziłam w kolejne tematy dotyczące Japonii, bo mimo sporego zainteresowania tym krajem, moja wiedza w tamtym czasie była dość mizerna. Chciałam chłonąć nowe informacje z jak największej ilości źródeł, więc net wydawał się idealnym miejscem. Większość tematów na forum była dość rozbudowana, a osoby piszące posty sprawiały wrażenie specjalistów w dziedzinie wiedzy o Kraju Kwitnącej Wiśni.

Po roku biernej obserwacji i lekturze kilku pozycji o Japonii postanowiłam sama przyłączyć się do dyskusji, bo czułam, że mam coś ciekawego do powiedzenia na wybrane tematy. Każdy dzielił się wiedzą i spostrzeżeniami, nieraz dochodziło do ostrzejszej wymiany zdań, ale zawsze były to posty na temat, posiadające konkretną treść!

Opisana sytuacja to już niemal przeszłość. Moje pierwsze forum umarło wiele lat temu, a to, które za wartość merytoryczną darzę największą sympatią, tkwi w letargu. Dlaczego tak się dzieje, skoro coraz więcej osób ma stały dostęp do Internetu? Ba! Coraz więcej osób zaczęło interesować się Japonią, co widać po ilości chętnych do studiowania japonistyki. Co w takim razie jest nie tak?

Letarg, posucha czy w ostateczności śmierć, nie dotyczy każdego forum. Jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne miejsca w Internecie, gdzie można porozmawiać o hobby, polityce czy codziennym życiu. Również fora o Japonii kwitną niczym drzewa wiśni, ale jakie to fora? Czytając kolejne posty, można dojść do wniosku, że Internet opanowały rozwrzeszczane dzieci, a podany pod nickiem wiek jest jedynie dla zmyły. Większość wypowiedzi jest miałka, pozbawiona jakiejkolwiek treści, pisana tylko po to, by pisać. Niektórych postów nie jest się nawet w stanie zrozumieć, bo brak im tak elementarnych rzeczy, jak znaki przestankowe, wielkie litery zaznaczające, gdzie jedno zdanie się kończy, a drugie zaczyna oraz myśli przewodniej.

Rozumiem, że na Onecie, Pudelku czy innym miejscu zbierania się znudzonych pracowników, powstają posty wyłącznie dla jaj – o niczym i z jak największą ilością błędów ortograficznych – tylko po to, by zabić czas na dniówce, ale na Boga, co się stało z forami tematycznymi? Czy młodzi ludzie, gdy w końcu czymś się zainteresują, naprawdę nie potrafią nic konstruktywnego powiedzieć o swoim hobby? Dodatkowo język polski, jakim się posługują, zaczyna przypominać język ludów pierwotnych – żadnego abstrakcyjnego sposobu wyrażania myśli, a jedynie proste komunikaty pisane w języku kolokwialnym, niechlujnym.

Dla zobrazowania wspomnianego zjawiska warto podać kilka cytatów zaczerpniętych z dwóch popularnych for o Japonii, uzupełnionych o opis, z jakiego tematu pochodzą. Przedstawione wypowiedzi nie należą do jednej osoby, lecz do kilku w przedziale wiekowym 15 – 25 lat:

1. Cytat dotyczący trzęsienia ziemi w Japonii z 11 marca 2011r.: „przestalo. oczywiscie musialo sie trzasc jak spalam (1) i jak na klopie siedzialam (2).”

2. Temat odnośnie poszukiwania książek o kulturze japońskiej: „warto by bylo poszukac tesz pare stron internetowych. lebiej miec informacie z roznych miejsc zaproponawal bym tesz poszukac w necie jakiegoc dokumentu(discowery albo BBC) natemat tego i ściągnąć”

3. Kilka „treściwych” wypowiedzi, niekoniecznie odnoszących się do tematu: „ja tam lubie visual key” (o modzie), „I tak nie kojarze...” (o muzyce), „Krzychos, to ty juz stary musisz byc xD” (o pracoholizmie), „I rotflmfao'd , ale i tak jest lepiej niż u nas. 50 lat używalności , nice...” (o Japonkach), „Lulzed to Heath” (o homoseksualizmie w Japonii)

4. Oferta sprzedaży książek:
„HEJKA
mam dużo książek o japonii i do japońskiego do sprzedania jest tak dużo że niebęde wymieniać tytułów za dużo czasu by mi zajeło są bardzo w dobrym stanie jak kogoś interesuje prosze o kontakt moje gg 31136492 albo na priv

p.s jeśłi umieściłam w złym miejscu to sorki„

5. Na deser – recenzja filmu „Blood” oraz kreskówki „Hyakka Ryouran Samurai Girls”:
* „jakiś koleś zostaje ugryziony przez wampirzyce w XIX wieku potem akcja skacze do XXIw. gdzie ten koleś podżyna gardlło jakieś dziewczynie, która przed nim uciekała i niewiedzieć czemu fdy już ją dopadł prosiła go o pomoc, potem akcja skacze 14 lat w prżód gdze detektym wysłany na zadupie za próbe odkrycia machlojek rządowych próbóje rozwikłąć tą sprawę, trafia do domu wcześniej wspomnianej wampirzycy, ta nagle sobie przypomina kto jest mordercą i wysyła detektywa do Ukyou cośtam... dzielny detektyw miast przeprowadzić akcje policyjną i przesłuchać podejrzanego z przyczyn znanych tylko sobie i autorowi scenarusza postanawia sam, od tak zakraść się do firmy niejakiego Ukyou gdzie bez jakiegokolwiek powodu po podsłuchaniu nic nie znaczącej rozmowy postanawia się poprostu włamać, tam zostaje złapany i pobity, gdy go wywoża aby się go pozbyć nagle głucha pokojówka wampirzycy ni
stąd ni z owąd kopie wszystkim dupe, główny bohater od tak sobie mdleje i następnie bez rzadnego powodu (męczu mnie już stosowanie tej frazy) zostaje przemieniony w wampira... dlaej fabuła jest jeszcze pardziej nielogiczna więc...

Krótko mówiąć: syf straszny, nie oglądajcie. „
* „ja już się zabrałęm i muszę powiedzieć że jak narazie to mi wygląda na mix Sekirei ( cycki i motyw z całowaniem i pare innych rzeczy) z Rappi Rengai ,niewiedzieć czemu, a.k.a. Ninja Girls (klimat i wygląd gb oraz antagonisty) powiedziałbym że podobieństwa są na granicy plagiatu... generalnie nic ciekawego, humor raczej średni, panienki są albo wiecznie wkurzone albo zakłopotane , a cała historia ... no mówiąc krótko : nic nowego. ale zato pod względem techniczym Hyakka Ryuouran jest wy-je-bi-ste (do zwolenników kobiecych krągłości: radzę skierować się w stronę Sekirei, albo poczekać na rip-off z DVD bez cenzury gdyż ta jest wprost wszechobecna. nawet Pantsu-Shotów porządnych nie ma!)”

Przeraża mnie, jak bardzo leci na łeb na szyję poziom merytoryczny i stylistyczny wypowiedzi zamieszczanych w Internecie. Być może społeczeństwo zaczęło nam głupieć. Być może zawsze takie było tylko nie udawało się tej głupoty potwierdzić na piśmie. Niemniej przyszło nam żyć w czasach masmediów, zalewie pustosłowia, gdzie stawia się na ilość, a nie jakość. Mam nadzieję, że prezentowane przykłady z czasem staną się jedynie ciekawostką, a nie normą wypowiedzi.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Nil · dnia 12.04.2011 08:59 · Czytań: 1228 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 30
Komentarze
Usunięty dnia 12.04.2011 09:38
"Zanim zacząłem korzystać z internetu, nie miałem pojęcia, ilu na świecie jest idiotów" Lem :)

Nil, zbyt mgliście i po łebkach. Czułam się, jakbym czytała post na forum. Zwracasz uwagę na problem, i nic więcej. Jedyne, co mogę powiedzieć po przeczytaniu, to: faktycznie, tak jest.

Ale czytało się lekko, bez problemu :)
Nil dnia 12.04.2011 09:52
Dzięki za komentarz ^^.
Biorąc pod uwagę, że nigdy nie napisałam artykułu, a jedynie posty no to też taka forma wyszła :p. Mam nadzieję, że z czasem się wyrobię.
Początkowo miałam w planach zamieszczenie w tekście kilku przykładów wyjątkowego idiotyzmu jaki znalazłam na forach, ale nie wiem czy mogę to zrobić bez zgody autorów wypowiedzi, a z pewnością nie podobałoby im się umieszczenie ich wypowiedzi w takim kontekście :p.
Usunięty dnia 12.04.2011 10:08
Jeśli z naszego forum, to bym na Twoim miejscu nie ryzykowała ;)
Nil dnia 12.04.2011 10:13
Nie, nie z tego. Chodzi raczej o fora o Japonii bo tam coraz częściej pojawiają się takie kaleki językowe i taka masa pierdół, że nie wiem którą nogą się przeżegnać. Ostatnio standardem stało się pisanie nazw państw mała literą, a język danego państwa z dużej. O błędach ortograficznych popełnianych notorycznie przez te same osoby nawet nie ma co wspominać.
Usunięty dnia 12.04.2011 10:16
Dzieci Neo :) Na naszym forum próbujemy takie wychowywać ;)
zajacanka dnia 12.04.2011 11:24
Piszesz o kolokwialnym jezyku, a na pierwsze zdanie Twojego tekstu szeroko otwarlam oczy. Bardzo to osobiste, jak to w felietonie ;)
Poza tym Internet z duzej litery.
Coz wiecej: swieta prawda. Napisane lekko, osobiscie, z lekkim... wkurzeniem (zeby nie powiedziec dosadniej) ;)
Pozdrawiam
bassooner dnia 12.04.2011 12:05
„A żebyś się zesrał drutem kolczastym!”. Ta myśl coraz częściej przebiega przez mój umysł, gdy tylko zaczynam czytać niektóre posty nowych forumowiczów. Początkowo myślałam, że to może ze mną jest coś nie tak.

_______________________________________________________________

poszłaś z początku mocno, jak na felietonik, z tym drutem kolczastym, ale wg mnie niepotrzebnie, bo niektórych to może zniechęcić, a w dalszej części w sumie ganisz za to.
w drugim zdaniu robisz niepotrzebne powtórzenia: myśl, umysł i myślałam brzmią, na tak krótkiej przestrzeni, bardzo źle, a to dopiero drugie zdanie. słowem: czytelnik może zniechęcić się wulgaryzmem z początku, by po drugim zdaniu nabrać pewności, że nie przyłożyłaś się do tego (krótkiego przecież) tekstu.
pytanie: poszłaś na ilość czy na jakość?

co do treści: zgadzam się, oczywiście, ale...
- orty w postach, brak ś, ć, ą itd wg mnie dopuszczalne,
- traktowanie pisania i czytania po łebkach... chyba takie mamy czasy i nic na to nie poradzimy, ma być krótko i zwięźle... niestety,
- śmierć forum... to chyba nieuniknione w iluś tam przypadkach.

pozdro kocham pa pa bass... ;-)))
Nathien dnia 12.04.2011 12:35
Masz parę literówek i błędów interpunkcyjnych ;)

Czyta się lekko i w zasadzie przyjemnie, co ze względu na temat jest lekką ironią losu. Muszę zgodzić się z Oke, że potraktowałaś temat zbyt ogólnikowo, a jest to temat rzeka.
Powodzenia i pozdrawiam
Nathien
Miladora dnia 12.04.2011 15:47
Hej, Rzeczko. :D
Jak na debiut, to naprawdę nieźle. ;)
A teraz rozbieranko.

- Początkowo myślałam, - sądziłam (i już nie ma powtórzenia)

- zainteresowania tym krajem(,) moja wiedza w tamtym – przec. Wstaw

- posiadające konkretną treść! – wykrzyknik zbędny

- a to(,) które za wartość merytoryczną darzę największą sympatią(,) tkwi w letargu.

- Dlaczego tak się dzieje(,) skoro coraz więcej osób ma stały dostęp do (I)nternetu? – popraw następne Internety

- Letarg, posucha czy w ostateczności śmierć(,) nie dotyczy każdego forum.

- kolejne miejsca w (I)nternecie(,) gdzie można porozmawiać

- Czytając kolejne posty(,) można dojść

- a podanych pod nickiem wiek – podany

- pozbawiona jakiejkolwiek treści, pisan(a) tylko po to(,) by pisać.

- Nirktórych postów – Niektórych

- bo brak im (tak) elementarnych rzeczy(,) takich jak znaki przestankowe, - usuń (tak) albo napisz - bo brak im tak elementarnych rzeczy, jak...

- tylko po to(,) by zabić czas

- język polski, jakim się posługują(,) zaczyna przypominać

- Przeraża mnie(,) jak bardzo leci na łeb

- Być może zawsze takie było(,) tylko nie można było tej głupoty – powt. „było” i „może/można”, daj – tylko nie udawało się tej głupoty

Cysto prowda.
Wolę nie czytać postów i komentarzy w Internecie, a nawet co poniektórych tekstów, bo mi się nóż otwiera w kieszeni i zaczynam wątpić w celowość jakiejkolwiek edukacji, skoro po jej ukończeniu po świecie ganiają hordy troglodytów.

Buźka i jak dobrze, że są jeszcze ludzie, których to też wkurza. :D
OWSIANKO dnia 12.04.2011 17:06
Nil

Tekst na czasie. O internetowych zadymiarzach. Jak wszyscy troglodyci, przekonani są, że bezczelnością i ignorancją przesłonią brak wiedzy. No, a żeby zrozumieć postępowanie TROGLODYTY trzeba samemu nim być. Problem jednak polega na tym, że jak już się jest TROGLODYTĄ, to się NICZEGO nie rozumie (niektórzy mają otwartą głowę tylko podczas trepanacji czaszki). Dlatego szkoda czasu na dyskusję z durniem).
PS. Według mnie godzić się ze zdaniem durnia (zgodnie z tym, że nie należy denerwować fiksata), to znaczy – akceptować jego nieoczytanie, zejść do jego poziomu, czyli - skwapliwie przyznawać mu rację, a zamiast strzelić go w pysk - zatańczyć z nim polubowne tango. To kompromis w dyskutowaniu z prymitywami chwalącymi się własnym brakiem rozumu, z ludźmi odznaczającymi się niewiedzą na temat komentowanego tekstu i czyniącego cnotę z własnej ignorancji.

pozdrawiam
Nil dnia 12.04.2011 21:02
Dziękuję wszystkim za komentarze. Popoprawiałam kilka rzeczy i mam nadzieję, że przez zmęczenie nic nie przeoczyłam. W sumie myślałam, że będzie więcej literówek, których niestety sama nie potrafię wyłapać, ale jednak na komputerze idzie mi lepiej niż w piśmie odręcznym :D
Nie wiedziałam jak napisać pierwszy tekst by nie popaść w wodolejstwo, być fair w stosunku do ludzi, o których piszę (nie chciałam cytować ich wypowiedzi bez ich zgody) i ogólnie nie stworzyć jednej wielkiej katastrofy. Dlatego, poza brakiem warsztatu (kluczowa sprawa), ten tekst jest napisany po łebkach.
bassooner :
Pierwsze zdanie celowo ma wprowadzić w szok. Takie mam uczucie czytając niektóre posty, więc uznałam, że lepiej, by czytelnik poczuł to samo co ja czytając pierwsze zdanie niż bym miała się rozpisywać, czym jest dla mnie szok.
Cytat:
orty w postach, brak ś, ć, ą itd wg mnie dopuszczalne,

Dla mnie też, ale chodziło mi raczej o błędy typu: z kąd, wogule/wogle/wogóle, które są pisane z premedytacją przez te same osoby mimo niejednokrotnego upomnienia.
Cytat:
traktowanie pisania i czytania po łebkach... chyba takie mamy czasy i nic na to nie poradzimy, ma być krótko i zwięźle... niestety

Krótko i zwięźle ok. byleby to było treściwe, a w momencie, gdy w jakiejś dość rozbudowanej dyskusji ktoś wyskakuję jedynie z „omg wtf” to już czuć zgrzyt. Sam język kolokwialny nie jest zły, zwłaszcza, że zbyt fachowy często odstrasza, ale wszystko zależy od tego jak się używa tych kolokwializmów.
Cytat:
śmierć forum... to chyba nieuniknione w iluś tam przypadkach.

Pewnie masz rację. Moje ulubione tkwi w letargu być może, dlatego że nie ma na nim działu offtopic, więc nie ma „nabijaczy postów” takich jak tematy: ulubiony film, co zjadłeś na śniadanie itp. Niestety z czasem doszło do tego, że stara gwardia pozakładała rodziny i odeszła do „reala”, a nowi (jak się już pojawią) nie chcą angażować się w jakiekolwiek dyskusje i wystarcza im samo czytanie lub uciekają widząc, że nie mogą sobie poplotkować jak na czacie.
Miladora :
Wykrzyknika w - „posiadające konkretną treść!” - będę bronić, bo miał podkreślić podaną wypowiedź. Oczywiście mogłabym zamiast tego wytłuścić „konkretną treść”, ale postanowiłam, że wykrzyknik zostanie ;)
Almari dnia 12.04.2011 22:13
Prawda, prawda i tylko prawda.

Jeśli mogę, to dołączę się do komentarza Owsianki, bo ładnie to ujął, a raczej dosadnie.
Trudno znaleźć na forach internetowych godnego odbiorcę. Same chamy.

Pozdrawiam
Nil dnia 13.04.2011 07:55
Oj tam, z tymi samymi chamami nie przesadzajmy ;). Są zarówno osoby oczytane, kulturalne i starające się prowadzić ciekawą dyskusje, jak i trolle jaskiniowe, które całymi dniami strugają maczugi. Czasem też się trafi zagubiony dzieciak, którego można wychować na przedstawiciela pierwszej wspomnianej grupy :). Niestety, głównie w oczy rzucają się trolle, bo ciężko nie zauważyć (nieraz nie trzeba czytać wnikliwie) posta, który nadaje się na zamiennik papieru toaletowego.
Elwira dnia 13.04.2011 10:53
Nil, bardzo się cieszę, że jesteś z nami. ;)
Masz zdolność lekkiego wyrażania myśli, piszesz szczerze, tak od serca, a jednocześnie nikogo nie obrażasz. Potrafisz zgrabnie spisywać obserwacje i nie boisz się prawdy. Nawet, jeśli boli.
Niestety, opisany przez Ciebie problem dotyczy również naszego portalu. Bardzo dobrze, że podobny tekst pojawił się właśnie teraz, może niektórzy przemyślą swoje zachowanie. Niektórzy lubią gadać po próżnicy, tylko po co to komu? Właśnie, po nic. W pełni się zgadzam z poglądami, które opisałaś.

Co do porad, spróbowałabym głębiej wejść w zjawisko, podać przykłady, opisać rzetelniej, rozbudować. Teraz jest trochę jak zapis wrażeń, a nie pokazanie zjawiska. Za szybko, za ogólnie, ale nieźle.

Pozdrawiam.
Nil dnia 13.04.2011 11:00
Dzięki za komentarz i ciepłe słowa ^^. Hmmm postaram się podać jakieś przykłady i zaktualizowac tekst jak tylko znajdę (dłuższą) chwilę wolnego czasu ;).
Usunięty dnia 13.04.2011 17:56
Nil. Te przykłady, które wstawiłaś absolutnie mi się nie podobają. Dlaczego? Chcesz się zniżyć do ich poziomu? Co tym osiągnęłaś? Mi jako czytelnikowi absolutnie nie chce się tego czytać, przeczytałam kilka zdań. Wyszło na zasadzie:"Pani a słyszała pani, co Zośka gadała"? Kto Cię do tego namówił? I jeszcze w swoim tekście? Mało tego w internecie?
Oj Nil...
pozdrawiam
Miladora dnia 13.04.2011 17:56
Przepraszam, czy ktoś mógłby przetłumaczyć mi te zamieszczone cytaty na język polski? :lol:

Rzeczko, w pośpiechu pomyliłaś się tu:
- nie koniecznie - niekoniecznie. ;)
Nil dnia 13.04.2011 19:37
Ardo, oczywiście, że pełno tego w necie, ale skoro w niejednym komentarzu pojawiła się informacja, że brak tu cytatów pokazujących opisane zjawisko no to je wstawiłam. Uważam, że dobrze obrazują to co wcześniej zostało powiedziane.

Miladora, jestem moderatorem na jednym forum, z którego pochodzą cytaty. Uwierz, że czasem wymiękam i jedynie zostawiam notkę autorowi by sam poprawił swój post, albo leci do kosza.
Krzysztof Suchomski dnia 14.04.2011 16:38
Cytat:
„A żebyś się zesrał drutem kolczastym!”. Ta myśl coraz częściej do mnie wraca
Idąc tropem Twych światłych rozważań: sikaniem do szamba nie poprawisz jego zapachu. ;)
Intencje masz zbożne, ale pamiętaj, czym wybrukowane jest piekło.
Pozdrawiam
Usunięty dnia 15.04.2011 08:34
Ta recenzja niepokojąco przypomina mi mój sposób streszczania niektórych tekstów z PP :lol:
Konstanty dnia 15.04.2011 09:39
Nil temat na czasie... zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami, choć nie interesuję się Japonią. Mam tylko mała sugestię do ostatniego akapitu... Zawarłeś w niem hipotezę : "Być może społeczeństwo zaczęło nam głupieć. Być może zawsze takie było tylko nie udawało się tej głupoty potwierdzić na piśmie". Dlaczego, "być może"? Jako matematyk pokusiłbym się o dowód tej hipotezy i sformułował ją jako twierdzenie. "Społeczeństwo nam głupieje".
Nil dnia 15.04.2011 12:02
Oke, nawet nie żartuj, że zdarza Ci się tworzyć teksty podobne do przytoczonych recenzji ^^.

Konstanty, nie chciałam brzmieć aż tak dosadnie, ale masz rację. Społeczeństwo nam głupieje.
Miladora dnia 16.04.2011 10:54
Cytat:
Literacka akcja "Czytamy gdzie indziej" jest reakcją na raport z badań nad czytelnictwem za rok 2010 przeprowadzonych przez Bibliotekę Narodową i TNS OBOP. Wynika z niego, że aż 56 proc. Polaków w ciągu ostatniego roku nie zajrzało do żadnej książki, nawet kucharskiej. (PAP)


Dziwicie się, że głupieje?
Nil dnia 16.04.2011 12:56
A ja jestem zdania, że takie raporty można sobie w tyłek wsadzić. Wielu moich znajomych (w tym i ja) wymienia się książkami miedzy sobą, więc mimo że czytają regularnie to żaden spis ich jako czytelników nie uwzględni. Jestem też przekonana, że badania obejmowały jedynie ilość wypożyczonych książek z bibliotek oraz zakup w księgarni, a aukcje czy antykwariaty zostały pominięte.
Miladora dnia 16.04.2011 13:56
A ja myślę, że dodatkowo ujęto jeszcze wyniki ankiet - wywiadów od osób wybranych losowo.
Ostatnio ciągle mam telefony z prośbą o udzielenie dla celów statystycznych odpowiedzi na tematy takie, siakie i owakie. I najczęściej jest to Ośrodek Badania Opinii Publicznej.
Zresztą chodzi o książki, a nie czytanie w ogóle. Kolorowe pisma dla kobiet, komiksy, gazety, Internet - to nie książki jednak.
Nil dnia 16.04.2011 14:16
Tak czy siak, jak zwykle takie badanie statystyczne nie jest miarodajne. Myślę, że z tym czytaniem książek nie jest aż tak źle jak to media przedstawiają.
Miladora dnia 16.04.2011 14:38
Może i nie jest aż tak źle, ale dobrze też nie jest. ;)
My akurat obracamy się w kręgach ludzi, dla których książki stanowią codzienny pokarm. Ale są też inne grupy i to liczne.
Średnia bywa bezlitosna w takich przypadkach.
link a dnia 17.04.2011 11:47
Cytat:
„A żebyś się zesrał drutem kolczastym!”. Ta myśl coraz częściej do mnie wraca,

Ryzykanckie, zwłaszcza w pozycji wyjściowej. Z wielu względów, ale poprzestanę na osobistej specjalizacji, nieszczęsnej nieraz, czyli tłumacza słów/pojęć na archaik zmysłowych wyobrażeń. Myślę, że u niejednego czytelnika mechanizm odbioru też działa skutecznie, a nawet skuteczniej, jeśli już tylko w rejestrach poza świadomością.
Nad tekstem wisi zadek, przez który przeszedł drut. Kolczasty.
"Chcielibyśmy podziękować sponsorom felietonu"
?

Dobrego.

p.s. O innej opcji wspomniał w komencie Krzysztof. S.
Krystyna Habrat dnia 17.04.2011 22:25
Twoje haiku zachwycające, jeśli to słowo jest odpowiednie.
Ale tu przejdźmy do konkretów. Japonia bardzo mnie interesuje. Jej kultura, literatura, styl życia. "Japonia kraj kontrastów" - taki był tytuł książki, której nie udało mi się zdobyć, ale zainspirowała mnie do czytania podobnych. Bardzo chętnie więc poznam coś Twojego autorstwa o tym kraju na PP.
A tego felietonu nie skomentuję. Przeczytałam, ale wolę rozkoszować się np opisem ceremonii parzenia herbaty u Kawabaty Yasunari(ego? - nawet nie wiem, jak to odmienić). Sądząc po haiku, na pewno i poprzez prozę dostarczysz nam na PP wspaniałych przeżyć duchowych.
Nil dnia 18.04.2011 08:59
Kawabata dobrze odmieniony ;). Pewnie z czasem wrzucę coś o Japonii, ale też raczej felieton bo na opowiadanie mam za słaby warsztat ;).
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty