Kurwa Krystynka - Waldan
Dramat » Tragedia » Kurwa Krystynka
A A A
Kurwa Krystynka stała przy drodze z kciukiem wyciągniętym do góry. Nikt się nie zatrzymał. Czekała już tak na klienta od dobrych kilku godzin. Życie tirówki nie było łatwe. Martwiła się, że już nikt nie przystanie. Martwiła o niezapłacone rachunki, o to, że nabawi się choroby wenerycznej albo ciąży, jeśli nie będzie dość ostrożna, że nie będzie miała na najnowszą mini i martwiła się, że ma zły makijaż. W jej otoczeniu mówiło sie, że dobry makijaż to trzy czwarte sukcesu. A Krystynka chciała odnieść sukces. Marzyła o karierze kurwy w wielkich miastach, gdzie mogłaby stać na eleganckich ulicach pod stylowymi latarniami. Marzyła o najdroższych burdelach, do których przychodziliby wielcy tego świata. Marzyła o nocy z prezydentem albo premierem. Im większej rangi klient, tym prostytutka cieszyła się większą renomą. Marzyła o sławie. Oczyma wyobraźni widziała swoją cipkę na afiszach i w reklamach w telewizji po 22. Kto wie, może dorobi się własnego programu. Miała już nawet nazwę ,,kręcimy z Krystynką”.
Z marzeń wyrwał ją fiat 126p, który z piskiem opon właśnie się zatrzymał. Krystynka wydała pisk radości, łyknęła łyk piwa z butelki, którą trzymała w ręku i podbiegła do wozu od strony kierowcy. Za kierownica siedział blondyn w ciemnych okularach, który żując gumę obleśnie mlaskał.
- Numerek 100 złotych, lodzik 50, numer extra 120, może być w samochodzie, ale wolę w mieszkaniu i koniecznie musisz mięć świeżą bieliznę, używać dobrej wody toaletowej i mięć zaświadczenie lekarskie, że jesteś zdrowy - szybko wyrecytowała.
Blondyn przez chwile się w nią wpatrywał, spod ciemnych okularów nie można było wyczytać u niego żądnej emocji.
- Dzień dobry, starszy posterunkowy Nalepka, policja, dowód osobisty proszę - powiedział po chwili, pokazując legitymacje.
- O KURWA – wymsknęło się Krystynie – ale dlaczego, co ja takiego zrobiłam? Ja tylko pracuję.
- Picie na drodze publicznej, można to również podpiąć pod spożywanie alkoholu w pracy, niestosowny strój... i wieśniacki makijaż - dodał po chwili z uśmiechem wysiadając z samochodu – że już nie dodam o obrażaniu funkcjonariusza policji, jestem po cywilnemu, ale ciągle jestem na służbie.
,,Głupi chujek”- pomyślała, uwaga o makijażu zdenerwowała ja najbardziej ze wszystkiego. Nie chodziło już o to, że poczuła się oszukana, że potencjalny klient okazał się policjantem i, że zamiast zarobić straci stówę i że nie powinna tak trzymać piwa na widoku. Poczuła złość bo ten facet skrytykował jej makijaż. Tłumiąc w sobie wściekłość powiedziała najzalotniej jak tylko umiała.
- Panie władzo, może się jakoś dogadamy.
- Próba przekupstwa funkcjonariusza policji! To będzie panią drogo kosztowało. I szczerze mówiąc, nawet gdybym miał potrzebę, nie skorzystałbym z pani usług nawet za darmo.
Tego już było Krystynie za dużo. Ten skurwysyn obraził ją już po raz drugi. Nie wytrzymała. Kopnęła go z całej siły w krocze i podczas gdy funkcjonariusz Nalepka zaczął zwijać się z bólu ona zaczęła uciekać na drugą stronę ulicy, chcąc schronić się w lesie. Nie zauważyła jednak tira, który jadąc za szybko nie zdążył zahamować i uderzył całym impetem w tą zaniedbaną 45 letnią kobietę z koszmarnym makijażem, niestosownie ubraną, która zdążyła sobie jeszcze tylko uświadomić, co właśnie ją spotkało i, że nie będzie już miała mandatu, że funkcjonariusz Nalepka nic jej już nie zrobi, że nie będzie już miała żadnych zmartwień i nadszedł upragniony spokój. Uświadomiła sobie również, że jej marzenia już nigdy się nie spełnią. Zdążyła też uświadomić sobie ironie całej sytuacji , iż jako tirówka ginie pod kołami tira. Taki był koniec kurwy Krystynki.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Waldan · dnia 13.04.2011 20:57 · Czytań: 1348 · Średnia ocena: 1 · Komentarzy: 14
Komentarze
Nil dnia 13.04.2011 21:08
Nie dałam rady doczytać do końca. Na siłę starasz się szokować tekstem, który w moim odczuciu po prostu drażni. Jest kilka literówek, parę przecinków zamiast kropek oraz nieuzasadnione wstawianie w środek zdania wyrazów zapisanych wielką literą.
zajacanka dnia 13.04.2011 21:29 Ocena: Słabe
Tekst tak denny, jak i glowna bohaterka.
Usunięty dnia 13.04.2011 21:42
Tekst żałosny. A ostatnio czytałam w jakiejś gazecie o tirówkach. Masa błędów, powtórki "się" rażą. Wziąłeś taki drażliwy, a nawet trudny temat i opakowałeś w nieciekawe opowiadanko, sama nie wiem. Wiadomo, najstarszy "zawód" świata, ale jestem bardzo ciekawa, co z La strady na to by powiedzieli. Niczego rewelacyjnego tutaj nie znalazłam. Może poczytaj więcej o nich, dlaczego przy tej drodze stoją, coś o sutenerach itd.
bassooner dnia 14.04.2011 00:22
pomijam błędy, wspominając jedynie o nagłym "wysypie" z początku słów: martwiła i marzyła, a zapytam jak Krystynka kopnęła posterunkowego Nalepkę w krocze, skoro siedział wciąż za kierownicą... ;-)))

ogólnie to taka wesoła tfurczość... ;-)))
Nathien dnia 14.04.2011 14:53
Popraw literówki i interpunkcje.
Zdanie trzecie od końca - zdecydowanie za długie. Podziel jakoś.
Jak dla mnie, za dużo bluzgów. Może i temat utworu wymaga takiego słownictwa, ale bardziej by mnie ruszyło, gdybyś zapodał to w sposób poprawny ;)
Waldan dnia 14.04.2011 17:10
Widocznie ja jestem jakiś dziwny ale według mnie tekst nie jest nudny ale może jestem nieobiektywny:) Powtórzenia owszem są, wiem, że to niezbyt literacko ale mi się to po prostu podoba.
Bassoner, już chciałem ci przyznac racje odnośnie błedu z kopnieciem w krocze, ale jednak jest wyrażnie napisane wczęsniej, że posterunkowy wysiadł. Czytasz nieuważnie:)
Nathien, zwróciłas mi uwage na coś na co wcześniej nie wróciłem uwagi; że trzecie zdanie od końca jest zdecydowanie za długie. Troche je coprawda skróciłem ale uważam, że to jest troche tak jakby w tekscie czas w tym momencie zwolnił. Sekunda staje sie wiecznością a przez głowe przechodzi setki myśli. Jakoś pasuje mi do tego zdanie, które ciagnie sie w nieskończoność.
Dzieki za komentarze

P.S A tak swoją drogą to nie wiedziałem, że ten tekst tak niektórych oburzy. Przecież to nie jest jakieś poważne dzieło. A ja zacząłem robic już kontynuacje. Ale jak to obublikuje to mnie chyba spalicie na stosie:p
czarodziejka dnia 14.04.2011 18:42
Plus za odwagę w tytule i opisaną historię, jednak wykonanie niezbyt na plus.
Powtórzenia często tworzą odpowiedni klimat a u ciebie zniechęcają i drażnią. Przesadzasz z ją, tą, jej i czasem "już" też niepotrzebnie. I zazwyczaj cyfry pisze się słownie.
Do tematu nic nie mam, bo to przecież najstarszy zawód na świecie i gdyby wykonanie było lepsze to i czytanie nie byłoby wspinaczką po górach.

Cytat:
Nie zauważyła jednak tira, który jadać za szybko nie zdążył zahamować i uderzył całym impetem w zaniedbaną 45 letnią kobietę z koszmarnym makijażem, niestosownie ubraną, która zdążyła sobie jeszcze tylko uświadomić, co właśnie spotkało i, że nie będzie już miała mandatu, że funkcjonariusz Nalepka nic jej już nie zrobi, że nie będzie już miała żadnych zmartwień i nadszedł upragniony spokój. Uświadomiła sobie również, że jej marzenia już nigdy


- pierwszy wyraz jadać - coś tu nie tak
a reszta - sam się przyjrzyj i wyciągnij wnioski.
pozdrawiam:)
bassooner dnia 15.04.2011 16:30
fakt... nie doczytałem... ;-)))
Miladora dnia 16.04.2011 00:24
Ja nie jestem oburzona, a jeżeli nawet, to tylko na to, że nie sprawdzasz tekstu i nie poprawiasz licznych literówek, Waldan. ;)

Prawdę mówiąc, tekst mnie ubawił. Potem popatrzyłam na kategorię i zdziwiłam się, że to "tragedia".
Jestem zdania, że po dopracowaniu byłaby z tego niezła humoreska, tylko na Boga, sprawdź także zasady interpunkcji w dialogach. ;)

Pozdrawiam.
Waldan dnia 16.04.2011 06:28
Może nawet i sprawdzam, klopot w tym, że nie zawsze wychwytuje a word też wszystkeigo nie wychwyci. Dyzleksja to pewnie marna wymówka ale ktoś tak kiedyś orzekł:)

Pozdrawiam
Miladora dnia 17.04.2011 01:54
Zgadza się, nie wychwytuje wszystkiego. ;)

Dopracuj tekst w stronę humoreski i staraj się kontrolować powtórzenia:

- Martwiła się, że już nikt się nie zatrzyma. Martwiła się o nie zapłacone rachunki. Martwiła się, że nabawi się choroby wenerycznej albo ciąży, jeśli nie będzie dość ostrożna. Martwiła się, że nie będzie miała na najnowsza mini i martwiła się, że ma zły makijaż. W jej otoczeniu mówiło się, - literówka - "najnowszą" ma być. "Niezapłacone" razem. Rozumiem powtórzenia celowe, lecz tu jest ich za dużo. Część "się" można bez szkody ominąć:
- Martwiła się, że już nikt nie przystanie. Martwiła o niezapłacone rachunki, o to, że nabawi się choroby wenerycznej albo ciąży, jeśli nie będzie dość ostrożna, że nie będzie miała na najnowszą mini i martwiła się, że ma zły makijaż. W jej otoczeniu mówiono...

- gdzie mogła by stać - mogłaby

- Marzyła o najdroższych burdelach, gdzie przychodzili wielcy tego świata. - masz "gdzie" w zdaniu powyżej, tu daj:
- Marzyła o najdroższych burdelach, do których przychodziliby wielcy tego świata.

- Im większej rangi klient(,) tym prostytutka - wyższej rangi i dodaj przecinek

- widziała już swoja cipkę - swoją

- Miała już nawet nazwę - "już" było powyżej, opuść je tutaj

- wydala pisk - wydała

- Za kierownica siedział blondyn (w) ciemnych okularach, który żując gumę obleśnie mlaskał. - kierownicą, zmień szyk "żując gumę, mlaskał obleśnie", dodaj "w"

- ale wole w mieszkaniu i koniecznie musisz mieć świeża bieliznę, używać dobrej wody toaletowej i mięć zaświadczenie lekarskie, że jesteś zdrowy.- szybko wyrecytowała. - "wolę/świeżą/mieć" i bez kropki - wyrecytowała szybko.

- Blondyn przez chwile się w nią wpatrywał, spod ciemnych okularów nie można było wyczytać u niego żądnej emocji. - żadnej/chwilę i zmieniłabym szyk:
- Blondyn wpatrywał się w nią przez chwilę. Spod ciemnych okularów nie można było wyczytać u niego żadnych emocji.

- dowód osobisty proszę -()powiedział po chwili(,) pokazując legitymacje. - spację () dodaj w tym miejscu i przecinek w innym (,)

- a tylko pracuje. - pracuję

- i wieśniacki makijaż()- dodał po chwili z uśmiechem(,) wysiadając z (s)amochodu – że już nie dodam o obrażaniu funkcjonariusza policji, jestem po cywilnemu(,) ale ciągle (jestem) na służbie. - (jestem) usuń, samochód małą literą

Spróbuj sobie pod takim kątem przejrzeć resztę tekstu i poprawić. ;)
Pozdrawiam, a gdybyś miał z tym problem, to wypunktuję Ci jeszcze.
Waldan dnia 18.04.2011 11:27
Wow, Miladora, świetna robota, jestem pod wrażeniem, że ci sie chciało. Dzieki:)
PawelP dnia 24.04.2011 10:29
Tak. Tekst jest zabawny. Nie rozumiem pewnej krytyki, która na Ciebie spadła. Może gdybyś dodał tekst w innej kategorii...
Ja może trochę inaczej. Jeśli chciałeś napisać tragiczny tekst o losie biednej dziwki to Ci się nie udało ani trochę. Jeśli to miało być po prostu śmieszny to odniosłeś sukces, choć może troszeczkę przesadziłeś.
Waldan dnia 26.04.2011 13:47
Powstałą kontynuacja ale została odrzucona przez administratorów wielce sznaownego portalu, wiec nie może sie tu ukazać. Widocznie faktycznie troche przesadziłem.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty