Witajcie
sisey - dlaczego ja pisaniem, u Ciebie, wywołuje tyle emocji [?]. Bo ja na Twoim miejscu po prostu omijałabym ''nielubiane osoby'' - ale jak chcesz być moim ''wrogiem'' to ok. Masz prawo do oceny. Tylko nie rozumiem tego do końca, ale najwidoczniej wszystkiego się nie da. Ja nie chcę być ''kochana'' przez wszystkich. Bo tak to już na świecie jest, że ''jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził''. Ja rozumiem, że to może być ''fee'', ale czy ja kogoś zmuszam do czytania [?].
Ja się nie wstydzę tego, co napisałam, bo inaczej wstydziłabym się i siebie. A to utwór - choć dla Ciebie pewnie i totalne bzdury - to coś nowego dla mnie.
sheCat - no trudno
)). To takie coś nowego i innego
. Mam nadzieję, że kolejnym razem będzie lepiej
. Ale cieszę się, że chociaż coś wyfragmentaryzowałaś dla siebie
)).
sylvio - tak - trafiłaś w sedno
. Cieszy
. No troszkę innowacyjnie - chciałam i graficznie, i treściowo przedstawić zadrapanie
. Cieszę się, że zatrzymał
angi_e - cieszy, że uważasz, że i tak jest dobrze
i się w jakiś sposób ''to coś'' spodobało
.
Dziękuję Wam za przybycie i podzielenie się odczuciami!
Pozdrawiam!