Mój raj - JaneE
Poezja » Pogranicze » Mój raj
A A A
Jestem Magdaleną. Pochylam się do twoich stóp. Znów drżę cała z pragnienia najmniejszej choć czułości.
Jestem Weroniką. Ocieram uwielbioną twarz. Nie brzydzę się potu, krwi, brudu. Niczego, co pochodzi z ciebie.
Jestem Martą. Usługuję ci. Ofiarowuję wszystko, co we mnie najlepsze.
Jestem każdą kobietą. Wielbiącą. Kochającą. Ufną.
Jestem Ewą. Codziennie sięgam po zakazany owoc.
A potem…

Pokornie czekam na karę.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
JaneE · dnia 08.05.2011 03:05 · Czytań: 1302 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 16
Komentarze
Miladora dnia 08.05.2011 15:28
Nieźle, Jane. ;)

- Znów drżę cała z pragnienia najmniejszej choć czułości. - lepszy rytm uzyskałabyś, dając:
- Znów drżę cała z pragnienia najmniejszej choćby czułości.

- Ocieram uwielbioną twarz. - osobiście dałabym "uwielbianą" lub "wielbioną".

- Niczego, co pochodzi z ciebie. - "od ciebie" też by dało większą płynność.

- Wielbiącą. Kochająca. Ufającą. - złamałabym na koniec to "ącą", dając:
- Wielbiącą. Kochająca. Ufną. (kochającą - literówka)

Pobawiłabym się jeszcze w wersyfikację, Jane.
Ale spodobało mi się.
Buźka.
Usunięty dnia 08.05.2011 16:26
Wybacz Jane, ale nie podoba mi się. Dla mnie mało odkrywcze, za bardzo wszystko dopowiedziane i wręcz łopatologicznie napisane. Wiadomo, że Magdalena kojarzy się z namiętnością, Weronika ocierała Chrystusowi twarz, Marta usługiwała. No i co z tego? Przypomnienie? Nawet jeśli to takie sobie. Dla mnie gdybyś zbudowała na tych imionach obraz kobiety pełnej tajemnic, i dlaczego to wszystko, skąd te imiona, jaka jest osobowość bohaterki, podłoże itd., byłoby nawet fajnie, a tak...? Wyliczanka imienna nie podziałała na mnie.
(Weronika): Wyrzucam obornik z chlewa - zraszam nim Twój nagi tors, a potem wycieram ścierką wygotowaną na kotlinie.
(Magdalena): Nie brzydzę się śliny na Twych ustach, która skrywa słowo kurwa. Codziennie pieszczę je włosami.
(Marta): Piorę, gotuję, przyciskam do piersi "zegarek", smaruję chleb teściowej i już ledwo włóczę nogami ze szczęścia.
(Ewa): Po południu pojadę do miasta, nakarmię się widokiem półek i pochwalę sąsiadce ile zjadłam lodów. A potem... potem obowiązek rozchyli uda i poczekam na...
Wiem, jestem dziwna. Ludzie słyszą szepty:
Ewa, Magdalena, Weronika, Isztar, itd., itd.... :)
pozdrawiam
Usunięty dnia 08.05.2011 16:56
Cytat:
Wybacz Jane, ale nie podoba mi się. Dla mnie mało odkrywcze, za bardzo wszystko dopowiedziane i wręcz łopatologicznie napisane.


I pod tymi słowami ardo mogę się bez wahania podpisać. Zakończenie wnosi powiew świeżości, ale to za mało. Rozumiem minimalistyczne ciągoty i być może temat, który poruszyłaś nie jest z gruntu zły, czy nieciekawy. Natomiast sposób, w jaki to ujęłaś, nie satysfakcjonuje i, w mojej ocenie, pozostawia wiele do życzenia. Pozdrawiam :)
Wasinka dnia 08.05.2011 17:18
Brakuje mi tu owej drżącej nutki, która zaklina słowa i to, co między nimi... Bo nie poczułam tekstu w środku, JaneE. Rozumiem zamysł, jednak zabrakło mgiełki magii, subtelnej, ulotnej, ale jednak utulającej przekaz. Trudno mi wyrazić, o co dokładnie mi chodzi, gdyż to zupełnie subiektywny sposób odczuwania poezji i prozy.
Nie podrzuciłaś mi tu jakiegoś tchnienia świeżości, czegoś, czego mogłabym się doszukiwać i wypełnić wersy.
Sam pomysł wydaje mi się znajomy.
Oczywiście puenta na plus, pozwoliła mi nieco poszybować i szukać innego spojrzenia w tym, co napisałaś przed nią. Mogę się tu doszukać trzech warstw plus jedna (stosunek do do osób, które kochamy i nasze spojrzenie na nie, i to, jak do nich "podchodzimy" ). Tekst Twój nie musi mówić przecież tylko o kobiecie, która ma w sobie wiele odcieni, może też mówić o człowieku ogólnie, a jeszcze szerzej - o wierze na przykład, o postawie życiowej... I taki raj sobie tworzymy, zamykający się w nas samych albo w drugim człowieku albo jeszcze w świecie, który wokół. Może się zapędziłam, ale taka już dola moja.

Uśmiechniętego popołudnia.
JaneE dnia 08.05.2011 18:54
Dziękuję wam za opinie.
Cóż chciałam spróbować czegoś nowego:)

A to był chyba najszybciej napisany tekst.
W całości ułożył mi się w głowie przy myciu naczyń. Po prostu go napisałam, właściwe niczego nie zmieniając.

Pewnie powinnam jednak nad nim popracować. :-)
Wasinka dnia 08.05.2011 19:36
Wenogenne mycie naczyń ;-)
Oczywiście, że super, że smakujesz nowego. I zawsze warto dłubać, eksperymentować.
Przytulnego wieczorku.
Usunięty dnia 08.05.2011 20:13
A może telepatia Jane? Podobnie napisałam, przy publikacji jednego opowiadania w pewnym piśmie, które ukazało się jakiś czas temu:) he, he...;):)
Adela dnia 09.05.2011 20:31
Rozwinęłabym ten tekst, dodając poetyckich przypraw, bo pomysł jest bardzo fajny. Jednak - moim zdaniem - trochę zbyt uproszczony.
Pueta jak najbardziej na "tak".
Pozdrawiam,
A.
Izolda dnia 09.05.2011 22:57
Jak na debiut w prozie poetyckiej (się mylę czy nie mylę?) to sprostałaś. Może i spadochron się nie otworzył, ale widzę, że przeżyłaś ten lot, więc jeszcze spróbujesz wyskoczyć. Dobrze poskładaj spadochron.;)
zawsze dnia 09.05.2011 23:04
Oj, Jane, a ja nie zmieniałabym zupełnie nic. To wcale nie jest miniatura, która wypadnie mi z głowy po zamknięciu laptopa. To nieprawda, że nie ma tu nic odkrywczego. Nie wpadłabym na przeniesienie tychże biblijnych motywów do codzienności. A tak to odczytuję. Może już w ramach nadinterpretacji: mesjanizujemy naszych obecnych (obecnych kiedyś i w przyszłości również) partnerów. Bardzo mi się podoba.
A że budzi sprzeczne emocje - to świetnie!
Gratuluję.
JaneE dnia 10.05.2011 10:39
Dziękuję.

Wasinko, u mnie sprzątanie każdego rodzaju jest wenogenne :-)
Adela nie chciałam bardziej rozwijać, niech każdy sam dopisze sobie resztę.
Izoldo, tak to był mój pierwszy raz ;) ale myślę, że jeszcze kiedyś skoczę.
Zawsze, nie zmienię niczego, nie chcę. Powiem ci w sekrecie, że bardzo trafnie odczytałaś tą miniaturkę:)

Pozdrawiam ciepło.
czarodziejka dnia 19.05.2011 22:01
Cóż kiedyś napisałam podobny tekst i był to niewypał- za mało było czegoś. Tobie też nie całkiem to wyszło. Brakuje duszy temu tekstowi. Wolę cię w dłuższych formach.
pozdrawiam:)
JaneE dnia 20.05.2011 09:51
Dziękuję Czarodziejko, czasem lubię spróbować czegoś nowego, choć oczywiście nie zawsze wychodzi to dobrze.
Arkady dnia 22.05.2011 16:11
Jane jakiej nie znam. Nie za często komentuję Twoje słowa, co wcale nie znaczy, że nie czytam... Tym jednak zaskoczyłaś mnie kompletnie, oczywiście pozytywnie. Może trzebaby coś tam dopracować, ale nie nalegam (sam tego też nie lubie robić).
W twych słowach jest coś, co mógłby każdy powiedzieć, podpisać się pod nimi. Może i jest to za proste, czy mało odkrywcze, ale moim zdaniem w tym właśnie tkwi cały urok i chęć zagłębienia się we własne jestestwo... Ładny, pozdrawiam
JaneE dnia 23.05.2011 12:18
Witaj Arkady, miło słyszeć, że mnie czytasz :)
Faktycznie proza poetycka to dla mnie coś nowego, jak już pisałam, chciałam poeksperymentować troszeczkę.

Pozdrawiam ciepło.
szymonmalek dnia 27.05.2011 03:18
bardzo podoba mi się ten wiersz, gdyż doskonale demaskuje kobiecą naturę... istotę jej wrażliwości, ukryte pragnienia, ogromną miłość... a wszystko to napisane w pokorze... czytając to działo nie zmieniłbym nic, gdyż podoba mi się takie jakie zrodziło się w głowie autorce. Ma swój przekaz wyrazu... a co do ideału kobiety, brakuje mi trochę tej diabelskiej demoniczność.
Pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty