Witaj ardo
no jasne, że pozwolę! To tylko w bajce jędza ze mnie
hm... może i lepiej z tym spoglądam - dziękuję. A to naprzeciwko czemu źle? Coś niegramatycznie czy logika leży? Bo mi chodziło, że ona leży i spoglądając na to, co przed nią widzi ścianę - a na niej te światła latarni. Z tym cieniem to inny kłopot - bo ona go chyba nawet nie przytula
- zimno jej tej nocy i kto wie jaki to cień - a może pozostał przy niej cień latarni - oczywiście rozumiany w metaforze
a ona myśli, że to jego cień albo tylko ten cień personifikuje
. Także ''przytulam'' - nadało by ciepła - a tu go nie ma - dlatego pozwól, że nie skorzystam z tego pomysłu.
Potrafisz, potrafisz
tylklo nie tesknij - samo przyjdzie i Cię zaskoczy - jak ten cień
pozdrawiam!
edytowałam
ks-hp - Ty zawsze mi się wciśniesz
To nie pierwszy raz
.
Nie patrzę na oryginalność tylko na to, co siedzi w duszy
- ale może kiedyś Cię zaskoczę
. Tomik - gdzie mi tam do tomika
. Tutaj mam swój mały wirtualny i to mnie cieszy, że chociaż w taki sposób mogę się dzielić z Wami
.
pozdrawiam!