Jakby nie patrzeć - podoba mi się i nieważne, że możnaby się zastanawiać, tak czy inaczej pokombinować, uwspółcześnić, czy marudzić, mnie urzeka, jak jest! Opisujesz Kushi idealnie cudną istotę, baśń się zaczyna tym wierszem... Pozdrawiam!

Witaj

Ja się co do techniki nie wypowiadam. Ale sama treść podoba mi się. Jest taka delikatna i subtelna. Mam wrażenie, że odzwierciedla wrażliwość Twojej duszy albo chociaż po części. Utwory muzyczne, którymi ozdabiasz wiersze są piękne. No i ten wiersz również można otoczyć jakąś delikatną - nieziemską melodią. Także ja za tę delikatność jestem na tak.

pozdrawiam cieplutko

Gwiazdy, księżyc, marzenia, wspomnienia,samotność, miłość... Ja ponarzekam na brak uwspółcześnienia, bo jeśli miałaby to być jakaś forma klasyczna to takowa nie jest, o czym wspomniała iusva. Rymy zupałnie się rozłarzą, wersyfikacja też. A słownictwo...niewyszukane.

Pozdr

Ubrana w wieczorną godzinę codzienność 6/6
przysiadła na chwilę w zadumie księżyca 6/6
i zapatrzona w gwieździstą bezsenność 5/6
nieśmiało pragnienia ujawniła skryte 6/6

Tęsknotę w słowach modlitwy ukryła 5/6
w półsennym marzeniu oczy zmrużyła 6/5
i zasłuchana w nocną pieśń natury 5/6
fantazji wspomnień znaczyła kontury 5/6

I tylko rankiem przebudzona z marzeń 5/6
cień samotności pod rzęsami skryła 5/6
nadzieję na miłość ubrała w bieg zdarzeń 6/6
a imię twoje uśmiechem zdobiła 5/6

Nie jest dobrze z rytmiką i średniówką, przeskakuje Ci o sylabę. Rymy, jak powiedziano wcześniej, są zbyt gramatyczne, gdzieś jeden uciekł, powtórzenia, wytarte frazy. Temat dobry (i utworek ), ale popracowałbym jeszcze nad tym. Pozdrówki!

Witaj Kushi.... sam tytuł jest już met dopełniaczową.....Może daj światło i księżyc, lub księżycowo...lub jakoś tak...Pokombinuj troszeczkę z tymi rymami.....Pozdrawiam...

Witajcie ciepło

Julando kochana...dziękuję Ci za dobre słowo, za to, że się spodobało i, że zatrzymało Buziak wielki

iusva cuum - Witaj miło po raz pierwszy... No cóż...moje wiersze najczęściej powstają pod wpływem chwili, emocji, przepraszam, że taki w nich bałagan obiecuję poprawę

Wodniczko kochana... Dzięki wielkie za wizytę, za dobre słowo i za tę wrażliwość... i za to, że się spodobało Pozdrowienia ciepłe

Kamyczku...witaj ciepło po raz pierwszy i mam nadzieję nie ostatni
Bardzo ucieszyłam się tą miłą wizytą

angi_e...obiecuję poprawę...pozdrawiam miło

mariomagdaleno...dziękuję za ten chociaż dobry klimat... Witaj w moich wierszach

ks-hp - rozbieraczu jeden......Dzięki za rady...przemyślę Pozdrawiam serdecznie

link a witaj miło po raz pierwszy u mnie... Może następne się spodobają pozdrawiam

Wiolinku Pokombinuję, pokombinuję...obiecuję i pozdrawiam ciepło

Milko cudna... Obiecuję rady Ks-hp wezmę pod uwagę
Dziękuję za wizytę
Buziak niedzielno-wieczorny

Mila,
pewnie MM chodziło o to, że wtedy może się zrobić Częstochowa.
Dobra, dobra, jasne. Ale żeby zaraz absolutnie? Zobaczę, bo ja wiem: oliwka/dziwka; lasagna/mania; stołek/wiesiołek; skaczę/wyfraczę - od razu, proceduralnie, mam grymasić? A co z zaskoczeniem z kontekstu, z gry brzmień, ale w połączeniu ze znaczeniami, z instrumentacją, ale nie tylko sylaby wchodzącej we współbrzmienia? Z foremkami? Z konwencjami? Ze stylizacjami, które nieraz wręcz domagają się gramatycznych?
Gramatyczne mogą być egzotyczne Skazane na Częstochowę jak skazani na Shawshank;D? Ryzyko Częstochowy większe, fakt. Ale absolutu bym w to nie mieszała Przydatniejsza byłaby wiedza, jakie z gramatycznych są sztampą.

---
Dobrego, Kushi.

Mila, no tak. Nie Ty. Tylko ja weszłam w zatarg z pamiątką z liter na monitorze;D Ech, pobawić się. Ano, w sprzyjającej chwili pewnie się znów spotkamy z dzikusowatymi igraszkami.

Kushi,
tak na marginesach księżyca gadam i gadam, to zostawię i coś bezpośrednio do tekstu, w zamian za możliwe straty moralne Autora
Nie wiem, dlaczego wiersz do muzyki Światło księżyca musiał mieć identyczny tytuł, zwłaszcza jeśli nie brak linku. Tak, jakby księżyc mógł oświetlać tylko księżyc

Pozdrawiam.

Kushi, no, tak, tak. Jasne. I właśnie o przyczynę tego dopasowania pytałam. Czy to znaczy, że kiedy się pisze, powiedzmy, o skowronku, miałby do niego pasować tylko skowronek? Ten sam lub inny, ale wyłącznie skowronek? Bo do skowronka nie pasuje nic oprócz jego samego lub innego skowronka? Itd. ze wszystkim innym? Do kawy - tytuł kawa. Do misiątka - misiątko, etc. etc.? Dobrze zrozumiałam to, co mówisz? czy chodziło o coś innego, tylko mnie się coś pokićkało?

O, dziękuję Teraz wiersz wydostał się dzięki Twojemu darowi dla mnie na piękną przestrzeń, gdzie światło księżyca nie jest samo, uwięzione w sobie samym. Zaczęło podróżować. I dlatego może połączyć się też z innymi światłami i jest go więcej I wiersz dzięki temu mówi też ciekawiej - ma dla siebie więcej miejsca.

Dobrego dnia. I nocy

Snickam.

Bardzo ładnie określiłaś swoją tęsknotę:-)

działa na mnie. lubię tego typu wierszyki. od strony technicznej nie komentuję, nie jest to moja mocna strona, a powtarzać po poprzednikach nie będę :-)
pozdrawiam