Miniaturka z przekazem, jednak wybrałaś sobie "ograne" już, niestety, rekwizyty. Ukazujesz prawdę, czuć, że jesteś wrażliwą Istotką, ale postaraj się znaleźć bardziej nietuzinkowe obrazy, metafory... Niektóre prawdy są ponadczasowe i zawsze warto o nich przypominać, lecz najlepiej czynić to za pomocą jakichś oryginalniejszych elementów - czy to stylu, czy słownych powiązać, czy obrazów i metafor (o których już wspomniałam).
Zwróć uwagę na nadmiar zaimków, który masz w tekście, one czasem naprawdę szkodzą, rozpraszają, a już szczególnie gdy - niecelowo - powtarzasz je blisko siebie. Zerknij:
Słońce
tak mocno grzało. Mała Różyczka wystawiała
swoje mocno czerwone pąki ku rozpalonej kuli. Pąki się rozchylały i wypuszczały
swój tak mocny zapach, że czuć
go było w całej okolicy. Zapach
tak boski i zniewalający, że można było z
nim odlecieć gdzieś w przestworza... Gdzieś, gdzie istnieje tylko
ta pięknie pachnąca Róża.
Jej płatki koloru głębokiej czerwieni, wyróżniały się na tle innej roślinności. Była po prostu przecudna.
Taka, że nikt nie przeszedł obok
niej obojętnie, każdy
ją zauważył... każdy był
nią oczarowany... oczarowany
jej wyglądem i zapachem. Trudno nie zwrócić uwagi na
tak smukłą, pięknie pachnącą i
tak krwiście czerwoną krzewinę. Stała
tak w kącie podwórza i urzekała
swą urodą, ale była
tak dziko nietykalna, że nie pozwalała się nikomu dotknąć. ...w
takim samym kolorze jak
jej płatki... Wszyscy się zastanawiali, dlaczego? Dlaczego jest
taka dzika,
taka strachliwa?
Ona też nie wiedziała.
Taką miała niepokorną naturę. ... Wiatr
ją owiewał
tak mocno, że z trudem się utrzymywała. Kiedy
Ją już całkiem osłabił... Przyszła kolej deszczu.
Ten bezlitosny drań padał
tak długo, że zniszczył prawie wszystkie pąki, którymi
tak wdzięcznie urzekała Różyczka. Zostawił na pąkach brzydkie ślady. Oznaczały
one,
jaką trudną walkę Róża musiała stoczyć z deszczem. Ślady bolały
ją jak
tych którzy próbowali się do
niej kiedyś zbliżyć. Bolały
tak samo, jak rany które zadawała innym ...
Jej rany nie krwawiły, szpeciły tylko
te piękne pąki.. już nie były mocno czerwone.. były w plamki... Ale
Ja wiem, że Róża i
tak wróci do
swojego poprzedniego wyglądu. Znowu będzie pachnieć cudnie, znowu będzie kusić... znowu będzie ranić, bo
tak bardzo się teraz boi...
Nie podkreśliłam wszystkich zaimków, a jest ich więcej. Nie znaczy to, że wszystkich trzeba się pozbyć, ale sporo warto by jednak wyrzucić, zastąpić.
Ponadto masz inne niepotrzebne powtórzenia i interpunkcja czasem niedopieszczona. Duże litery przy Ją, Ja - niepotrzebne.
Zwróć uwagę na to podczas pisania kolejnego tekstu.
Powodzenia i zapału życzę
Pozdrowienia słoneczne.