Z życia wzięte - 2 - Hedwig
Proza » Obyczajowe » Z życia wzięte - 2
A A A
Miała 18 lat. Dzień wcześniej odebrała świadectwo maturalne. Były na nim bardzo dobre stopnie z przedmiotów humanistycznych i języków obcych.
Zmieniła się zewnętrznie i wewnętrznie. Nadal była szczupła i trochę się garbiła. Pewności siebie dodawały jej jednak piękne, długie, jasne włosy. Nie zaplatała już warkoczy, tylko nosiła włosy rozpuszczone. Sięgały poza pas.
Można by powiedzieć, że była bardzo ładna, gdyby nie to, że w oczach miała jakiś smutek. I prawie nigdy się nie śmiała. Uważała się za szarą myszkę.
Zdecydowała, że będzie zdawać na Uniwersytet Warszawski. Złożyła papiery na wydział polonistyki. Egzaminy wstępne miały się rozpocząć na początku lipca.
Usiadła na ławce w pobliżu uniwersytetu i zaczęła rozmyślać. I wtedy wpadła jej do głowy myśl żeby do niego pójść. Pokazać się, pochwalić dobrze zdaną maturą, powiedzieć, że chce studiować. A przede wszystkim zobaczyć go i porozmawiać.
Zanim weszła do jego pracowni przez pół godziny krążyła naokoło budynku. Kiedy wreszcie się zdecydowała natychmiast tego pożałowała. Ale było już za póżno.
Otworzył jej drzwi i zapytał: "Pani do mnie?".
Chciała odpowiedzieć ale nie mogła wydobyć głosu. Stała i patrzyła na niego przez długą chwilę. A on powiedział: "Jaka ładna panienka do mnie przyszła. Czy chce pani mi pozować?"
Wtedy odzyskała głos.
- Jestem Hania - powiedziała.
- Tak? Jaka Hania? Nie pamiętam żeby mi ktoś panią polecał do pozowania. Ale chyba będzie się pani nadawać. Proszę wejść i rozebrać się za parawanem. Zobaczymy.
Wtedy krzyknęła głośno: "Jestem twoją córką!".
I rozpłakała się na głos.
Przez długą chwilę stali naprzeciwko siebie. Wreszcie powiedział: Wejdż.
Weszła i usiadła na małym stołeczku między wysokimi rzeżbami. Usiadł naprzeciwko i zapalił papierosa. Przez długi czas nic do siebie nie mówili.
- Matka cię przysłała? Po pieniądze? - zapytał wreszcie.
- Nie przysłała mnie mama - powiedziała przez łzy. - I nie przyszłam po pieniądze. Przecież nigdy nam nie przysyłałeś pieniędzy. Przyszłam ci powiedzieć, że jestem już po maturze i będę zdawać na polonistykę.
- Tak? - zapytał obojętnie.- A nie masz zdolności plastycznych.? Bo mógłbym ci załatwić miejsce na Akademii Sztuk Pięknych. Umiesz pracować w glinie?
- Nie umiem. Przyszłam cię zobaczyć. Ostatnio cię widziałam jak się od nas wyprowadzałeś. Czy wiesz, że to było 14 lat temu?
Długo nie odpowiadał. Wreszcie zapytał.
- A twoja starsza siostra co robi?
- Skończyła już psychologię.
- No proszę - zaśmiał się - To ja takie mądre córki mam? Szkoda, że zdolności artystycznych nie odziedziczyłyście po mnie.
Wtedy wstała i chciała wyjść. Poczuła, że jeśli tego nie zrobi natychmiast, to rzuci się na niego i zacznie go bić.
Chyba coś wyczuł, bo nagle powiedział:
- Chodżmy na spacer na Stare Miasto. Zapraszam cię na lody. Porozmawiamy sobie spokojnie.
Na rynku Starego Miasta artyści jak zwykle prezentowali swoje obrazy. Wszyscy go tam znali i witali serdecznie.
-Jakąś nową modelką masz? - zapytał jeden starszy malarz. Siedział na krzesełku koło swoich obrazów. Przy jego nodze leżał duży pies.
- Nie - odpowiedział. - Nie uwierzysz, ale to jest moja córka.
- Zwariowałeś? Nigdy nie mówiłeś, że masz dzieci!
- No ale to jest Hania, moja córka.
- Tak, jasne - zaśmiał się malarz. A ta suka - wskazał na leżącego obok psa - to też jest moja córka.
I wybuchnął śmiechem.

Od tego czasu lata świetlne minęły. A ja ją widzę jak biegnie przez rynek, potem przez Plac Zamkowy i płacze na głos. I zatrzymuje się przed domem na Krakowskim Przedmieściu i wali głową o ścianę.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Hedwig · dnia 12.10.2011 09:30 · Czytań: 938 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 11
Komentarze
Krystyna Habrat dnia 12.10.2011 11:15 Ocena: Bardzo dobre
Porażające. Kiedyś w "Rozmowach w toku", gdy jeszcze nie były tak przyziemne, trochę podobną historię opowiedziała córka innego, chyba, znanego malarza. Tamta wcale ojca nie znała z bliska. Na propozycję nawiązania kontaktu - odmówił. Dotąd na myśl o tym przechodzą mnie ciarki.
Wydobyłaś bardzo podobne odczucie. Prostymi środkami. Bez przegadania. Sytuacja zdaje się dość typowa, a jednak potrafisz nadać temu piętno wyjątkowości. Ciekawa jestem, jak potoczą się losy bohaterki. Wiem, że niełatwo jej będzie wyrwać się z matni uraz i kompleksów. Ładnie to opisujesz.
Zobacz uzupełnienie komentarza do poprzedniego rozdziału.
Miranda dnia 12.10.2011 11:32 Ocena: Bardzo dobre
Tekst króciutki, ale ileż w nim emocji, mimo oszczędności słów. Kreślisz historię dziewczyny, malując przeważnie mocne sceny, a czytelnik może sobie dopowiedzieć resztę, to co pomiędzy i po. Cóż to za nieludzkie indywiduum ten jej ojciec, sławny malarz? Moim zdaniem tragiczna postać, bo obciążony ciężkim losem rodziny, jaki sam im zgotował. Poczułam dreszcz przy czytaniu, a na koniec i łza kapnęła, chociaż nie jestem skłonna do płaczu.
Po przeczytaniu, pomyślałam, że wolałabym być nieślubnym dzieckiem i nie znać swojego ojca, niż mieć takiego jak ten.
Ostatni akapit w każdej części będzie stały, tylko zmienią się sceny.

Zwróć uwagę na zbyt częste powtórki:"była". Przykład - (Były na nim bardzo dobre stopnie z przedmiotów humanistycznych i języków obcych. Była typową humanistką.... Nadal była szczupła...)

Moim zdaniem można zrezygnować ze zdania - " Była typową humanistka", bo to wynika z wymienionych wcześniej ocen na świadectwie.

Używasz też za dużo zaimków, szczególnie w drugiej części tekstu: go, jego, mu, jemu, jej, nim. Niektórych można się pozbyć albo zastąpić innym słowem.

(Nie umiem, Przyszłam cię odwiedzić) - Kropka zamiast przecinka i duża litera P albo przecinek i mała litera.

(- Nie - odpowiedział. Nie uwierzysz, ale to jest moja córka.) - brak spacji przed - Nie uwierzysz...

(Poczuła, że jeśli tego nie zrobi natychmiast to rzuci się na niego i zacznie go bić.) - przed to przecinek.

Jest jeszcze kilka interpunkcji do poprawy, ale zostawiam dla specjalistów.

Nasunęła mi się uwaga, że lepiej by się czytało, bardziej płynnie, gdyby było więcej zdań złożonych. Krótkie, pojedyncze zdania są za suche, ale to nie znaczy, że tak musi być, to moje bardzo subiektywne odczucie.
Ważny jest przekaz zawarty w tekście, a ten oceniam bardzo dobrze.
Pozdrawiam jesiennie;)
Hedwig dnia 12.10.2011 12:00
Do Sokol -
Tak właśnie planowałam. Napisać prostymi słowami, bez zbędnych dodatków. Dziękuję
Do Mirandy
Wszystkie uwagi są cenne. Przemyślę je. Dziękuję.
anik122 dnia 12.10.2011 14:44
Poruszająca historia i ładnie napisana. Prosto, ale jednocześnie wszystko jest w niej zawarte. Podoba mi się, tak jak poprzednia część. :)
Elatha dnia 12.10.2011 18:38
Równie udany tekst jak poprzedni. Przygnębiający, smutny, napisany prostymi słowami i trafiający do mnie.
Pozdrawiam serdecznie :).
Hedwig dnia 12.10.2011 22:38
Do anik122 i Elatha
Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Hedwig dnia 13.10.2011 13:03
Do Mirandy
Poprawiłam błędy, mam nadzieję ze wszystkie.
Figiel dnia 13.10.2011 15:53
I bardzo mi się podoba. O niebo lepiej napisane niż poprzednio, a ostatni dialog mocny jak diabli.Pozdrawiam
Hedwig dnia 13.10.2011 16:42
Do Figiel
Dziękuję i pozdrawiam
Luana dnia 16.10.2011 00:59 Ocena: Bardzo dobre
Smutne. Myślimy często, że artyści są ludźmi wrażliwymi. Trudno zrozumieć taką obojętność, uczuciową oziębłość, cynizm wobec własnego dziecka. Egoizm? Na pewno tak. Może uznanie środowiska przekonało tego pana, że jest kimś wyjątkowym i nie obowiązuje go zwykła, ludzka przyzwoitość...
Duży ładunek emocjonalny. Pozdrawiam. :)
Hedwig dnia 16.10.2011 06:31
Do Luany
Dziękuję. Następna część jest w poczekalni.
Pozdrawiam:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty