Zatracenie - czarodziejka
Proza » Inne » Zatracenie
A A A
Jako fragment jest mało istotny i niewiele mówi. Połączony z całością jest ważny.

(...)

Zamknęłam oczy. Harry miał racje, potrzebowałam odreagować - kusić, pogrążać i wykorzystywać śmiertelników.
Tak, tego potrzebowałam, taka była moja nowa rola. Idąc za głosem serca straciłam duszę, zostałam służebnicą jednego z najpiękniejszych i najpotężniejszych upadłych aniołów. Przekonywałam sama siebie, że nie mam innego wyboru. Tylko taka postawa pozwalała mi przeżyć w tak odmiennym świecie.
Skrzyżowałam ręce na piersi. Zanim dokonała się przemiana wyobraziłam sobie strój, który wydał mi się odpowiedni na nadchodzący połów. Czerwony stanik z bikini, czarny żakiet zapinany na jeden guzik i obcisłe biodrówki w tym samym kolorze.
Włosy, które sięgały do ud zostawiłam rozpuszczone. Ręką przeczesałam je na lewy bok. Byłam gotowa. Spojrzałam na Harry'ego. W jego oczach ujrzałam pożądanie.
Usta wykrzywiły mi się w triumfalnym uśmiechu.
– No no nasza anielica zmienia się w diablicę! -z uznaniem w głosie powiedziała Ewa.
Harry podszedł do mnie. Delikatnie kciukiem przesunął po chłodnym policzku. Zadrżałam. Przybliżył swoją twarz. Patrzył prosto w oczy. Paraliżował spojrzeniem. Oddychałam rozkoszując się zapachem jego ciała. Ciesząc bliskością.
Serce uderzało w coraz szybszym tempie, pompując wzburzoną krew. Rozprowadzając adrenalinę po każdym zakamarku.
Językiem delikatnie przesunął po mojej dolnej wardze, po chwili górną lekko chwycił w usta. Z delikatnej pieszczoty, pocałunek zmienił się w pełen pasji, namiętności i pożądania.
Czułam jak przesuwa dłoń za materiał okrywający ciało. Zadrżałam pod wpływem tego ruchu. Przesuwał palcami po plecach, rozpalając podniecone ciało.
Napierał na mnie mocno, przyduszając silniej do ściany. Agresja w jego ruchach dawała mi coraz większą rozkosz. Odsunął się od ust, całując policzek, oczy doszedł do szyi. Delikatnym, lecz stanowczym ruchem, zmusiłam go do zmiany miejsc. Zaczęłam napierać na niego.
Nie przestawał pieścić szyi. Przechyliłam głowę do tylu, napawając się rozkoszą i dając większą swobodę.
Jedną ręką chwycił mnie za nadgarstki, drugą rozpiął guzik żakietu. Dłoń posunął na dół. Metalowy zatrzask w spodniach odskoczył bez problemowo, a krótki zamek poddał się bez walki.
Puścił nadgarstki. Nie chciałam być niewdzięczna. Obniżyłam swoje ręce do paska utrzymującego spodnie. Lekko się schyliłam. Zębami delikatnie chwyciłam brodawkę. Syknął. Wyczuwałam jak jego męskość reaguje na dotyk.
- Hm… Może się do was dołączę. Trójkąciki są ostatnio w modzie. - Ewa, bogini seksu przerwała intymne chwile.
Miałam ochotę rozszarpać dziewczynę.
Szybko oprzytomniałam. Nie dowierzałam zmianie jaka we mnie zaszła. Kiedyś nie byłam w stanie nawet pomyśleć o zrobieniu komuś krzywdy. Brak sumienia zmienia człowieka.
Harry przewrócił oczami.
– Ani chwili spokoju…
Osunął się lekko o de mnie, objął swoim ramieniem i szepnął do ucha .
– Zaraz sobie odbijemy.
Rękę obniżył na mój pośladek. Ruszyliśmy do obranego celu.
Przekroczyliśmy drzwi klubu, który miał odpowiednią nazwę do mojego stanu duchowego „Pod napięciem”
Miganie kolorowych świateł - podrażniało oczy. Nadmiar dymu papierosowego – dusił. Nienawidziłam tych ludzkich słabości.
– Rozchodzimy się.
Harry wskazał mi kierunek baru. Pocałowałam go w policzek.
Usiadłam na wysokim okrągłym stołku. Zamówiłam podwójną czystą i przeszukałam salę, szukając potencjalnej ofiary. Poszukiwania nie trwały długo. Mężczyzna około pięćdziesiątki, z lekką nadwagą, szpakowaty wpatrywał się we mnie jak sroka w błyskotkę. Uśmiechnęłam się kusząco. Poprawiając marynarkę podszedł do mnie. Niepewny uśmiech zagościł na twarzy nieznajomego. Wyciągnął rękę, na której błyszczała złota obrączka.
– Witaj, czy mogę postawić ci drinka…?
Czułam jego obleśne myśli, w których odgrywałam ważną rolę. Praktyczne zadanie wykonałam. Potrzebowałam kilku erotycznych scen, aby więź ze Stróżem została przerwana. W chwili, gdy próbował mnie pocałować, poczułam tęsknotę. Nie należącą do mnie. Odskoczyłam jak oparzona. W żołądku poczułam ucisk.
Mężczyzna – nie pamiętałam nawet jego imienia - popatrzył zaskoczony. Nic nie mówiąc, wybiegłam z klubu, popychając innych uczestników imprezy. Harry zjawił się jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
– Gabli co jest? – W głosie wyczułam autentyczne zaniepokojenie.
- Nic… Ludzkie ciało potrafi dziwnie reagować na alkohol.
Kłamałam jak z nut. Byłam zdziwiona, twardością swego głosu.
Jakaś cząstka mnie – tej dawnej, która jeszcze nie zginęła - zakazała wspominać o uczuciu, które poczułam.
- Nie martw się, zaraz tam wrócę.
- A co z tym...
-Więź przerwana.
Harry chwile się przyglądał i odszedł. Wyczuwałam, że jeszcze mi nie ufa. Skoro tak było, coś istotnego ukrywał. Musiałam się tego dowiedzieć, ale w późniejszym terminie.
Pozbyłam się ludzkiego ciała. W swej niematerialnej postaci wróciłam do miejsca pełnego smutnych jak i wesołych wspomnień. Miejsca, gdzie mogłam poddać się ogarniającemu smutkowi.
Ułożyłam się w pozycji embrionalnej, nakryłam czarnymi skrzydłami i gorzko zapłakałam.
Ciepła dłoń na prawie nagim ramieniu wyrwała mnie z koszmaru, który sobie zgotowałam. Wiedziałam, kto stoi obok. Pomimo przemiany, nasza więź nie została przerwana. Zapaliło się światło nadziei.
– Andi – wyszeptałam.
(...)

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
czarodziejka · dnia 17.10.2011 19:45 · Czytań: 745 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 9
Komentarze
mariamagdalena dnia 17.10.2011 21:46
hmmm dużo rzeczy do poprawki
i w kwestiach wizualnych: ok.->około, Harryego-> Harry'ego, wieź -> więź, sama ->samą itd.
zapisu: ->
"– No, no, nasza anielica zmienia się w diablicę - z uznaniem w głosie powiedziała Ewa."
"Harry zjawił się jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. " - pomyślałam o Potterze =.="
czarne skrzydła dziwnie oklepane, nie pasują mi tu
światło zaiskrzyło chyba bez "się" brzmi lepiej
i w kwestiach fabularnych chyba też do poprawki
piszesz, że fragment jest mało istotny (nie wiem po co) i nie dajesz też kontekstu do porównania
trudno mi więc po tym wstępie jako czytelnikowi odebrać ten tekst bez żadnych konotacji z całością, o której wyraźnie wspominasz
opis sceny jest, ale nie ma w nim żadnej wyraźnej myśli przewodniej, ani też żadnego "bang!", nie ma czegoś niezwykłego ani wprowadzenia jakiejś swoistości. szkoda mi jeszcze, że anioły mają tak bezpretensjonalnie ludzkie imiona i zachowania, bez wyraźnego oddzielenia gatunkowego - jeśli nie byłoby wzmianki o aniołach, pop prostu zobaczyłabym paru młodych podbuntowanych ludzi i ich życiowe chęci na ten czas...
no, pomarudziłam :) jeśli pokażesz coś więcej z tego uniwersum, zajrzę pomarudzić (lub poklepać po ramieniu) jeszcze kolejny raz ;)
czarodziejka dnia 17.10.2011 22:38
Dzięki za konkretny komentarz,. Błędy poprawię, ale:
Całość jest bardzo długa - znająć życie do tego fragmentu nikt by nie dotrwał( wybrałam taki bardziej zbuntowany) - czarne skrzydła są dość istotne ze względu na ich zmianę u bohaterki. Tak samo jak anioły są dobre i złe tak samo człowiek ma dwa oblicza - to co ujawnia(zazwyczaj dobre) i to co ukrywa.
Ogólnie jakoś taki imiona mi podeszły do bohaterów - pasują im.
Dając ten fragment chodziło mi o opis tych scen - co im jeszcze brakuje.
Oczywiście, że dodam dalej wyrwany z kontekstu, ale może wcześniejszy jeszcze jak bohaterka miała białe skrzydła.
Marudź i klep po plecach to zawsze daje kopa do roboty.:)
mariamagdalena dnia 17.10.2011 22:56
:nodded: aaaaaaaaaale muszą to być czarne i białe skrzydła?
nie może być coś niebanalnego? jakaś inna, widoczna zmiana?
nie mówię, ze na teraz masz coś ruszać, ale dobrze chyba wyjść czasem ze stereotypów - tak na przyszłość, hm?
Usunięty dnia 17.10.2011 23:01
aby wieź pewnie ma być więź ...
Nie lubię takich tekstów, ale ten jest napisany sprawnie, oddaje atomosferę, którą chciał autor pokazać.

Pozrawiam

B)
czarodziejka dnia 17.10.2011 23:05
mariamagdalena - anioły są moją słabością i nic na to nie poradzę. Zmiany są w jej postępowaniu.
Niebanalnych rzeczy to tam jest do licha:lol:
Moje anioły ogólnie mają dużo cech innych, ale to za długi tekst aby wszystko ujawnić.
Nie potrafię pisać miniaturek.

amsa - dziękuje.
Każdy lubi to co mu smakuje.:)
pozdrawiam
JaneE dnia 17.10.2011 23:33
Anioły, szczególnie te upadłe są teraz w modzie.
Właściwie to temat dobry jak każdy inny. O miłości też wszyscy piszą i jeszcze się nie znudziło.

Ważne, aby wprowadzać jakieś innowacje, aby czytelnik na początku książki/opowiadania nie wiedział, jak się zakończy.

Tu w ogóle mało wiemy. Trudno więc oceniać fabułę, trudno wnioskować czy całość przypadłaby do gustu.

Masz dobry styl, czyta się gładko, bez podknieć.
Wrzuć coś jeszcze, zobaczymy :)
czarodziejka dnia 17.10.2011 23:51
JaneE - dziękuje za odwiedziny i komentarz.
Ogólnie to zakończenie jest totalnie zaskakujące, ale do tego daleko. Jak dopracuje kolejny fragment to wrzucę, ale z początku książki( jeszcze nad nią pracuje), aby z innej strony ukazać bohaterkę.
P.s - ja chyba za dużo czytam książek młodzieżowych - dlatego taki styl ( dowód świadczący o mojej dorosłości mam już od kilku dobrych lat):D
pozdrawiam i zapraszam do odwiedzania moich tekstów:)
mariamagdalena dnia 18.10.2011 21:08
w kwestii aniołów napisałam Ci odrobinę na priv, za to czekam niecierpliwie na uchylenie rąbka zakończenia ;) btw - te anioły Twoje, to uniwersum - to anioły chrześcijańskie czy raczej takie hollywoodzkie (bez konkretu Boga) czy może w jeszcze innej konwencji jak czasem się zdarza w filmach z dalekiego wschodu? ;)
czarodziejka dnia 18.10.2011 21:50
Nie poruszałam tematów religijnych. Postacie w ciekawy sposób zostają aniołami ( nie były stworzone w tej postaci). Ogólnie to zrobiłam mieszankę ( dodając cechy różnych postaci fantastycznych)Zamieszczę kolejny fragment tylko muszę dopracować. Napisany był niedawno i musi odleżeć bo dawanie na gorąco nie wróży nic dobrego( wiem coś o tym):)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty