bardzo dobre!
piękne przejście z jedynki do dwójki
na razie gratuluję że udało się tak zgrabnie bez "utraty danych" (ale wszyscy wiedzieliśmy, że potrafisz - pojedynkowy mistrzu ^^)
hmmm, a może zostaniesz KocimKrukiem?
wrócę tu jeszcze i dopiszę więcej uwag (+/-) ale w tym momencie życiowym pisanie składnych komentarzy muszę odłożyć na później
pozdrawiam
edit:
"Jej kruczoczarne włosy spływały w dół(,) zasłaniając twarz"
"Była wycieńczona dzisiejszym dniem." - zdanie jest dobre, ale masz nagromadzenie podobnych czasowników w pierwszym akapicie, robi się trochę tumult, a "dzisiejszy" w czasie przeszłym to trefne słowo - być może "Kończący się/Mijający dzień wycieńczył ją (zupełnie)." przełamałoby te dwie obiekcje - wysłysz to i oceń
""Czyli ja" pomyślała(,) przyglądając się swojej przodkini"
"pięciuset-letnią " -> "pięciusetletnią; tak jak piszemy "stuletnie drzewo"
"pięknym, miękkim, czerwonym, ręcznie plecionym przez pałacowe tkaczki dywanie." - zbyt duże nagromadzenie przymiotników jak na jedno miejsce
"Kobieta miała ochotę wydalić swoją garderobianą" - "Kobieta" niepotrzebna, podmiot masz z poprzedniego zdania zachowany jako domyślny [cesarzowa]. "Wydalić kogoś" subiektywnie odbieram jak urzędowe np. wydalić ze studiów. Można by to ruszyć, choć samo w sobie nie jest złe.
"w szwalni( ) za taki dobór strojów"
"nieposiadającymi żadnego tytułu( ) czy przywilejów( ) albo nadań ziemskich" - jeśli masz dwie równorzędne w jakimś stopniu rzeczy nie stawiasz przecinka przed "czy" (np.Nie wiedziała, czy chce naszyjnik czy kolczyki.). Nie stawiamy przecinka przed "albo". Nie ma tu wtrącenia, które broniłoby obu przecinków, ale wyliczenie.
"Kilkoma dekretami odsunęła ministrów od realnej władzy, spychając ich do rangi doradców. Tytuły łaskawie pozwoliła zachować, po tym jak ścięła najbardziej opornych. " - fabularnie: po czymś takim zaduszono by ją następnej nocy.
"Wśród doradców też nastąpił rozłam. Ale mniej głośny. Ci, którzy byli jej nieprzychylni, po prostu nie pomagali jej w rządzeniu." - to do reszty nieprawdopodobne...
"kosmki" -> "kosmyki"
"krzyknęła(,) zrywając się na równe nogi"
"opadła miękko na dywanie" - jaki ruch opisujesz? na dywanie czy na dywan - jak podpowiada kontekst?
"Przez mgłę zobaczyła, że kobieta z czarnymi skrzydłami podchodzi do niej. Zamiast ust ma dziób. " - nie mieszaj czasów! "podchodzi do niej, z dziobem zamiast ust" chociażby... możesz też ustawić to zdanie inaczej
fabularnie dobrze, choć troszkę naiwnie
nie stawiaj nastolatki na równi z najwyższymi politykami państwa, bo oni z pewnością umieliby się ustawić w sytuacji, zwłaszcza jeśli młoda władczyni potrzebuje pomocy garderobianej w niektórych kwestiach
pozdrawiam jeszcze raz