Sklepienie wygląda inaczej. Czarne odnóża pająków
na białym prześcieradle kiedyś były przerażające. Odwrażliwiasz.
Cały czas słucham o porywającej strukturze nici przędnej
i szczękoczułkach, którymi okazują uczucia.
Poddany terapii implozywnej pływam wewnętrz
trzech par paciorkowatych oczu, w czerni podobnej do lustra.
Podziwiałaś spokój z jakim go zjada.
Mechate nogogłaszczki tak bardzo przypominają
ludzkie dłonie, obezwładniają, w identyczny sposób
potrafią oszukiwać.
Zbliżasz się i wchłaniasz moje obawy. Wkrótce
przez niedobór lęków jutrzejsze zbliżenie
będzie ostatnim.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Borek707 · dnia 30.11.2011 21:01 · Czytań: 556 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora: