Życie - Woland
Proza » Miniatura » Życie
A A A
Zakwitły fryzjerskie palce. Chłód nożyczek ścinał kosmyki, a sprawne dłonie cyrulika czyniły cuda, pozostawiając po sobie równo wystrzyżony, wybrzuszony dywan.

Chłopiec kręcił się po zakładzie. Nudziło go ciągłe obserwowanie deszczu włosów. Sięgnął więc po kolorowy zeszyt z autami (jak sam określił) i rozpoczął przeglądanie luksusowych, czasem plebejskich, samochodów. Paznokcie, wodząc po liniach opływowej, ale drukowanej na śliskim papierze karoserii, wpędzały młodą wyobraźnię w niezbadane zakamarki. Młodzieniec ujrzał bogato umeblowany dom, basen w ogrodzie, niesamowicie piękną (jak zawsze) kobietę oraz wymarzony bolid. Zabrakło tylko jego, ale prawdopodobnie stał za kamerą zwaną okiem.

Głos matki ustawił myśli na baczność. Teraz musi usiąść na fotelu i oddać swoją maleńką główkę w ręce pana fryzjera. Poszedł. Mama, smutnym wzrokiem, odprowadziła jego skromne i podniszczone ubranie, kupione z drugiej ręki. Ubodzy, najuczciwsi ludzie.

Dwadzieścia lat później ten sam chłopiec siedział na jednej z kanap w zakładzie zaprzyjaźnionego golibrody. Dorósł. Wyszukał w stosie czasopism gazety motoryzacyjnej. Po dwudziestu latach miała już określoną renomę. Nowości na rynku, Zadbaj o swój silnik – tytuły w spisie treści nastrajały bardzo optymistycznie. Wielu ludzi miało oddać pokłon elektrycznej maszynce, zabrał się więc do czytania. Osiągnął dwie rzeczy: kupił samochód, stary, zdezelowany, oraz znalazł kobietę, jednak nie dorównywała Jedynej, którą mnóstwo razy podziwiał we własnych marzeniach.

Po trzydziestu latach, do dokładnie tego samego zakładu, wszedł starszy mężczyzna, z gołębią głową na karku. Poprzedni fryzjer zmarł rok wcześniej, pozostawiając prowadzenie interesu swojemu synowi. Starzec usiadł w wygodnym fotelu (nowy właściciel – nowe obyczaje), ciężko odsapnął (zmęczenie dawało o sobie znać nawet po przebyciu dwunastu kroków, oddzielających gabinet od łazienki) i chwycił gazetę. Znów tą samą, leżała na wierzchu, jakby czekała na przybycie ulubionego czytelnika. Teraz jednak staruszek pobieżnie przerzucił strony i skupił uwagę na ostatnich – tam znajdowały się anonse towarzyskie. Ślina skłębiła się w ustach, pieniąc obficie, poczuł dreszcz podniecenia. Zachowywał się jak dziecko, nawet władczy głos młodego fryzjera nie zdołał przebić zapory idiotycznych myśli. W końcu, na jasnych spodniach wykwitła plama.

Parę dni później siwiutki mężczyzna zginął w wypadku samochodowym. Powód wręcz śmieszny – zepsute hamulce. Utrata panowania nad kierownicą. Drzewo. Obok, na fotelu pasażera, odnaleziono postrzępioną gazetę, którą ów siwy starzec (a kiedyś chłopiec, młodzieniec) namiętnie przeglądał przez niemal całe swoje życie. Za każdym razem szukał w niej czego innego.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Woland · dnia 08.12.2011 10:16 · Czytań: 786 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 6
Komentarze
mad25 dnia 08.12.2011 12:21
Niezły pomysł, żeby pokazać to, co (zupełnie niepotrzebnie) jednym zdaniem streściłeś na końcu historii.
Nie podoba mi się realizacja Twojego pomysłu. Napisałeś to tak, jakbyś w ogóle nie znał ludzi i ich priorytetów kształtujących się wraz z wiekiem.
Chłopiec marzący o domu z basenem i kobiecie?! Starszy, siwy pan doznający polucji przy tekście anonsu towarzyskiego?! - te przykłady po prostu mnie powaliły.
Czy specjalnie to wszystko pokręciłeś: u ciebie dziecko myśli jak gość około trzydziestki "pora coś osiągnąć i się ustatkować", a podstarzały pan jak szesnastolatek myśli o panienkach, a nie o problemach z prostatą i o tym, że na seks nie ma już wielkiej ochoty.
Czy to był zamierzony efekt poplątania priorytetów? Jeśli tak, to jaki był cel tego zabiegu?
Pozdrawiam
pierzak dnia 08.12.2011 14:09
Odczuwam niedosyt w porównaniu z Twoimi innymi pracami.

Widzę, że chciałeś pokazać zmianę człowieka poprzez lata jego życia, ale przekoloryzowałeś jak dla mnie za bardzo, a szkoda :/

Także tutaj zgodzę się z mad25.

Pozdrawiam
Almari dnia 08.12.2011 16:23
Niby miniatura a mam wrażenie, że informacje są mało wyważone, to znaczy, więcej tu zapychaczy niż konkretów, które pomogłyby bardziej zacieśnić przekaz. Sądzę, że zabrakło ci trochę pomysłu, wątek ze starą gazetą motoryzacyjną mnie nie przekonuje. Tytuł również mało wyszukany.

Pozdrawiam
Woland dnia 08.12.2011 17:28
Dziękuję za komentarze. Co do samej pracy - przyznaję, że nie przywiązałem do niej większej wagi. Ot, miała wyjść zwykła, trochę zabawna i trochę smutna, miniaturka. Jednak trudno jest pisać dwudziestolatkowi o ludziach i życiu (a szczególnie śledzić zmianę tegoż życia, jeśli samemu jest się może nawet nie w połowie). Zbyt na siłę.

Również pozdrawiam wszystkich komentujących.
Luana dnia 08.12.2011 22:03
Tak też myślałam. Jesteś bardzo młodym człowiekiem i te przeskoki w czasie przez to niezbyt Ci się udały. Postacie trochę karykaturalne i nieprawdziwe. Twoje wcześniejsze opowiadania bardziej przemówiły do mnie.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Eleinor dnia 12.12.2011 23:23
Zainteresowania zmieniają się z wiekiem?
Można by zmienić tytuł...
Jako luźna historyjka, tekst egzamin zdaje. Zwalam winę na tytuł, z nim mi nie pasuje... I może koniec.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
valeria
13/04/2024 23:16
Hej miki, zawsze się cieszę, gdy oceniasz :) z tobą to jest… »
mike17
13/04/2024 19:20
Skóra lgnie do skóry i tworzą się namiętności góry :)»
Jacek Londyn
12/04/2024 21:16
Dobry wieczór. Dawno Cię nie było. Poszperałem w tym, co… »
Jacek Londyn
12/04/2024 13:25
Dzień dobry, Apolonio. Podzielam opinię Darcona –… »
Darcon
11/04/2024 19:05
Hej, Apolonio. Fragment, który opublikowałaś jest dobrze… »
gitesik
10/04/2024 18:38
przeczytać tego wiersza i pozostawić bez komentarza. Bardzo… »
gitesik
10/04/2024 18:32
Trochę ironiczny wydźwięk ma ten tekst, jak na mój gust to… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty