"Gdybyś ugryzł się w mówienie" - to trochę nierealne


"a ty paliłbyś się w długich nogach"- a to dziwne

Reszta też niestety bez większego sensu. Nie jest to dobry wiersz. Życzę, aby następny był lepszy. Pozdrawiam.

Serdecznie dziekukje za komentarze, ale niestety nie swiadcza one dobrze o Waszej znajomosci zwiazkow frazeologicznych-ja nic nie zdradze ale milo ze piszecie ku mej uciesze-pisze z kom.

Pozytywnie.
Pokazujesz relację międzyludzkie za metaforyką, która dla wielu może się wydać zbyt skrótowa, lub/albo niestandardowo odintelektualizowana od panujących trendów. Rzeczywisty wymiar, to już inna bajka ukryta pod garbem doświadczeń własnych, choć trąca również obserwacją, stąd może drobne wahnięcia w przekazie. Dwanaście wersów z seks-podtekstem, ale delikatnym.
Negatywnie.
Odrobina więcej uwagi podczas tworzenia. Słowa zobowiązują do wysiłku, który często spychamy na odbiorcę. To nie jest tłumaczenie niedoborów literackich, a jedynie niedostatecznie dużego czasu poświęconego pracy nad utworem.
pozdrawiam

Odsłona z NIC mnie intrygowała, tutaj jednak wiersz jest jak konserwa, której mimo żem głodny, to otworzyć nie potrafię. Coś jak scena z Pianisty. Pytanie tylko, czy klucz się znajdzie i jako czytelnik się nakarmię ? Albo jest tak, że jego nie ma i zarazem istnieje schowany w hermetycznym wnętrzu wiersza, stając się daniem tylko dla autora.
Pozdrawiam

I to właśnie jest świadomy odbiorca - Zola 111 - dla takich czytelników pisze dorisb1