Dzień dobry.
chowię i
szeptam - umyślnie niepoprawne formy?
kwaśna cytryna - dla mnie tautologia. Acz ja młoda jestem, życia nie znam, słodkich (ani gorzkich, słonych czy o smaku umami) cytryn nie widziałam. Próbuję się doszukać zamysłu, ale go nie czuję.
I tak sobie myślę, że jeśli "normalna", pełna interpunkcja, to również tutaj:
Cytat:
Od kiedy zapominam, jak potrafisz słodko smakować,
chowię się pod stół i czekam na okruszki
z cudzego talerzyka.
Tytuł mi nie leży, ale to z racji uczulenia na "wielkie" słowa, więc subiektywizm najczystszy. W ogóle raczej nie moja estetyka i nie moja bajka, chociaż podoba mi się ten kawałek:
Słyszę jak brzęczy / łyżeczka. Mieszasz / mi w głowie, zasiadasz obok.
Pozdrawiam.