Torty i torciki - Jola
Proza » Dla dzieci i młodzieży » Torty i torciki
A A A
Nasza pani jest najlepsza, bo zrobiła z nami pyszne torciki z wafli, kremu czekoladowego, dżemu i powideł. Każdy z nas przyniósł do szkoły fartuszek, ściereczkę, plastykowy nóż, talerzyk i potrzebne produkty na tort.
- Zanim zaczniemy naszą pracę musimy założyć fartuszki i dobrze umyć ręce – powiedziała pani.
Wszyscy ustawiliśmy się gęsiego przed umywalką i rozpoczęliśmy mycie rąk. Po kolei z czystymi rękami podchodziliśmy do swoich ławek. Gdy wszyscy usiedliśmy na swoich miejscach, nasza pani powiedziała, że na wykonanie pracy mamy prawie dwie godziny. A po skończonej pracy zrobimy sobie ucztę.
- Proszę was tylko – powiedziała pani - abyście nie oblizywali noży, czy palców w trakcie smarowania, bo to niehigieniczne. Kogo zobaczę – mówiła dalej – będzie musiał podejść do umywalki i ponownie umyć ręce, czy nóż.
Spojrzałam na Natalkę, miała wafle w kształcie koła, a Wanessa, Nikola i Ula w kształcie kwadratu. Pozostali mieli wafle, takie jak ja, w kształcie zajączka. Najpierw każdy z nas rozłożył ściereczkę i obok postawił słoiczki z kremem czekoladowym i powidłami. Wzięliśmy się do pracy. Samodzielnie ostrożnie otwieraliśmy paczki z waflami, aby się nie ukruszyły i kładliśmy na ściereczkę. Pani pomagała niektórym otworzyć słoiki z dżemem, czy powidłami i pokazała jak należy smarować wafel po całej powierzchni na zmianę, raz kremem czekoladowym, a raz powidłami.
- Wiesz – cicho powiedziała Zuzia.– Ja mam powidła ze śliwek, bo bardzo je lubię.
- A ja – odrzekła Ula. – Mam mus z jabłek.
- To jest trudne zadanie – powiedział Kajtek. - Nóż mam cały poklejony czekoladą.
Wyciągnął język i zaczął oblizywać nadmiar czekolady.
- Co ty robisz? – zawołał Kuba. - Nie słuchałeś pani. Przecież każdy z nas ma inne bakterie, a produkt do zjedzenia musi być czysty. Maszeruj do umywalki, bo w innym przypadku nie spróbuję twojego tortu.
Kajtkowi zrobiło się głupio. Wstał z ławki, podszedł do umywalki i przemył ręce i nóż.
Od tej chwili każdy, pilnował każdego.
- Ja już posmarowałam dwa – wołała zadowolona Klaudia.
- A ja kończę trzeci – odpowiedziała Sylwia.
Pani była z nas zadowolona, bo często się uśmiechała. Nawet mały Ernest radził sobie nieźle. Pracował razem z Radkiem, bo on był chory i nic nie wiedział, że będziemy robili tort. Do końca zajęć nikomu nie zdarzyło się oblizać nawet końca małego paluszka.
Po godzinie nasze torty i torciki były prawie gotowe. Pani pomogła nam je pokroić.
- A teraz sprzątamy z ławek – mówiła pani. – Nie możemy położyć talerzy z torcikami w takim bałaganie.
Wszyscy zabraliśmy się do pracy. Papierowym ręcznikiem ostrożnie zgarnialiśmy okruszki na szufelkę i zanosiliśmy do kosza.
- Kajtek, co ty robisz pod ławką? - zapytała pani.
- Sprzątam – odpowiedział chłopiec nie odwracając głowy.
- Kajtek, popatrz na mnie – jeszcze raz pani zwróciła się do chłopca.
Nagle Sylwia zaczęła się śmiać tak głośno, że wszystkie dzieci przerwały pracę. - Z czego się tak śmiejesz? – wołała Zuzia.
Sylwia nie mogła przestać i tylko pokazała palcem na Kajtka. Teraz wszyscy podbiegli w jego stronę i łapali się ze śmiechu za boki. Kajtek siedział z umazaną buzią i dalej wylizywał resztki czekolady ze słoiczka.
- To nie jest śmieszne – zawołał Kajtek i powoli wstawał spod ławki. – Dlaczego się ze mnie śmiejecie?
- Bo wyglądasz, jak murzynek – stwierdziła Ula.
Chłopiec podszedł do lustra, które wisiało nad umywalką. Spojrzał na siebie i również zaczął się śmiać.
- Bardzo lubię krem czekoladowy – mówił cicho. – Nic na to nie poradzę.
- Wasze torty – mówiła pani. – Są wyśmienite.
- Mój jest pyszny – wołała Ada. – Zaraz wszystkich poczęstuję. Mam szczęście– właśnie dzisiaj mam urodziny, kończę pięć lat.
Nagle wszystkie dzieci stanęły w kole i zaśpiewały koleżance sto lat. To było miłe. Ada pobiegła do ławki i zaczęła częstować kawałkami tortu wszystkich. Inni również częstowali swoimi torcikami. Ale gdy nasza pani wzięła do ust pierwszy kęs, wszyscy czekaliśmy, co powie. I nagle usłyszeliśmy – mmm, mniam, mniam, co za rozkosz. Byliśmy szczęśliwi.
- A może pójdziemy poczęstować naszymi torcikami drugą zerówkę? – zapytał Alan.
- I panią dyrektor – wołały dzieci.
Nasza pani się zgodziła, a my w fartuszkach dumnie szliśmy z pełnymi talerzami pokrojonego tortu i częstowaliśmy rówieśników, którzy najwidoczniej zazdrościli nam takich zajęć. Po powrocie do klasy każdy z nas ładnie zapakował swoją niepokrojoną część tortu do domu.
- Ja poczęstuję mamę i tatę – powiedział Krzysiu.
- A ja – wołał Filip – zaniosę babci Renacie.
- Ja poczęstuję – z uśmiechem na ustach powiedział Marcin – nawet mojego pieska.
To były fajne zajęcia. Od dzisiaj sami potrafimy przygotować smaczny i świeży tort.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Jola · dnia 11.04.2012 19:01 · Czytań: 1238 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 8
Komentarze
Elwira dnia 11.04.2012 20:58
Ja bym to opowiadanie widziała w kategorii "Dla dzieci i młodzieży", wtedy od razu byłoby wiadomo, czego się spodziewać.
Treść jak najbardziej dla małego czytelnika, może nie ma tu wielkiej mądrości, ale jest prostota dnia codziennego.
Trochę technicznych drobiazgów. Na początku masz w jednym zdaniu 2 razy swoje. Niektóre zdania mogłyby być lżejsze. Proponuję jeszcze raz tekst przeczytać, tym razem na głos i pozmieniać tam, gdzie się "zacina".
Pozdrawiam.
Jola dnia 12.04.2012 17:57
Dziękuję za poświęcony czas przy czytaniu i cenne uwago. oczywiście, że porawię. Nie wiem gdzie jest taki dział dla dzieci???
Wasinka dnia 16.04.2012 12:44
Tekst miły, pokazujący kilka odpowiednich zachowań.
Osobiście jednak preferuję inny typ dziecięcych tekstów i sposób zwracania się do małego czytelnika. Jednak to subiektywna kwestia.
Już Elwira napomknęła o ewentualnych poprawkach, więc nie ma sensu powielać informacji (dodam tylko: nie pokrojoną - niepokrojoną).
Przeniosłam tekst do innej kategorii za Twoją zgodą, Jolu.
Na przyszłość - na końcu tekstu widnieje opcja "Edytuj", trzeba kliknąć i wówczas nanosić poprawki w tekście, kategoriach itd.
Pozdrawiam słonecznie.
Jola dnia 17.04.2012 15:01
Wasinko wydaje mi się, że przeczenie,, nie" z czasownikami piszemy oddzielnie.:)
Wasinka dnia 17.04.2012 15:14
Masz rację, Jolu, ale za to imiesłowy przymiotnikowe piszemy łącznie (rzadko już zdarza się nawet, że te odczasownikowe się łączy) :).
Krystyna Habrat dnia 17.04.2012 16:24 Ocena: Dobre
Przyciągnął mnie tytuł, a po pierwszym akapicie pobiegłam po wafelek w czekoladzie. Bez niego nie dałabym rady czytać, bo ślinka mi leciała. Ale wystraszyłam się, że będzie tu jakaś przewrotność, właściwa tak apetycznie zapowiadającym się tekstom, że mój wafelek nie będzie pasował.
Jednak opowieść jest smakowita, poprawna i miła. Lubiłam takie w dzieciństwie.
Ale czemu tyle opowiadam o własnych doznaniach smakowych podczas lektury? Nie bez powodu. Tak jak pani zalecała przełamywać słodki, czekoladowy smak masy smakiem kwaśnym powideł śliwkowych, tak i tekst literacki musi mieć w sobie jakąś przewrotność, czymś zaskakiwać, nawet drażnić. Słodkość musi być przełamana czymś kwaśnym, kontrastowym, bo inaczej zemdli. Pomyśl o tym, jeśli nie chcesz poprzestać na sympatycznych tekstach dla dzieci. Tym bardziej, że pióro masz sprawne, a tematy znajdujesz na przysłowiowej ulicy, gdzie niby leżą, ale nie każdy potrafi je wypatrzyć. Ty potrafisz, bo któżby z przepisu kulinarnego, czy konspektu lekcji dla maluchów, zrobił opowiadanie? A to już o czymś świadczy. Może o talencie.Czekam na kolejne teksty, bo kwasku już ci trochę użyczyłam.KH.
Jola dnia 18.04.2012 17:54
Wasinka w takim razie już poprawiam - dzięki.
Co do Sokoła to muszę przyznać, że niespodziewałam się tak milego opisu - również dziękuję.
Krystyna Habrat dnia 29.04.2012 22:37 Ocena: Dobre
OK. Tak trzymaj. Pisz, doprawiaj, mieszaj, bo widzę w tym pewien świadomy zamysł. Pa. KH.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:83
Najnowszy:wrodinam