Jest w tym pewna ckliwość, ale też i niewątpliwy urok.

Pewnie nie namówię Cię do zrezygnowania z tego pierwszego, ale gdybyś chciał, to rzadsze słownictwo pomaga (np. zamiast perły dać miękki aragonit).

Chodzi o to, że wtedy tekst robi się taki cool.

Witaj Alx. Raczej nie, choć po Twojemu też ładnie. Wszystko to że jestem już tak staroświecki że nie umiem chyba już być cool....Dziękuję za tą nowatorską podpowiedź....Pozdrawiam.

Starysto - a co na to poezja? przecież ta sztuka też jest pewną formą kłamstwa.... Myślę że życie na tych dwóch polach da się jednak zasiać....Pozdrawiam.

wiesz co niedawno dodałem taki opis "...oszukałem ją zagrałem piątym asem" narazie się udało więc może to dobrze mieć piątego asa w rękawie, a wiersz no ooo...styl wiolinowy, bravo pozdrawiam.

Nie ma oszustwa tylko gramy talią z pięcioma i asami gramy, nie jest wcale powiedziane że to asów jest pięć

Taki ten poker przyjazny, ja tak to odbieram, boso nie kojarzy się z oszustwem.

podoba mi się metaforyka tego pokiera. Ciekawie, warto było odwiedzić.
Pozdrawiam