Dzięki, Kasieńko - zawsze podrzucasz mi jakąś odpowiednią melodię.
Zolencjo Niezrównana - sama wiesz, że jakaś forma inwersji w wierszach rymowanych zawsze się pojawia - nie da się tego do końca uniknąć, chcąc zachować odpowiednią melodykę.
Dzięki i namawiam do spróbowania sił - to ciekawa zabawa.
Dzięki, Monday, za docenienie formy pantum.
Tobie też, Kamyśka - za wyjaśnienia i akceptację.
I dziękuję, Someone.
Przeczytałam Twoje wiersze i komentarze, żeby zorientować się co do poziomu oczekiwań i mogę tylko powiedzieć, że szkoda, iż nie masz takich wymagań w stosunku do własnych utworów.
Kamyczek ładnie wyjaśniła powyżej specyfikę wierszy typu pantum, więc nie będę już tego powtarzać.
Natomiast jeżeli nie potrafisz znaleźć rytmu w powyższym 12-zgłoskowcu, to może jest to wina Twojego ucha, bo zapewniam, że rytm jest wszędzie zachowany.
No i oczywiście, skoro preferujesz rymy – „cieni/czerwieni/skale/niedbale/łzami/kroplami” itp., to moje z pewnością nie są dla Ciebie satysfakcjonujące.
Zresztą nie zamierzam Cię do niczego przekonywać. Najwyżej do rozszerzenia znajomości różnych form poetyckich. Bardzo się przydają, chociażby jako ćwiczenia warsztatowe. Bo to jak z malarstwem – jeżeli się dobrze opanuje rysunek i podstawy techniki, to potem można już zrobić wszystko.
Miłego dnia
I dobrego wszystkim