someone else,
nie wykładam na tacę, zwłaszcza erotyzmu. buduję skojarzenia za pomocą gry słownej i rytmu, oraz przy pomocy kolorów, smaku, zapachu, dźwiękonaśladownictwa i etc. oraz zostawiam pole do interpretacji czytelnikowi.
niemniej może innym razem usłyszysz jak gram i rozszyfrujesz
Jago,
to nie przez upał, to wiersz ;P dobrze odgadłaś, poza małym szczegółem. w zamyśle oni/one dopiero idą do. są młodzi/młode - nie ograniczam płci do jedynie słusznej
ale! i Twoja wersja jest jak najbardziej prawdopodobna
"żywicznie westchnąć to nie grzech
by las móc" - to moja atawistyczna wycieczka
jak cały wiersz zresztą. odwołanie do instynktu, natury i wszystkim co się z tym wiąże.
las jest dla mnie jednym wielkim afrodyzjakiem. zapachy, dźwięki, aura, elektryczność, które panują w lesie budzą instynkty o których niektórzy marzą przez całe życie. las i zielona przestrzeń otwierają doznania na nowe odkrycia (odkrycia instynktów głęboko zakorzenionych w człowieku od wieków), a żywice rozgrzane od słońca potrafią oszołomić zmysły, otumanić doprowadzając do zdziczenia ( w pozytywnym znaczeniu
jak będziesz kiedyś w moich stronach, to Cię zabiorę udowodnić/
byś mogła zasmakować
wodniczko
bardzom rada, że popłynęłaś. mnie również miło Cię gościć, zaglądaj częściej
kolbertyno,
również dziękuję
) uśmiecham się na myśl o skojarzeniach
ciesze się, że wiersz działa! a za Twoim podszeptem, skuszę się na recytację niebawem
serdecznie was pozdrawiam
Edit:
Algo,
cieszę się, że i Ciebie rytm złapał i zakołysało. ze zmienną sylabicznością trafiłaś w dziesiątkę
Cytat:
Czy tutaj nie powinno być wrócić?
wróć spojrzeć jak który leży
No tak tylko wtedy zaburzy to rytm.
- niekoniecznie,
wróć też pasuje, owoż zmiana doda jedną sylabę i zaburzy rytm jak słusznie zauważasz.
by las móc - patrz do odpowiedzi dla Jagi
serdecznie!