pierwsze dwa wersy zapowiadają bardzo zachęcająco wiersz, jednak mam mieszane odczucia po całości odnośnie stylistyki, a więc:
wszyscy udają się na tamten świat, wybacz, ale to mało oryginalne jest, potoczne wręcz
biegają po marzeniach - nie przekonuje mnie ten zwrot, ciężko to sobie wyobrazić, lekko niefortunny; może pomiędzy, albo od marzenia do marzenia /wiem, za długie/ - tylko sugeruje kierunek
a ja ani w piekle ani w raju - pomiędzy piekłem a rajem, tak to sobie czytam /ani - mało poetyckie jest/, jako rozwiązane jakby w powszechnym stosowaniu, dla czytelności przekazu może być, bo ciężko coś nowego odkryć
limbo nocne odprawiam - to mi się bardzo podoba, świeże, szkoda ze w tym duchu nie pociągnięte następne frazy,
w końcówce na 16 słów, 11 kończy się na e, płynie, ale odczuwam fonetyczny przesyt
moja
pozornie wdowcza
samotność
piszczy ciszą
w skupieniu
bez wyśnionych światów
pozornie wdowcza - jeszcze we mnie siedzi, nie mogę jej rozgryźć
wybacz moje czepialstwo, dla jasności, nie musisz niczego zmieniać, dzielę się tylko moimi wrażeniami; pomimo uwag uważam debiut za udany i mam nadzieję, że dalej zechcesz u Nas publikować
pozdrawiam
leszek