No, no. Ładny, okolicznościowy wiersz. Taki delikatny, a jednak ma w sobie coś uderzającego. Coś, co każde nam czytać ten wiersz po raz kolejny, choć nie jest on całkowicie doskonały.
Słowem, jak kiedyś powiedziano o muzyce Chopina, "armaty w kwiatach". Szkoda tylko, że podmiot liryczny nie ma wątpliwości co do uczuć i tej przysięgi. Może jednak tamta strona nie będzie wierna? Może to byłoby krzywoprzysięstwo? Taka nuta niepokoju jeszcze bardziej by mnie zachwyciła, może wtedy zastosowałabyś więcej środków stylistycznych? Teraz wiersz, mimo że mnie oczarował, jest pełen patosu i łatwy w odbiorze przez zwykłego czytelnika, musiałam czytać tylko raz.
Może napiszesz jeszcze jedną wersję, albo coś podobnego, by wprowadzić nastrój niepokoju np. ten sam podmiot liryczny zastanawia się czy ukochany przypadkiem nie skacze na boki
.
Daję bdb bo bardzo mi się spodobało, jednak w zdobyciu najwyższej oceny przeszkodził patos niektórych wersów i oczywiście inne błędy, które wytknęli portalowi specjaliści.
Pozdrawiam i życzę sukcesów