Czuły liryzm tego przepięknego wiersza powala, chwyta za gardło, za serducho.
Cudeńko.
Niezwykłe strofy o zwykłym życiu, pospolitych potrzebach i problemach, lecz spisane jakże niepospolicie!

Jak modlitwa...
Niesamowita.
Szczera, prawdziwa.

Liryka osobista co się zowie - drga w przestrzeni tysiącem atomów wzruszenia, lekkości i piękna.
Pulsuje prostotą.

Piękne odniesienia do Anioła Stróża.
On może...
I na pewno pomoże.

Ode mnie najwyższa nota.

Witaj Kamysiu....Jestem z moimi przed komentującymi....Widać tak niewiele potrzeba by być szczęśliwym......a jednak tak wiele. Wierzę modlitwie....Wiersz mnie o tym przekonuje....Pozdrawiam.

Wróciłam, aby jeszcze raz się zachwycić

Nie napiszę nic ponadto, że bardzo mi się podoba, chociaż to strasznie smutne, że mamy wokoło taką, a nie inną rzeczywistość.
Pozdrawiam refleksyjnie.

po prostu - pięknie napisane pięknie

wiersz ujmuje, chwyta za serce, wykonanie wysokiej próby, no i puenta
dziękuję, [i]Stróżu, było jak w bajkach[/i] lepszego podziękowania dostać nie może chciałoby się po wszystkim w ten sposób powiedzieć swojemu Stróżowi, oj bardzo, bardzo...

pozdrawiam i najwyższą ocenę zostawiam

powtórzę za innymi i Zolą , bravo....smutno ale za to jak pięknie, pozdrawiam serdecznie.

Myślę, że wszystko zostało powiedziane i niewiele mogę dodać.
Bardzo mi się podoba, chociaż strasznie smutne.

Pozdrawiam serdecznie.

Oj, zaskoczyliście mnie, kochani, zaskoczyliście. Tyle cudownych, ciepłych komentarzy, przyznam, że nie spodziewałam się takiego odzewu pod wierszem (ociera łezkę, wzruszona).

Zygfrydzie2007, Twoje: stróżowanie. zapiski na koniec dnia http://www.portal-pisarski.pl/readarticle.php?article_id=32805 są równie piękne, warte uwagi, polecam wszystkim portalowiczom. Dziękuję za ocenę i pozdrawiam.

Zoleńko, dziękuję,


to dla mnie zaszczyt, jak nie wiem co. Wspominam Twoje, Miladory, Nalki, ks-hp, mariimagdaleny, Stefanowicza cudne villanelki. A może warto byłoby znowu pobawić się tą formą, jak dawniej? Buziak.

Bosski-diabełku, miło Cię znowu gościć. PoZdrówka równie serdeczne.

Wasinko, dobry duszku, Ty zawsze przychodzisz z cudnym komentarzem, dziękuję. Serducho!

Anetko, i Tobie serdecznie dziękuję za wpis i wysoką ocenę. Serdeczności.

Miladorko, Twój mop wszystko widzi, i dobrze.
Wahałam się nad tym czy dać wers z odległym rymem: „ty wszystko widzisz – smutek na twarzach”, ale brzmiącym wiarygodniej w ustach dziecka czy wers z rymem zbliżonym: „ty wszystko widzisz – szyderstwo, sarkazm”, mniej prawdopodobniejsza wypowiedź dziecka, w końcu wybrałam pierwszą opcję.

ty zawsze przy mnie stój… (schyla główkę) – tak sobie pomyślałam, że skoro villanella jest wierszem rymowanym, to może warto byłoby zostawić rym modlitwy: mój/stój.
ty zawsze przy mnie… (pochyla główkę) – masz rację, czyta się płynniej, wezmę pod uwagę Twoją sugestię, Milu. Cmok.

Dziękuję, Borku, to miłe, co piszesz.
Serdeczności.