Witaj Whole. Dziękuję ci bardzo za szczerość. To jest własnie to, co sobie cenię najbardziej. Może właśnie dlatego moje teksty bywają banalne, bo piszę o tym, co czuję, czego się boję i co mnie boli, używając takich słów, jakie akurat się we mnie rodzą. Doceniam twoją wiarę we mnie, chociaż nie wiem czym konkretnie jest dla ciebie owa "moc". Dla każdego chyba jest czymś innym. Dla mnie na przykład największą moc mają słowa pisane sercem, nawet jeśli nie wszystkim się podobają, to doskonale ich rozumiem, bo zdaję sobie sprawę z tego, ze nie jestem w stanie zadowolić kazdego. Mnie też nie wszystkie teksty przekonują, zwłaszcza te, w których widzę, że autor sili się na oryginalność, a ja ni w ząb nie rozumiem, co próbuje przekazać. Dlatego jestem wdzięczna za wszystkie słowa, także te krytyczne, bo chcę poprawiać to, co da się poprawić (zapis, drobne niuanse językowe), ale chciałabym też przy tym pozostać sobą i opisywać świat, tak jak ja go rozumiem. Raz jeszcze dzięki za odwiedziny i komentarz.
Pozdrawiam serdecznie,