kocham dwóch: każdego inaczej
jednego chcę na co dzień
i na zawsze raczej
drugiego chcę na krótko
i sporadycznie
polewać ciało wódką
nieestetycznie
Jeden mnie koi, drugi zatraca
każda relacja jakoś wzbogaca
wbrew pozorom
jeden odchodzi, drugi dogania
wszelkie więc trudy, wszelkie starania
dobrego
są tak ważne, są tak nasze
jak toksyczność złego
każdy tu cierpi i każdy zyskuje
nie wiem jak długo
ale...
podtrzymuję
stan polarny
bo życie nie jest łatwe,
ale "wstyd umierać", bo skoro życie "bywa"
to warto się upierać
aż do końca
tak na przemian stanom zimna
i stanom gorąca
ulegać
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
cianciarska · dnia 14.11.2012 13:28 · Czytań: 465 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 4
Inne artykuły tego autora: