Opowieść wigilijna - al-szamanka
Proza » Dla dzieci i młodzieży » Opowieść wigilijna
A A A
Od autora: świątecznie :-)

 
Zanim pojawiła sie pierwsza gwiazdka, zapanował na świecie półmrok, bardziej tajemniczy i uroczysty niż w inne, pospolite dni. Białe czapy śniegu na drzewach przyciemniły się dostojnym ametystem, wirujące w powietrzu, mroźne drobinki iskrzyły chwilami diamentowymi światełkami i szybowały radośnie dalej, dalej, być może aż w polarne krainy.
Krzyś i Alinka śledzili je z zaciekawieniem. Śnieg spadł przed dwoma dniami, lecz dzieci nie mogły tego ranka, tak jak ich rówieśnicy, wyjść na sanki albo ulepić chociażby małego bałwanka. Dopiero przed paroma godzinami Mama pozwoliła im wyjść z łóżek, chorowały na szkarlatynę.

Coraz bardziej wzmagał się północny wiatr, poświstywał między drzewami, w kominie huczało. Dzieci wiedziały jednak, że to tylko zazdrosne chochliki naśladowały głos starego puchacza, aby zmylić Świętego Mikołaja i w ten sposób pozbawić je długo oczekiwanych prezentów. Chwilami wydawało im się, że wiatr niesie ze sobą odgłos srebrzystych dzwoneczków. Biegły więc na korytarz, gdzie za wielką, staromodną szafą ustawiły sfatygowane kalosze Dziadka. Jak wiadomo, to właśnie najchętniej w butach zostawia Święty Mikołaj prezenty. Im większy but, tym większy prezent.

Kalosze ciągle jednak były puste.

Tuż przed wigilią zapanował w domu mały chaos. Nagle dorośli jeden przez drugiego zaczęli wnosić do dużego pokoju smakowicie parujące półmiski, na białym obrusie zalśniły sztućce, zapachniała gałązką jodły, którą Dziadek, jak co roku, potrzymał chwilkę ponad płomieniem świecy. Alinka, uważając, by nie pognieść świątecznej sukienki, usiadła ostrożnie na swoim miejscu. Krzyś jeszcze zwlekał, bardziej interesowały go wzory na zamrożonych szybach. Popatrywał też na ulicę, gdyż jak dotąd, Tata nie powrócił z biura. W końcu, nieco zrezygnowany, usiadł obok siostry.

- Jeden, dwa, trzy – zaczął liczyć głośno. – Siedem! Jest tyle samo potraw, co w zeszłym roku - oznajmił zawiedziony.
- Tak każe Tradycja – oznajmiła Babcia.

Dzieci nie wiedziały, co to takiego, ale zgadywały, że musiała to być bardzo ważna osoba, jeżeli posiadała moc nakazywania rodzinom, co i ile mogą jeść.

Głośne tupanie w korytarzu skierowało ich uwagę w inną stronę. Po chwili do pokoju wszedł Tata, a zaraz za nim obcy Pan.

- Ten Pan zasiądzie wraz z nami do wigilijnej wieczerzy – oznajmił Tata. – Jechał na święta do swoich wnuków, ale uciekł mu pociąg, a na następny musiałby czekać na dworcu pięć godzin. Właśnie to puste nakrycie czekało na naszego niespodziewanego gościa.

Wigilia była wesoła i ciągnęła się długo. Obcy Pan okazał się być doskonałym gawędziarzem i miłym człowiekiem, na tyle miłym, że dzieci czuły się tak, jakby znały go już zawsze. Być może przyczyniła się do tego jego powierzchowność: nie był wysoki, miał wesołe, niebieskie oczy, sporą łysinę, otoczoną wiankiem gęstych, siwych włosów i takiego samego koloru, nieco rozwichrzoną brodę. Na koniec wigilii zaśpiewał parę pięknych kolęd, wziął Krzysia i Alinkę na kolana i powiedzial im, że są bardzo miłymi dziećmi, zupełnie podobnymi do jego własnych wnuków.

Dopiero gdy Tata odwiózł go na dworzec, dzieci zauważyły, że ze starych kaloszy Dziadka wysypują się złote orzechy.
Jeszcze przez parę lat były zupełnie przekonane, że tego dnia siedziały za stołem wraz ze Świętym Mikołajem.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
al-szamanka · dnia 26.12.2012 10:17 · Czytań: 1519 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 16
Komentarze
mike17 dnia 26.12.2012 10:46 Ocena: Świetne!
Kilka samotnych przecinków, które udało mi się złapać:


Cytat:
uro­czy­sty niż w inne, po­spo­li­te dni.

uroczysty, niż w inne, pospolite dni
Cytat:
Dzie­ci nie wi­e­działy co to ta­ki­ego

dzieci nie wiedziały, co to takiego
Cytat:
po­si­a­dała moc na­ka­zy­wa­nia ro­dzi­nom co i ile mogą jeść

posiadał moc nakazywania rodzicom, co i ile mogą jeść
Cytat:
że dzie­ci czuły się tak, jakby znały go już za­w­sze

zmieniałbym na "znały go od zawsze"
Cytat:
przy­czy­niła się do tego jego po­wi­e­rzcho­w­ność;

zamiast średnika dwukropek, bo jest wyliczanie
Cytat:
sporą łysinę oto­czoną wi­a­n­ki­em gęstych

sporą łysinę, otoczoną wiankiem gęstych...


Niby z pozoru prosta, świąteczna historia, jednakże posiadająca wiele magii, jakże przynależnej tym niezwykłym dniom.
Bardzo przytulna, ciepła i kameralna miniatura, pełna elementów naturalnych, wziętych prosto z życia, napisana jasnym, przejrzystym językiem, trafiająca do odbiorcy zwłaszcza teraz, w okresie Świąt.

Taka mała, nowoczesna bajka - w sam raz na lekturę dla dzieci.
Taka domowa, zaciszna magia - wszak pojawia się gość wigilijny, nawiązanie do tradycji, i przedstawiony w sposób zwyczajny, lecz dla małych bohaterów tej bajki okazał się wcieleniem Świętego Mikołaja.

Przyjemna lektura, nie tylko w tych dniach, które powoli się kończą, ale jako przykład, jak pisać bajki i jakim językiem się posługiwać.
al-szamanka dnia 26.12.2012 11:04
Dziękuję, Mike :)
I błędy biegnę poprawiać.
A już myślałam, że tym razem nie zgrzeszyłam interpunkcyjnie ;) ;) ;)
julanda dnia 26.12.2012 11:47
Sympatyczne, ciepłe i naprawdę nadaje się do książeczki dla dzieci.
Pewnie jeszcze coś usprawnisz w stylu, bo opowiadania tak mają, że ile razy czytasz, tyle zauważasz potknięć. Najlepszy efekt daje czytanie na głos.
Zanim zabłysnęła pierwsza gwiazdka na niebie, zapanował na świecie półmrok, - chociażby w tym zdaniu kompilacja zanim i zabłysnęła, powoduje niekomfortowy start.
A gdyby:
Zanim pojawiła się pierwsza gwiazdka, na świecie zapanował półmrok., przy czym, czy na pewno trzeba dzieciom wmawiać, że na świecie? Czym jest bowiem dla dziecka świat? Zbyt ogólne pojęcie, które wypada podawać ostrożnie. W takim razie, czy nie bezpieczniej byłoby napisać, że wokół zapanował półmrok?

Niestety, pisanie dla dzieci tak ma, że we wszystkim, co napiszemy należy rozważyć punkt, z którego wyjdzie postrzeganie małego słuchacza.
Wiem, że dawne baśnie i bajki podają różne obrazy. Ale tamtych nie zmienimy. Jeśli powstają za naszą sprawą nowe teksty, możemy zwrócić uwagę na takie subtelności, a myślę, że warto. W końcu rośnie nowe pokolenie.

Pozdrawiam serdecznie.
al-szamanka dnia 26.12.2012 12:05
Masz rację, Julando, tak brzmi o wiele lepiej, już poprawiłam :)
Niestety, w poprawkach nie mogę przebrnąć przez znaki diakrytyczne, dlatego się pozostaje bez ogonka :)

Pisanie dla dzieci jest strasznie trudne, trzeba się zastanawiać nad każdym słowem.
Nie mniej, tak do końca nie jestem za "bezpiecznym" :) pisaniem, ponieważ w ten sposób, czytanie bajki może zaowocować dyskusją nader pouczającą dla nas, dorosłych ;) ;) ;)

Dziękuję za wizytę :)
julanda dnia 26.12.2012 13:03
Al. skopiuj się z innego fragmentu, gdzie już masz z ogonkiem i wklej.
Oczywiście, że nie można tak zupełnie wyczyścić z opowiadania dla dzieci tego, co tak naprawdę w dorosłych jest spontaniczne, ze stereotypów itp. To, jak wychowywanie maleństw w sterylnych warunkach i tym samym uzyskanie przeciwnego efektu, jakim jest brak odporności.
I jeszcze pomyślałam, że dobrze, aby bajeczka miała inny tytuł, a ten stał nazwą cyklu.
Miłego! :)
al-szamanka dnia 26.12.2012 13:05
Kopiowania i wklejania też już próbowałam, wyskakuje mi tabelka z napisem, że nie da rady :(
julanda dnia 26.12.2012 13:37
Al, przed chwilą specjalnie sprawdziłam na żywym organizmie mojego tekstu, działa: ctr c, aby skopiować, a następnie ctr v - wkleja grzecznie.
:*
al-szamanka dnia 26.12.2012 13:50
Znowu spróbowałam, wyskakuje mi, że te te funkcje nie są u mnie dostępne.
A jako że jestem noga komputerowa, o mało nie wywiałam całego tekstu ;)
Elwira dnia 26.12.2012 19:23
mroźne drobinki, iskrzyły chwilami diamentowym - wyrzuć przecinek
Cytat:
na sanki, albo ulepić cho­ciażby

też bez przecinka
Cytat:
Nagle, dorośli, jeden przez dru­gie­go, zaczęli

wszystkie przecinki bym wycięła
Cytat:
po­gnieść swo­jej świątecz­nej su­kien­ki, usiadła ostrożnie na swoim miej­scu.

swojej, swoim, powtróka

Cytat:
Do­pie­ro, gdy Tata odwiózł

bez przecinka
Dziś przecinków w nadmiarze dla odmiany :)

Dlaczego orzechy były złote i co z tego wynika? Nie można dać dziecku elementu, a nie wyjaśnić. Chyba lepiej, żeby to były prezenty, choćby cukierki. Cukierek jest jednoznaczny, a co dziecko ma począć ze złotym orzechem? Dalej, więcej uwagi bym poświęciła potrawom. To bajka, więc niech będzie edukacyjnie. Co na tym stole było, dlaczego, można jakiś dialog dać o tym. Myślę, że przydałby się też trochę tajemniczy opis gościa. Niech on będzie magiczny, podobny do Mikołaja bardziej. I dlaczego kalosze? U nas pod choinką kładł Mikołaj, a na mikołajki do buta. Ale może to już od regionu zależy.

Bardzo ciekawy zarys opowieści, warto nadać jej życia, zrobić z niej bajkę, a nie opowiadanko. Najważniejsze ma, ma ciepełko, ma klimat, zabrakło magicznych ozdobników.

Pozdrawiam świątecznie.
al-szamanka dnia 26.12.2012 19:33
Ojej, Elwiro, co ja pocznę? Albo za mało, albo zaprzecinkowuję wszystko z kretesem ;)
Kiedyś może się nauczę :)
No powywalam te przecinki, powywalam :)
Za pomoc i uwagi wdzięcznie dziękuję :)
shinobi dnia 28.12.2012 13:19
Bajki to nie jest to, co lubię najbardziej, zatem słów kilka o formie. Znów dajesz radę - jest płynnie, ładnie - wszak to bajka - i gładko, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, bo nic nie zgrzyta. Dałaś radę.

Gdyby zamiast tych złotych orzechów posypały się z kaloszy kulki analne, opowieść nabrałaby może rumieńców. ;)
al-szamanka dnia 28.12.2012 16:20
"Gdyby zamiast tych złotych orzechów posypały się z kaloszy kulki analne, opowieść nabrałaby może rumieńców."

...ale wtedy, Shinobi, byłaby to raczej Twoja bajka, nie moja :) :) :) :) :) :)

Pozdrawiam :)
maarynarz dnia 30.12.2012 02:02
Oj krótko, krótko Szamanko :) A zapowiadały się śliczności takie, że hou hou :) Ametyst, szkarlatyna, kalosze dziadka, sukienka której nie można pognieść, rzeźby na szybie, ale Szamanko droga- Tradycja jako osoba, przepraszam bardzo, no to jest coś, co mnie położyło, rozebrało, powaliło i ubrało ponownie :)
Zabieg z Panem Mikołajem, trochę oklepany, ale podany w aurze stworzonej przez Ciebie, smakuje biszkoptowo B)
Pozdrawiam z daleka.
Do Siego Roku.
al-szamanka dnia 30.12.2012 08:33
Jeżeli nawet Maarynarzowi smakuje biszkoptowo, a nie śledziowo ;) , to jestem w pełni usatysfakcjonowana :)
Pozdrawiam serdecznie, Maarynarzu :)
Wasinka dnia 31.12.2012 14:12
Jak opowieść wigilijna, to nie może mnie zabraknąć ;). Choć w sumie po czasie, ale nic to. Zawsze przyjemnie jest poczuć atmosferę wigilijnej magii.
Przyjemnie zajrzeć do takiego obrazka, sympatycznego i pełnego dziecięcego spojrzenia na świat, który wówczas się odkrywa w ich oczach.
Niesamowite jest to, że w zimowy okres mamy taki ciepły czas...

Jeśli o uwagi techniczne chodzi, zerknij tutaj:
- Ten Pan zasiądzie wraz z nami do wigilijnej wieczerzy – oznajmił Tata. – Jechał na święta do swoich wnuków, ale uciekł mu pociąg, a na następny musiałby czekać na dworcu pięć godzin. Właśnie to puste nakrycie czekało na naszego niespodziewanego gościa.
Wiem, że to wypowiedź bohatera, więc język może rządzić się własnymi prawami (choć tu nie widać, by Tata miał jakiś specyficzny styl wypowiedzi), ale jednak nałożyły mi się owe powtórzenia "na".

Pozdrawiam słonecznie, choć w zimowym tle.
al-szamanka dnia 31.12.2012 14:26
Wasinko - teraz widzę! :(
Jak dobrze, że znajdzie się ktoś, kto spojrzy z boku i dojrzy, co musi być zobaczone.
Pozastanawiam się jak to zmienić, ale na razie wzięły mnie nerwy, gdyż tyle razy tekst sprawdzałam, a jednak tak wiele przeoczyłam :(
Dziękuję.

Pozdrawiam przednocnodyżurnie :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty