Panna o nijakim kolorze włosów. - m.saj
Kategoria Konkursowa » Konkurs "Armagedon" (proza) » Panna o nijakim kolorze włosów.
A A A


Dzisiaj jest ładny dzień.

Spojrzałam w okno i zapomniałam o moim śnie. Świat na zewnątrz jest zbyt kuszący, zwłaszcza o poranku.
Przed zaśnięciem myślałam o podróży, gdziekolwiek, byleby pojechać i nie martwić się niczym.

W drodze do łazienki moją uwagę przykuwa kilka muszek. Krążą, szperają, latają. Bezczelne stworzenia. Pojawiły się w salonie co wykrzywiło mój uśmiech w dziwny grymas. Nie mam ochoty biegać za nimi, złościć się, kląć, nie teraz. W przedpokoju jest ciemno, od nierówno położonych płytek cięgnie chłód. Moje bose stopy cierpią katusze, przemykam na paluszkach, skradam się we własnym mieszkaniu, na własnej podłodze. Stąpam ostrożnie, czuję piach wbijający się w moje zbyt koślawe nogi.
Towarzyszy mi dziwne uczucie niepokoju, staram się wyobrazić mój sen. Podświadomość odrobinkę mi pomaga, ale niewiele, ukazuje mi się seria tajemniczych ujęć. Męskie dłonie we krwi, buty, brązowe mokasyny, biała, piękna trumna, przytulny kościółek. Zastanawiam się czy aby sobie nie wymyśliłam tego.
Ciepła woda pokrywa moje ciało, jest mi słodko, ale kojący strumień nie zmył mojego narastającego niepokoju. Milion myśli, przyspieszony oddech, kołatające się serduszko, jakby chciało wyskoczyć. Trzeba je złapać, musi zostać, jest moje!
Prawie je słyszę, nie, to nie serduszko, to odgłos z kuchni. Stłumiona rozmowa, brzęczenie much, szum wody, wszystko narasta, jest okropnie głośno, za bardzo.
Wybiegam z łazienki, kulę się jak dziecko w kącie. Łzy płyną, zlepiają mnie całą, twarz rozmywa się, jest pociągła, zmęczona, mokra, łaskocze, jest słona. Moja twarz, cała moja twarz jest słona, płynie i płynie ze łzami. Ciało drży, jest rozgorączkowane, sine. Owadów jest coraz więcej. Robi mi się niedobrze, paznokcie wbijają się i ranią moje udo, tylko jedno, to lewe.
Na czworakach przechodzę w stronę kuchni, słońce mnie razi, mrużę oczy, chmara latających insektów zamiera wraz  z moim przybyciem. Jakie to dziwne, jakie to mało prawdopodobne, jakie to nienormalne.
Są takie malutkie, takie brzydkie, beznadziejne, nienawidzę ich.

Na blacie coś jest. Podnoszę, aby się przyjrzeć. Nóż. Mój nóż, oblepiony, obłapiony czerwonością. Odsuwam się i z całym impetem uderzam o lodówkę. Oblepiona, obłapiona dłońmi. Płytki na ziemi, również oblepione, obłapione stopami. Osuwam się powoli, bezradna, bezsilna. Obok jest kilka plamek, bordowe, burdelowe,
a może po prostu karmazynowe. Brodzę w nich palcem wskazującym, nie wiem skąd są, nie wiem czyje

są, nie wiem czemu tu są. Muszki podlatują ochoczo i z góry jakby oceniają moje zachowanie. 
Moich uszu dobiega szelest, powolne kroki, oczy same mi się zamykają.

Wyczekuję. Ciało mam rozdrażnione, niepewne.
Podrywam się w nagłym spazmie ku górze, ku wolności.
Biorę głęboki oddech
i przygotowuję sobie ostatnią kawę, czarną, w białej filiżance.
Widziałam już tak wiele, zbyt wiele. Tyle cierpienia.

Ostatnia kawa, tak, to dumnie brzmi, jakby patetycznie, wszystko jest teraz ostatnie.
Zniknę, zupełnie jak wszyscy, to stanie się za chwilę. Ostatni toast, ostatnia wizja, ostatnia mara.
Czekałam na tę chwilę, w tej godzinie jeszcze bardziej ucichną milczący.
Mam na imię Życie i jednocześnie jestem całym światem.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
m.saj · dnia 24.01.2013 20:28 · Czytań: 686 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
Wasinka dnia 28.02.2013 12:26
Tekst interesujący. Wciągnęła mnie jego specyficzna atmosfera i spojrzenie narratora na to, co wokół; poprzez swoje wnętrze jakby. Sposób podania wprowadza niepokój, lęk jakiś, obrazy wciągają czytelnik w stan opowiadającego... Życia.
Zakończenie zaskakuje. A można je sobie interpretować jako uniwersalne, ogólne, ale też zupełnie jednostkowe.
Tekst, który zapamiętałam spośród niemal setki konkursowych.

Warto dopracować. Na przykład postarać się wyeliminować ciągłe powtarzanie jednego z zaimków; zerknij:
Cytat:
Stąpam ostrożnie, czuję piach wbi­jający się w moje zbyt koślawe nogi. To­wa­rzy­szy mi dzi­w­ne uczu­cie nie­po­ko­ju, sta­ram się wy­obra­zić mój sen. Podświ­a­do­mość odro­binkę mi po­ma­ga, ale nie­wi­e­le, uka­zu­je mi się seria ta­je­m­ni­czy­ch ujęć. Męskie dłonie we krwi, buty, brązowe mo­ka­sy­ny, biała, piękna tru­m­na, przy­tu­l­ny kościółek. Za­sta­na­wi­am się(,) czy aby sobie nie wymyśliłam tego. Ciepła woda po­kry­wa moje ciało, jest mi słodko, ale kojący stru­mień nie zmył mo­j­ego na­ra­stającego nie­po­ko­ju. Mi­li­on myśli, przy­spi­e­szo­ny od­de­ch, kołatające się se­r­du­szko, jakby chciało wy­sko­czyć. Trze­ba je złapać, musi zostać, jest moje!

Może to celowe, jednak nie wygląda na takie i drażni.
Przy okazji podrzuciłam przecinek (w nawiasie). A gdy masz "nie wymyśliłam tego", może lepiej "tego nie wymyśliłam.

I jeszcze przecinki:
nie wiem(,) skąd są, nie wiem(,) czyje są, nie wiem(,) czemu tu są

Aha, i kropka zbędna po tytule.

Pozdrawiam z szaro-burym czwartkiem, ale kolorowo.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty