Charytatywnie - Druus
Proza » Miniatura » Charytatywnie
A A A
Klasyfikacja wiekowa: +18

Sączyłem piwko z gazetą przed oczami. „Mężczyźni z dużymi nosami wyróżniają się ponadprzeciętną inteligencją, ale wielkość ich penisa, nie musi być wprost proporcjonalna do rozmiarów nosa.”. Trudno zapomnieć dokuczliwe rechotanie tatusia, w akompaniamencie pisków mamusi, na widok mojego rozlazłego nochala. Szydzili ze mnie nie wiedząc, z kim mają doczynienia. Następna strona. „Wydawnictwa cienko przędą”. Proszę bardzo. U nich zawsze źle. Za komuny rypali ich na cenzurze. Po komunie rypią ich Polacy, mający wyjebane na czytanie. Wszyscy idą pod górkę.

O tej porze (w godzinach pracy) Ronie miał stałą klientelę. Pięć, w porywach siedem osób. Niereformowalni obywatele naciągali wychudzone państwo na różnorakie zasiłki i zapomogi. Na każde polecenie niezwiązane z piciem lub dupczeniem reagowali niepohamowaną psią agresją. Co mogłoby odciągnąć ich od kufla? Sranie albo pęcherz, ale były i takie egzemplarze, dla których lanie w pory to norma. Warto sprawdzić krzesło, zanim posadzisz cztery litery.

Ronie, przekładając ołówek między palcami, podliczył za ile dzisiaj zatankowałem. Nie nazbierało się wiele. Cztery piwka, dwie wódeczki. Niby mało, ale człowiek nawet po takiej dawce, odczuwa większą przyjemność z obcowania ze światem. Wydobyłem z kieszeni dwa banknoty i posłałem w jego kierunku. Ronie wytarł czoło i poszedł na zaplecze po resztę. Odwróciłem się w stronę sali, opierając łokcie na barze. Stali bywalcy przyciśnięci do ściany, środek wiał pustką.

Dostałem resztę. Podliczyłem drobniaki. Wystarczy na dwie butelki wina z tegorocznych zbiorów. Zmierzałem w kierunku wyjścia, kiedy do środka, z impetem, wpadła kobieta w czarnej, wyblakłej sukience. Lekko dyszała, łapiąc rozeznanie w nowym miejscu. Z figury całkiem fajna babka. Wyglądała na pięćdziesiąt lat. Brązowa farba kiepsko przyjęła się na siwych włosach. Czarne kreski nad oczami dodatkowo postarzały. W końcu zlokalizowała bar. Niezwłocznie ruszyła w jego kierunku. Niepewny, lecz jakże kobiecy krok, zdradzał obecność niemałej ilość promili w krwiobiegu. Prawdopodobnie wyrzucili ją z innej speluny za darcie mordy i awanturowanie. Kobiety tak mają. Jak wypiją pod kreskę, nie potrafią siedzieć cicho. Dzięki swoim krzykom i przekleństwom na męską populację, lądują na ulicy. Tam łagodnieją i szukają nowej miejscówki. 

Damulka przeszła obok mnie. Odwróciłem się. Fajny, spory tyłek. Sukienka mocno go ściskała. Miało się wrażenie, że materiał opinający pośladki za chwilę skapituluje. Obcasiki przestały stukać. Zatrzymała się przy jednym z krzesełek. Ronie podszedł do niej. Kobieta zamówiła szkocką i poszła w kierunku kibla. Po chwili zniknęła za jego drzwiami. Cholera. Zamiast do wyjścia, ciągnęło mnie w drugą stronę. Nie masturbowałem się dzisiaj, może dlatego. Ruszyłem do klozetu.

Przekluczyłem drzwi. Światło gołej żarówki raziło w oczy. Zapach uryny niemiłosiernie drażnił włosy w nosie, a buty kleiły się do podłogi. Nie musiałem szukać po kiblach. Wygramoliła się z ostatniej kabiny. Zauważyła mnie. Wyglądałem jak gwałciciel na głodzie, musiała mnie zauważyć. Podrapała się po cipie i poprawiła rajstopy, które ewidentnie ją uwierały.

- Ty napalony skurwisynie, chcesz się dobrać do mojej szpary, co? – wrzasnęła.

- Za stara dla mnie jesteś – odpowiedziałem.

- Stara, ale ciasna, młodziku.

Podeszła i poklepała mnie po policzku. Ostro szło od niej gorzałą. Przynajmniej od wczoraj musiała ostro tankować. Biust przede mną. Jak na te lata, całkiem dobrze znosił trudy walki z grawitacją.

- Zerżnij, skurwysynie – wyszeptała, udając się w stronę zlewu.

W takich sytuacjach, żadnego faceta prosić nie trzeba. Daje charytatywnie? Tylko korzystać. Dwa razy starsza, co z tego? Dziura to dziura. Damulka przyjęła pozycję, opierając dłonie na umywalce. Dupa wypięta i gotowa na odwiedziny. Rozpiąłem spodnie. Kutas był już nieźle naprężony. Rajstopy razem z majtkami ściągnąłem do kolan, a kieckę podwinąłem do góry. Naprawdę ładny sprężysty tyłeczek, nie jakiś zwisający flak. Babka trzymała się idealnie. To kwestia genów. Z wigorem wsunąłem kutasa. Jęknęła cicho. Wziąłem większy rozkrok, przywarłem ręce do pośladków i w pełni rozgościłem w środku. Dość ciasno, nie kłamała. Nie oszczędzałem się, narzuciłem przyzwoite tempo.

 - Dymaj mnie! – wrzeszczała.

Teraz zapierdalałem jak kolej w Chinach. Dupa podskakiwała, nogi co chwilę traciły kontakt z podłogą, a ja dojeżdżałem do stacji. Dwa strzały i po robocie. Wytarłem sprzęt w rajstopy. Zapiąłem portki. Ona nadal tkwiła z głową w zlewie. Przekręciłem zamek i wyszedłem. Wypiłem szkocką, którą naszykował jej Ronie. Czas do domu. Tylko nie zapomnij o winie – pomyślałem.

 

Druus

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Druus · dnia 08.02.2013 09:07 · Czytań: 887 · Średnia ocena: 4,25 · Komentarzy: 8
Komentarze
Elatha dnia 08.02.2013 10:15 Ocena: Bardzo dobre
Z tekstu nostalgicznego od razu trafiłam na dosadny ;). Ostro zabawia się Twój bohater, ale nad "tępem" musi popracować.

Cytat:
Dość ci­a­sno, nie kłamała. Nie oszczędzałem się, na­rzu­ciłem przy­zwo­i­te tępo.


Obraz degeneracji wszelkich uczuć i emocji rzuca się w oczy od razu, a bohaterowie zdają się tym nie przejmować. Korzystają z życia na szybko i gwałtownie. Co kto lubi. Język mi nie przeszkadza, ale nie powiem, że ten styl jest moim ulubionym. Dzisiaj jednak podziałał ożywczo :).

Pozdrawiam :).
al-szamanka dnia 08.02.2013 10:31 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
tej chwi­li słyszę, do­kucz­li­we re­cho­ta­nie ta­tu­sia


bez przecinka

Cytat:
Szy­dzi­li ze mnie, nie wiedząc


bez przecinka

Cytat:
Po ko­mu­nie, rypią ich Po­la­cy


j.w

Cytat:
Nie­re­fo­r­mo­wa­l­ni oby­wa­te­le, naciągali wy­chu­dzo­ne państwo na różno­ra­kie zasiłki i za­po­mo­gi


j.w

Cytat:
Na każde po­le­ce­nie, nie­związane z pi­ci­em lub du­p­cze­ni­em


j.w

Cytat:
Wy­sta­r­czy na dwie bu­te­l­ki wina, z tego­rocz­ny­ch zbiorów.


j.w

Cytat:
Brązowa farba, ki­e­p­sko przyjęła się na si­wy­ch włosach.


j.w

Cytat:
Czar­ne kre­ski nad ocza­mi, do­da­t­ko­wo po­sta­rzały.


j.w

Cytat:
Ko­bi­e­ta zamówiła szko­c­ka i poszła w ki­e­ru­n­ku kibla.


szkocką

Cytat:
Światło gołej żarówki, raziło w oczy.


bez przecinka

Cytat:
Za­pa­ch uryny, niemiłosie­r­nie drażnił


j.w


Uff, taki chłopski tekst.
Nie moje tematy.
Nie mniej, chyba zgodny z realiami szybkiego życia. Już, teraz, byle jak.
To oddałeś dobrze.

Pozdrawiam :)
mike17 dnia 08.02.2013 13:17 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Ronie przekładając ołówek między pa­l­ca­mi, pod­li­czył(,) za ile dzi­si­aj za­ta­n­ko­wałem.

bez pierwszego przecinka
Cytat:
ale człowiek nawet po ta­ki­ej dawce, od­czu­

bez przecinka
Cytat:
kiedy do środka, z im­pe­tem, wpadła ko­bi­e­ta w czar­

bez przecinków
Cytat:
- Stara, ale ci­a­sna(,) młod­zi­ku.


Mocna, męska proza, czysta przyroda i naturalizm, zero subtelności, maksimum hedonizmu, a la Charles Bukowski, bo to echa jego ostrych powieści i opowiadań tu wyczuwam.
Lubię gościa, to mało powiedziane.
Nie będę oceniać warstwy słownej opka, bo nie o to chodzi, skupię się na wydźwięku.
A jest on jak żyleta.
Brudny i odrażający, ale po swojemu ludzki (mam na myśli pewną cześć populacji), jako że niejeden człek ma zwierzęcy pociąg do prymitywu i nic się z tym nie zrobi.
Taki się rodził, co więcej, tacy zawsze będą się rodzić.
I dlatego opowiadanko wiarygodne i szczere do bólu.
Ale o to Ci przecież chodziło, nie?
Może szokować, ale sztuka czasem bywa brudem.
O tym też trzeba pisać.
Czysty przekaz z szybkiej akcji.
Mała migawka z życia ludzi ulicy, a może marginesu.
Jest good :)
Druus dnia 08.02.2013 14:31
Dzięki za komentarze. Błędy poprawione.
Wasinka dnia 08.02.2013 23:35
Cóż, tekst nie w moich klimatach, choć - trzeba przyznać - brzmi prawdziwie. W dobie wyciągania naturalizmu wolę odnajdować te mniej dosadne strony ludzkich... hm... stosunków... Spojrzenie na takie podejście, na pogoń za szybkimi uciechami przygnębia mnie raczej. Ale zapewne taki był cel tej scenki. Mocny, dosadny, niestety - całkiem rzeczywisty... Z charytatywnym (co daje nieco ironiczny wydźwięk) tłem.
Ewentualnostki:
Cytat:
Sączyłem piwko z gazetą przed ocza­mi. „Mężczyźni z dużymi no­sa­mi
- wpada na siebie z/z, tym bardziej że się rymuje oczami/nosami
Cytat:
wi­e­l­kość ich pe­ni­sa, nie musi
- bez przecinka
Cytat:
Szy­dzi­li ze mnie(,) nie wiedząc, z kim mają do­czy­ni­e­nia.
- do czynienia
Cytat:
Za ko­mu­ny, ry­pa­li ich na ce­n­zu­rze.
- przecinek zbędny
Cytat:
Na każde po­le­ce­nie nie­związane z pi­ci­em lub du­p­cze­ni­em, re­ago­wa­li nie­po­ha­mo­waną
dwa przecinki (wtedy po "polecenie" ) albo w ogóle bez
Cytat:
Sra­nie, albo pęcherz
- bez przecinka
Cytat:
Ronie(,) przekładając ołówek między pa­l­ca­mi, pod­li­czył(,) za ile dzi­si­aj za­ta­n­ko­wałem.

Cytat:
człowiek(,) nawet po ta­ki­ej dawce, od­czu­wa większą przy­je­m­ność z ob­co­wa­nia ze świ­a­tem. Wy­do­byłem z ki­e­sze­ni
- troszkę wpada na siebie podobna konkstrukcja z/ze/z
Cytat:
obec­ność niemałej ilość pro­mi­li
- ilości
Cytat:
Dzięki swoim krzy­kom i prze­kleństwom na męską po­pu­lację, lądują na ulicy.
- bez przecinka
Cytat:
Przy­na­j­mniej od wczo­raj, musiała ostro ta­n­ko­wać. Biust prze­de mną. Jak na te lata, całkiem do­brze znosił trudy
zbędne przecinki
Cytat:
W ta­ki­ch sy­tu­a­cja­ch, żad­nego fa­ce­ta prosić nie trze­ba
- przecinek niepotrzebny

Pozdrowienia księżycowe.
Druus dnia 09.02.2013 13:52
Wasinko dziękuję za słowo. Pozdrawiam.
Usunięty dnia 17.12.2013 13:12 Ocena: Świetne!
I tu właśnie widać, jak cienka w tym temacie jest granica.
Mało kto potrafi nie przedobrzyć i nie zniesmaczyć. A już na pewno ze świeczką szukać takich, którzy potrafią tak obrazowo i umiejętnie odmalować zwierzęce zachowania u ludzi (a one na dobrą sprawę są zupełnie ludzkie i każdy sobie na nie pozwala, tyle, że w zaciszu własnej sypialni), że czytanie przyprawia o lekki skurcz w dolnych partiach ciała.
Do tej pory czytałam tutaj tylko jeden taki tekst. Twój jest drugi. Well done.

Tylko co z tym winem? Z kim on po takim łojeniu ma zamiar wypić je przy blasku świec?

Co do formy, przyzwyczaiłam się już do Ciebie bardziej wyciętego (ale to mój problem) i na początku nie mogłam przełknąć, ale od wejścia gwiazdy wieczoru - poszło!


Cytat:
Przy­naj­mniej od wczo­raj, mu­sia­ła ostro tan­ko­wać.

bez przecinka

Cytat:
Miało się wra­że­nie, że ma­te­riał mię­dzy po­ślad­ka­mi za chwi­lę ska­pi­tu­lu­je.

materiał opinający pośladki; między pośladkami brzmi jakby sukienka weszła jej w rów, za przeproszeniem

Cytat:
Nie­pew­ny, lecz jakże ko­bie­cy krok, zdra­dzał obec­ność nie­ma­łej ilość pro­mi­li w krwio­bie­gu. Pew­nie


Cytat:
W tej chwi­li sły­szę do­kucz­li­we re­cho­ta­nie ta­tu­sia

wpadł teraźniejszy

Cytat:
Stali by­wal­cy sie­dzą przy­ci­śnię­ci do ścia­ny, śro­dek wieje pust­ką.

j.w.

Cytat:
Twarz wy­glą­da­ła na pięć­dzie­siąt lat.

a reszta ciała nie?; może bez twarz: wyglądała na jakieś pięćdziesiąt lat

Cytat:
Sra­nie, albo pę­cherz

bez przecinka

Cytat:
Na każde po­le­ce­nie nie­zwią­za­ne z pi­ciem lub dup­cze­niem, re­ago­wa­li nie­po­ha­mo­wa­ną psią agre­sją.

j.w.

Cytat:
Za ko­mu­ny, ry­pa­li ich na cen­zu­rze.

j.w.

Cytat:
Ronie(,) prze­kła­da­jąc ołó­wek mię­dzy pal­ca­mi, pod­li­czył(,) za ile dzi­siaj za­tan­ko­wa­łem.
Druus dnia 17.12.2013 21:04
morfina napisała:
Tylko co z tym winem? Z kim on po takim łojeniu ma zamiar wypić je przy blasku świec?

Chciałbym napisać, że winko jest dla małżonki, ale mógłbym przegiąć pałkę.

morfina napisała:
Co do formy, przyzwyczaiłam się już do Ciebie bardziej wyciętego

Ja też się przyzwyczaiłem i pewnie już taki zostanę.

Dawno tu nie zaglądałem - zazwyczaj jak coś napiszę, to później tego nie czytam (ale chyba to normalne, chociaż nie wiem). Poprawki wprowadzę za widoku, czyli jutro. Dzięki za obecność i garść miłych słów.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:68
Najnowszy:emilikaom