Utkwiły w nas drzazgi tamtej zimy; wciąż wyciągam - niby włosy
z przepastnej czaszki Liliany. To nie tak, że zrywam z tobą
korę z drzew i nic nie ma. Dzień odkleja się ode mnie jak
naskórek, pod kolejnymi warstwami widzisz niebo, nowe niebo.
Czas kwitnienia. Pączkujące konstelacje, łodygi rozrzuconych
palców. W twoim istnieniu, w kielichu odnalazłem następujące
wschody, Liliano; teraz naprawdę się przebudzę, doznam słońca
jak łzy. Kochana, transkolej smuży niczym niewi(a)doma struga
po meteorze. Odjazd? Rozsyp wreszcie kosmyki, odkryj bezwłose
czoła horyzontów.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt