U Walburga! Tytuł zapowiada zagadkę. Dalej blamaż wiem, że będzie o twoim rozwoju, ale dla mnie takie komentarze to "lizanie lizaka przez szybę". Lecisz jak sinusoida.
I zwrotka,1 wers zapowiada coś, ale dalej lipa
-1 zwrotka, 2 wers stwierdzenie? bo nawet nie dopowiedzenie do wersu wyżej.
3 wers oksymoron, ale powszedni nic z pomysłem. Ostatni wers też nic ciekawego.
2 zwrotka chce ratować sytuację, ale Twoja zdolność do psucia klimatu bierze górę.
-II zwrotka,2,3 wers co to jest? Jeśli coś się dopasowuje, to wiadomo, że do całości od której zostało to oderwane.
-3 zwrotka(dwu wers) No patos najwyższych lotów,spotykany u początkujących, a Ty nie Jesteś.
Konsekwentnie Powtarzasz słowo "czasem" jednak w ostatniej dwuwersowej zwrotce zabrakło konsekwencji czy pomysłu?

moja sugestia by stworzyć klamrowanie

czasem lepiej nie pamiętać
oni tak kiedy będziesz gnić

Krzyczysz wierszem, a bynajmniej się starasz. Taki krzyk jest tłumiony przez niedobór słów.
Starasz się poruszyć trudny temat, widać tu ból, nienawiść, która jest na pewno niebezpodstawna.
Pomyśl głęboko nad kolejnym zanim bezwiednie skreślisz słowo. Wiele rad otrzymujesz, tylko wybierz odpowiednie.
Teraz mnie Znienawidzisz ;( Cmok Smok

a może: "dobrze gdy czasem pomyślisz"
Tak jakoś naturalniej.


to jest akurat spójne dość, tyle że słowo "całości" brzmi bardzo formalnie, sztywno.
A przecież o człowieku mowa.
Może: " czasem dobrze posiedzieć, dopasować ciało oderwane od duszy".
Co Ty na to?


te rymy warto zastąpić czymś innym, co by nie rymowało się wcale.


znów mocna końcówka, dość "ostatecznie" brzmiąca, ale pewnie był w tym jakiś zamysł.
Lubię mocne finały, nawet naturalistyczne.

Lubię sugerować, nie lubię zmieniać utworu.
Tyle.
Autor ma ostateczną wizję.

Grubas, ale niestety Upubliczniasz wiersz. Nie Wspominasz, że jest to do X-ińskiego. Stąd i taka sugestia z mojej strony.

Kursywa, ja odebrałem na swoją modłę, to co Chciałaś przekazać. Nie siedzę w twojej głowie
No niestety końcówka po zmianie, nie rzuciła snopa światła na inne myślenie.
więc do następnego Cmok Smok

Masz i to w 150% Właśnie ja utożsamiłem się z Peelką. Dręczoną przemocą fizyczną i psychiczną. Nie chcę ponownie robić cytatów, aby nie zagęszczać komentarza.
Sądzisz, że zwykły człek, czytający na co dzień prasówkę brukową, czy lokalną tu zagląda? Tu jest bardziej wyrafinowana publiczność, choć nie unikająca na pewno prasy codziennej.
Powiem,że nawet prosty człowiek potrzebuje czasem kolorytu słów, a nie zwykłych metafor.
Zabrakło po prostu polotu, wstrząsu emocjonalnego, o który Zabiegałaś. Wiem, że stać Cię na to, no ale nie teraz i nie w tym utworze.
Eeee! sorry, czy ja odp. na komentarz do mnie czy Alex Sinner bo jakoś to się skleiło razem;/ pozdro Cmok Smok