Chujowy stereotyp - aga63
Publicystyka » Felietony » Chujowy stereotyp
A A A
Od autora: Jest to nawiązanie nie tyle do "Chujowej sagi", której nie miałam możliwości w całości przeczytać. To raczej kontynuacja tekstu Quentina pt. "Chujowa saga - u źródeł", a dokładnie jego fragmentu "to ludzie chujom zgotowali ten los"...Tekst, oczywiście, do potraktowania z przymrużeniem oka ;)
Klasyfikacja wiekowa: +18

 

            Jak podaje „Słownik Języka Polskiego”, „chuj” to określenie wulgarne, mające dwa znaczenia:

  1. członek męski
  2. wyzwisko kierowane do mężczyzn

Dla mnie definicja ta jest trochę nazbyt wąska, muszę jednak zgodzić się ze stwierdzeniem, że słowo to jest w naszym języku uznawane za wulgarne wyzwisko. Zastanawia mnie, kto i kiedy ustanowił negatywne znaczenie „chuja” (jak i z resztą innych pojęć zaliczanych do wulgaryzmów), bo gdyby nie zostało stwierdzone, że „chuj” jest „be”, to być może dziś wyraz ten byłby powszechnie używany na ulicach, w domach, a nawet szkołach jako normalny, „legalny” i nikt nie widziałby w tym nic złego... Frapujące jest dla mnie także, dlaczego wszelkie powiedzenia i związki frazeologiczne z „chujem” w roli głównej mają obowiązkowo wydźwięk negatywny... I tak:

chuj – oznacza osobę (raczej mężczyznę, bo na kobietę jest żeński odpowiednik tego określenia) przedstawiającą sobą wszystkie możliwe złe cechy

chuje muje – do końca nie jest to dla mnie jasne, ale wydaje mi się, że chodzi tu o pierdołę, tudzież bzdurę

robić kogoś w chuja – oszukiwać kogoś

chuj z tym – czyli inaczej „do diabła z tym”

chuj bombki strzelił – według „Wikipedii”, pozbawienie się ostatecznej nadziei na coś

chujnia z grzybnią – nie jest dobrze, źle się powodzi

 

            Można by jednak znaleźć szereg „chujowych” powiedzeń, w których słowo to nie jest użyte w kontekście negatywnym czy obraźliwym, a raczej neutralnym, jak:

na chuj (ci to, na przykład) – po co?

za chuja (nie mogę tego zrobić) – za nic na świecie

ni chuja – kompletnie nic

I antonim do powyższego:

od chuja/ w chuj – bardzo dużo

nie ma chuja we wsi – przeważnie w znaczeniu „nie ma mowy”

i chuj – powiedzenie o wielu znaczeniach, ale podstawowe to: „i koniec”, „tak musi być”, „nie ma innej opcji”

 

            Najbardziej jednak nurtuje mnie kwestia zwrotów ze „złym chujem”, które, tak naprawdę, jeśli się dobrze zastanowić, wbrew pozorom wcale nie muszą oznaczać niczego złego, na przykład:

chujowo – kto powiedział, że musi być to wulgarny synonim do wyrażenia beznadziejności? Dlaczego jak chujowo, to od razu źle? Przecież chuj sam w sobie wcale nie jest znowu aż takim złem ostatecznym...

chuja wart – tu podobnie – czemu pojęcie to związane jest z niską, a nie wysoką wartością czegoś? Czyż chuj nie jest wiele wart chociażby poprzez swoje niezaprzeczalnie ogromne znaczenie dla utrzymania przy życiu gatunku ludzkiego i wszelakiego innego?

lepiej chujem mieszać ciasto niż z..... (tu wymienia się niepożądaną w danym towarzystwie osobę) iść na miasto – czy mieszanie ciasta chujem nie może być swojego rodzaju osobliwą gierką erotyczną?

I wreszcie, na deser:

CHUJ CI W DUPĘ – no ja przepraszam bardzo, ale sądzę, że niejedna kobieta, a i niektórzy mężczyźni także, nie uznaliby tego zwrotu za odpowiednik czegoś nieprzyjemnego... Prędzej już źle ma prawo się kojarzyć „chuj ci w oko”, bo z tego to faktycznie chyba nic miłego nie może wyniknąć...

 

           Reasumując, „chujowy” stereotyp może dać do myślenia, dlaczego niektóre słowa są powszechnie dopuszczalne do użytku, inne natomiast uznaje się za niepoprawne i nie przystoi posługiwać się nimi publicznie. Gdyby na przykład „chuja” zastąpić którymś ze ściśle anatomicznych określeń tego męskiego narządu, pojęcie to straciłoby na swojej wulgarności, ale także, poprzez pozbawienie go ładunku emocjonalnego, i na znaczeniu... Nie chcę tu bynajmniej nikogo zachęcać do używania bluźnierstw w mowie potocznej, ale wyobraźmy sobie, że ktoś w rozmowie z nami nagle mówi: „na prącie ci to”, „za członka nie rozumiem” lub „ni penisa nie ma”. No co byśmy sobie o kimś takim pomyśleli? Najpewniej, że chyba ochujał...

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
aga63 · dnia 14.07.2013 11:26 · Czytań: 5121 · Średnia ocena: 4,67 · Komentarzy: 20
Komentarze
Wiktor Orzel dnia 14.07.2013 11:35
Uśmiałem się :D Ciekawy temat sobie wybrałaś i całkiem sprawnie doprowadziłaś czytelnika do nieco frywolnych wniosków ;)

Pozdrawiam!
aga63 dnia 14.07.2013 14:31
Witam i dziekuje wizyte oraz opinie:)
Taki byl wlasnie moj zamysl,zeby doprowadzic czytelnika do usmiechu(a jak sie uda do smiechu,to tym lepiej) oraz do frywolnych wnioskow:D

Pozdrawiam!
akacjowa agnes dnia 14.07.2013 14:47
Hahaha, no, Aga. Pośmiałam się i pochichotałam. Masz pomysły. A jak komuś się Twój tekst nie spodoba, to "prącie z nim" :p
Quentin dnia 14.07.2013 15:15 Ocena: Bardzo dobre
"Chuj", jako wulgaryzm, pochodzi od określenia samca świni, który miał posłużyć do rozpłodu i zwano go chujcem, o czym zapewnia poniższy link:
https://www.youtube.com/watch?v=jCBdMrl5UPQ

tydrych widać zapoczątkował pewien trend na PP, który nie wszystkim się podobać musi, ale jak dla mnie ważne, żeby było zabawnie. Jak to powiedział Joker z "Batmana": Dlaczego tak poważnie? Grunt to dobra zabawa.

Masz, Aga, poczucie humoru i obok ugrzecznionych tekstów przygodowo- górskich potrafisz napisać coś w ostrzejszym tonie. To się nazywa wszechstronność.
Cieszę się, że moje słowa mogły być dla ciebie inspiracją ;)

Pozdrawiam
pablovsky dnia 14.07.2013 17:04 Ocena: Świetne!
Ale z ciebie pizda! Sądzę, że nie ma osoby, która by nie słyszała takiego zwrotu, prawda? Jak wiadomo, jest to określenie niedojdy, kompletnego nieudacznika.

Tak więc, podsumowując Twój tekst, możemy śmiało stwierdzić, że nazywając pewne osoby, czy sytuacje - często zastępujemy je w potocznej mowie, synonimami w postaci narządów płciowych.
Tak jest od zarania dziejów i ciężko ocenić, czy to weszło ludziom w krew, ale z pewnością możemy założyć, że jest to jakieś wyładowanie emocji. Nie chce być inaczej.

Można by się pokusić o inne zwroty, w których znajdziemy żeński organ płciowy, nazwany nieco wulgarnie.

W piździe to mam - nic mnie to nie obchodzi
idę w pizdu! - wychodzę
co za piździejewo! - ale wieje!
ma pizdę pod okiem - ktoś ma podbite oko
ni w pizdę, ni w oko - nic tu nie pasuje

Tak więc dałbym remis, ze wskazaniem na chuja, brzmi jednak bardziej rzeczowo :)
Wracając do Twojego tekstu - uznaję go za znakomity felieton! Rozbawił mnie niesamowicie. Napisany rzekłbym po profesorsku i śmiało mógłby znaleźć się w poczytnym tygodniku o zabarwieniu niekoniecznie poważnym. :)
Pozdrawiam, i wszystkich przepraszam za użyte wulgaryzmy ;)
Dobra Cobra dnia 14.07.2013 20:16
W swoim dociekaniu poruszyłaś tylko część tematu, gdyż jest on ogromnie szeroki. Ja, w swej głupocie, uwielbiam zapis, jaki od czasu doczasy pojawia sie na murach: pisane przez samo h.

Np:
Huj wie - przepiękne określenie na coś, czego sie nie wie.

Oraz moje najbardziej ulubione: taki huj jak Marioli noga - jako określenie bałachu. Przesłodkie.


Teraz uwaga do młodzieży, która mimo jasnego ostrzeżenia, że tekst jest dla dorosłych, mogła się tu gdzieś przez przypadek zaplątać: przeklinanie jest naganne moralnie.


Brawo za odwagę.


Pozdrawiam,

DoCo
aga63 dnia 14.07.2013 20:18
Witam , moi Drodzy :)
Widzę, że mój "chujowy" tekścik zyskuje popularność :)

Aga - ciesze się, że mogłam Cię rozbawić :) Ale to przecież tak naprawdę nie mój pomysł, niestety, tylko wtórnie wykorzystane pomysły innych...

Quentin,
Cytat:
Masz, Aga, poczucie humoru i obok ugrzecznionych tekstów przygodowo- górskich potrafisz napisać coś w ostrzejszym tonie. To się nazywa wszechstronność


Bardzo mi miło, że masz o mnie takie zdanie. Staram się ;)
A o samcu świni też czytałam, bo trafiłam na niego, jak szukałam słownikowej definicji "chuja" :)
OI jak najbardziej podzielam twoje zdanie - grunt to dobra zabawa :D Prawdziwe życie samo w sobie jest wystarczająco poważne, czemu więc nie rozbawić go trochę? ;)

Pablo,
Cytat:
Można by się pokusić o inne zwroty, w których znajdziemy żeński organ płciowy, nazwany nieco wulgarnie


Oczywiście, masz rację ,zarówno męski, jak i żeński organ płciowy jest często używany w znaczeniu wulgarnym. Ja pokusiłam się o "rozebranie" powiedzonek wykorzystujących męski narząd rozrodczy, bo "chujowe" teksty zapoczątkowane przez tydrycha zainspirowały mnie :)
Ale, gdyby wziąć pod lupę i "pizdę", myślę, że znalazłoby się nie mniej interesujących zwrotów i związków frazeologicznych...Na przykład do tych, które wypisałeś, mogłabym dodać jeszcze:

kręcić się jak tampon w piździe - czyli jeszcze mniej elegancki synonim "kręcić się jak gówno w przerębli"
piździ, jak w kieleckim - czyli strasznie zimno, chociaż nigdy nie wiedziałam, czemu akurat, jak w kieleckim...
oczy mu pizdą zaszły - obraźliwy zwrot skierowany na pana, który wyraźnie uległ chuci

Jak byśmy się nieco bardziej wysilili, to myślę, że mogłaby powstać z tego pokaźnych rozmiarów rozprawa ;)

Dobra Cobra - zdaję sobie sprawę, że nie wykorzystałam tematu doszczętnie, bo gdyby się do tego mocno przyłożyć, to myślę, że mógłby powstać o wiele obszerniejszy tekst :)

A "taki huj jak Marioli noga" - świetne, nie znałam tego! :D


Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie :D
Dobra Cobra dnia 14.07.2013 20:25
Dlaczego piździ jak na dworcu w Kielcach? Bo tam naprawdę piździ, dziewczyno.
aga63 dnia 14.07.2013 20:28
Aaaa, to już teraz wiem! A ja znałam tylko wersję "jak w kieleckim" i właśnie nigdy nie moglam tego zrozumieć :)
wienczyslaw dnia 01.08.2013 20:42 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
i chuj – po­wie­dze­nie ukute prze­ze mnie i moją ko­le­żan­kę z byłej pracy, ma wiele zna­czeń, ale pod­sta­wo­we to: „i ko­niec”, „tak musi być”, „nie ma innej opcji”


no chyba żartujesz. ja też tak mówię. ale nie twierdzę, że to ja ukułem:)

..

a tekst zabawny. nie wiem dlaczego ale brzydkie słowa zawsze mnie pociągały. straszne jest to, że nie można ich używać w wielu sytuacjach( bo nie wypada)
aga63 dnia 01.08.2013 21:59
Wienczyslawie, naprawdę??? Myślałam, że miałam jakiś wkład w brzydką nowomowę, a tu... chuj z tego wyszedł :)

wienczyslaw napisał:
straszne jest to, że nie można ich używać w wielu sytuacjach( bo nie wypada

Masz rację, ja osobiście uważam to za niesprawiedliwość ;)

Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam :)
OWSIANKO dnia 26.08.2013 04:07 Ocena: Świetne!
aga63
Świetny pomysł, a jeszcze lepsze wykonanie, Gratulacje niemiłosierne! Zabawa frazeologiczna, smakowanie nowych słów w ciekawych zastosowaniach i konfiguracjach, warte są kontynuacji. Myślę, że mogłabyś taki temat założyć na forum. Powinno być wielu chętnych.
pozdrawiam
Adelina dnia 26.08.2013 08:55 Ocena: Świetne!
Świetny felieton, rewelacyjny. Ja dość często, z premedytacją używam wulgaryzmów. Gdyby żyła moja babcia i przeczytała ten tekst, najpewniej padłaby trupem. Teraz pisze się o wszystkim ze swobodą i odwagą. Aga, jesteś Wielka. Brawo!

Pozdrawiam
aga63 dnia 26.08.2013 10:31
Witam Was :)
Cieszy mnie bardzo, że felieton tak Wam przypadł do gustu :D

OWSIANKO - nie jestem pewna, czy temat na forum może być "+18" - wszak wulgaryzmy są chyba najwdzięczniejszym tematem do zabawy słowotwórczo - frazeologicznej ;) A ja miałabym jeszcze kilka w zanadrzu - chociażby te, które umieściłam w odpowiedzi na któryś z komentarzy powyżej :) A może Ty byś się pokusił o rozwinięcie zaprezentowanego tu wątku, tak jak ja, zainspirowana tekstem Quentina, postanowiłam wykorzystać tematykę poruszoną w nim? mogłaby być niezła zabawa :D

Adelino - moja babcia, gdyby żyła, zareagowałaby prawdopodobnie jak Twoja, ale ostatnio doznałam pewnego szoku, jak usłyszałam, jak się bawią kobitki "60+" (czy raczej juz bliżej "70" ) : "Mój koń, mój koń, nie mieści mi się w dłoń. Moj koń, mój koń, zerzygał mi się w dłoń"... - jak widać, i pokolenie "poprodukcyjne" idzie naprzod w kwestii wyzwolenia... chociaz przy tym "chujowe" powiedzonka są ,przynajmniej według mnie, zdecydowanie bardziej smaczne ;)

Dzięki i pozdrawiam Was :)
Zachary Ann dnia 26.08.2013 12:04
To ja trochę bardziej pozytywnie:

przechuj/prze-chuj (pisownia raczej nieustalona) - pozytywne określenie, np.

A: Na gitarze to on popyla jak Steve Vai.
B: No, ale z niego przechuj.


Pozdrawiam,
Ann.

PS. Trochę kują mnie w oczy potrójne pytajniki i czasami zapominasz o spacjach.
aga63 dnia 26.08.2013 16:28
Witaj, Zachary Ann :)
Kurczę, pierwsze widzę "przechuja" :) A co do "PS" - muszę w takim razie jeszcze raz przyjrzeć się tekstowi :)

Dzięki za wizytę i pozdrawiam :)
rektus dnia 27.08.2013 00:35
Przypomniał mi się wykład prof. Miodka o kurwie, podobny, równie wesoły.
aga63 dnia 27.08.2013 11:39
Witam, rektusie :)
Dzięki za odwiedziny :) A tekst wlaśnie taki miał być, jak go odbierasz - wesoły :D

Pozdrawiam :)
mike17 dnia 01.09.2013 18:48 Ocena: Świetne!
Co trza na starcie rzec: tekścior żyje i ma parę!
Wszak o "chujostwie" warto, należy i powinno się pisać z otwartą przyłbicą, pod którą kryć się winna facjata świadoma tegoż słowa oraz jego przekazu w kontekstach licznych, niepoliczalnych, momentami głębokich jak Morze Bałtyckie.
Bowiem nasz poczciwy CHUJ stał się tak udomowiony i okiełznany, by nie rzec oswojony, że każdy (nie chcę obrażać ortodoxów dobrej polszczyzny), przy okazjach przeróżnych chujem owym ciśnie, rzuci srogie spojrzenie lub.... wręcz odwrotnie, wesołe i bezpretensjonalne.
Bo taki jest nasz poczciwy CHUJ.

Lubię ten tekścior, bo jak kobieta o chuju pisze, to ja już blisko, blisko...
A z jajcem dane, więc się podoba.
A w tej materii granica wulgarności i dobrego smaku cienka, oj bardzo...
Ty jednak trzymasz fason i jej nie łamiesz.
Felietony jak ten, o takich małych, momentami śmiesznawych sprawach, cieszą.
Bo i dziecko, i starszy pan ma czasem na końcu języka, co?
Chuja :)
Plusior ode mnie za trzymanie się dobrego smaku, bo nie cierpię jak kobita wulgarną jest.
Przeca o wsiem można po ludzku, czyż nie?
A poniżej bonus od ałtora tego komenta:

chujoza, chujnia
Nieciekawa, nieprzyjemna sytuacja.

do chuja pana!
Wykrzyknik, używany tam, gdzie można zastosować „do diabła”

mieć chuje w oczach
Piosenka „W oczach mam nieba dwa” była czasem śpiewana z tekstem „w oczach mam chuje dwa”. Poza tym przypadkiem nie spotkałem się z tym określeniem. Z kurwikami insza inszość.

obyś chujem trawę kosił
Dość rzadko używane, ale zręcznie skomponowane życzenie niepowodzenia adresatowi takiej wypowiedzi. Por. „żeby ty po wodzie chodził i pić prosił” w filmie Sami swoi.

stać jak chuj na weselu
Proste przełożenie popularniejszego i starszego stać jak kutas na weselu. Oznacza: nic nie robić w sytuacji, kiedy jakieś działanie jest oczekiwane. „No i co tak stoicie jak chuje na weselu — powiedział majster widząc, że brygada wspiera się na łopatach i rozmawia”.

wychujać [kogoś]
Oszukać, okpić kogoś.

żeby chuj na chuju stawał
Swego rodzaju współczesne zaklęcie, znaczy tyleż, co „żeby nie wiem co”, czy „za wszelką cenę”.
aga63 dnia 01.09.2013 22:57
Mike, jestem pod wrażeniem! Nie tylko wnikliwości w Twoim komentarzu, ale też nieuwzględnionych w moim tekście "chujowych" powiedzonek :D Może za jakiś czas zbiorę do kupy wszystkie owe przysłowia i związki frazeologiczne z Waszych komentarzy i uaktualnię "chujowy stereotyp", bo dajecie mi tu tyle pięknych przykładów, że grzechem byłoby ich nie wykorzystać :)

Bardzo miłe dla mojego oka są Twoje stwierdzenia, że trzymam fason i dobry smak :) No i cieszę się nie zmiernie, że udało mi się nie przekroczyć owej cienkiej granicy :D

Pozdrawiam! :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty