Jak podaje „Słownik Języka Polskiego”, „chuj” to określenie wulgarne, mające dwa znaczenia:
Dla mnie definicja ta jest trochę nazbyt wąska, muszę jednak zgodzić się ze stwierdzeniem, że słowo to jest w naszym języku uznawane za wulgarne wyzwisko. Zastanawia mnie, kto i kiedy ustanowił negatywne znaczenie „chuja” (jak i z resztą innych pojęć zaliczanych do wulgaryzmów), bo gdyby nie zostało stwierdzone, że „chuj” jest „be”, to być może dziś wyraz ten byłby powszechnie używany na ulicach, w domach, a nawet szkołach jako normalny, „legalny” i nikt nie widziałby w tym nic złego... Frapujące jest dla mnie także, dlaczego wszelkie powiedzenia i związki frazeologiczne z „chujem” w roli głównej mają obowiązkowo wydźwięk negatywny... I tak:
chuj – oznacza osobę (raczej mężczyznę, bo na kobietę jest żeński odpowiednik tego określenia) przedstawiającą sobą wszystkie możliwe złe cechy
chuje muje – do końca nie jest to dla mnie jasne, ale wydaje mi się, że chodzi tu o pierdołę, tudzież bzdurę
robić kogoś w chuja – oszukiwać kogoś
chuj z tym – czyli inaczej „do diabła z tym”
chuj bombki strzelił – według „Wikipedii”, pozbawienie się ostatecznej nadziei na coś
chujnia z grzybnią – nie jest dobrze, źle się powodzi
Można by jednak znaleźć szereg „chujowych” powiedzeń, w których słowo to nie jest użyte w kontekście negatywnym czy obraźliwym, a raczej neutralnym, jak:
na chuj (ci to, na przykład) – po co?
za chuja (nie mogę tego zrobić) – za nic na świecie
ni chuja – kompletnie nic
I antonim do powyższego:
od chuja/ w chuj – bardzo dużo
nie ma chuja we wsi – przeważnie w znaczeniu „nie ma mowy”
i chuj – powiedzenie o wielu znaczeniach, ale podstawowe to: „i koniec”, „tak musi być”, „nie ma innej opcji”
Najbardziej jednak nurtuje mnie kwestia zwrotów ze „złym chujem”, które, tak naprawdę, jeśli się dobrze zastanowić, wbrew pozorom wcale nie muszą oznaczać niczego złego, na przykład:
chujowo – kto powiedział, że musi być to wulgarny synonim do wyrażenia beznadziejności? Dlaczego jak chujowo, to od razu źle? Przecież chuj sam w sobie wcale nie jest znowu aż takim złem ostatecznym...
chuja wart – tu podobnie – czemu pojęcie to związane jest z niską, a nie wysoką wartością czegoś? Czyż chuj nie jest wiele wart chociażby poprzez swoje niezaprzeczalnie ogromne znaczenie dla utrzymania przy życiu gatunku ludzkiego i wszelakiego innego?
lepiej chujem mieszać ciasto niż z..... (tu wymienia się niepożądaną w danym towarzystwie osobę) iść na miasto – czy mieszanie ciasta chujem nie może być swojego rodzaju osobliwą gierką erotyczną?
I wreszcie, na deser:
CHUJ CI W DUPĘ – no ja przepraszam bardzo, ale sądzę, że niejedna kobieta, a i niektórzy mężczyźni także, nie uznaliby tego zwrotu za odpowiednik czegoś nieprzyjemnego... Prędzej już źle ma prawo się kojarzyć „chuj ci w oko”, bo z tego to faktycznie chyba nic miłego nie może wyniknąć...
Reasumując, „chujowy” stereotyp może dać do myślenia, dlaczego niektóre słowa są powszechnie dopuszczalne do użytku, inne natomiast uznaje się za niepoprawne i nie przystoi posługiwać się nimi publicznie. Gdyby na przykład „chuja” zastąpić którymś ze ściśle anatomicznych określeń tego męskiego narządu, pojęcie to straciłoby na swojej wulgarności, ale także, poprzez pozbawienie go ładunku emocjonalnego, i na znaczeniu... Nie chcę tu bynajmniej nikogo zachęcać do używania bluźnierstw w mowie potocznej, ale wyobraźmy sobie, że ktoś w rozmowie z nami nagle mówi: „na prącie ci to”, „za członka nie rozumiem” lub „ni penisa nie ma”. No co byśmy sobie o kimś takim pomyśleli? Najpewniej, że chyba ochujał...
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt