Prolog
Cześć jestem Nikol mam 25 lat i walcze ze złem co za banał prawda ,ale niestety taka jest prawda.Jestem nefilimem , czyli dzieckiem śmiertelnej kobiety i anioła.Ludzie w swych książkach przedstawiają nas jako gigantyczne potfory , ale tak nie jest po pierwsze mamy rozmiary normalnego człowieka , a po drugie nie jesteśmy potforami .Jedyne czym się od was różnimy to wygląd jesteśmy ładniejsi i mondrzejśi i nie mówie tego by się przechwalać , bo tak nie jest taka po prostu jest prawda . Te cechy wyglądu przejeliśmy od swych anielskich rodziców.Ja nie znałam swoich rodziców z tego co wiem oboje zostali zabici przez wysłanników Luyfera , wychował mnie przyjaciel ojca anioł Zadkiel. Zastąpił mi obu rodziców , wynagradzał mi to ,że nie jestem normalnym człowiekiem i nie moge prowadzić normalnego życia.Nie wszystkie nefilimy walczą z demonami Lucka tak na prawde jest nas garstka , gdyż reszta albo nie wie kim jest ,albo po prostu ignorują to kim są.Ja taka nie jestem chcę walczyć z tymi padalcami co mordują ludzi to moje powołanie Każdy nefilim ma jakiś talent moim talentem są nie zwykłe umiejętności walki.To dar od Boga i zamieżam go wykożystać więc jeśli to czytacie , a jesteście wysłannikami szatana to się strzeście.
Rozdział 1
-- No choć idioto -- powiedziałam -- z chęciom nadzieje cię na mój miecz i zobaczymy kto bądzie się śmiał ostatni.
Ten paskudny bezmuzgu żuciła się na mnie rozłoszczona i kto by się spodziewał ,że tak zrobi z łatfością go pokonałam miałam już odejść , kiedy zaóważyłam jakąś postać na końcu ulicy.Ruszyłam w tamtą strone ale kiedy tam doszłam nie było tam nikogo.Wzruszyłam ramionami najwidoczniej naprawde jestem zmęczona postanowiłam skończyć na dziśaj i ruszyłam do domu kiedy tam dotarłam światła w domu były zgaszone co mnie zaniepokoiło , gdyż nadal mieszkam z Zadkielem .Szypko wbiegłam do domu obszukałam cały dom ale nikogo w nim nie było zaczełam do niego dzwonić ale nie odebrał nie miał przyjaciół na Ziemi , a tych anielskich nie znałam żaden z nich nas nie odwiedzał.Zrezygnowana walnełam się na kanape w salonie i dopiero w tedy zobaczyłam koperte na stole.Szybko zajrzałam do środka wyjełam z niej złożoną kartke, po rozłożeniu kartki zobaczyłam list szybko przejrzałam treść listu.Zadkiel przepraszał mnie, że się nie pożegnał ale po prostu nie mógł tak długo czekać pilne sprawy wzywały go nieba.Nie wiem jak długo siedziałam na dej kanapie nie wiedziałam co mam teraz robić zawsze miałam tylko go , a teraz nie mam już nic.W końcu się ruszyłam wykąpałam się i poszłam spać.
***
Następnego dnia gdy wreście wstałam ruszyłam prosto do kuchni i w tedy wyczułam ,że ktoś jest w salonie szybko chwyciłam za nuż i ruszyłam do salonu.A tam stał tyłem do mnie jakiś mężczyzna z krutko przyciętymi włosami których kolor był zbliżony odcieniem podobny.Kiedy stałam tak i zastanawiałam się co mam zrobić mężczyzna odwrócił się do mnie tważą i powiedział :
-- Odłóż ten nuż Nikol nie zrobie ci krzywdy.
Zlekceważyłam jego słowa i nadal trzymałam nuż.
-- Kim jesteś i co robisz w moim domu ?
A on uśmiechnoł się do mnie i powiedział :
-- Jestem twoim ojcem .
Koniec części 1
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt