Podróż do miejsca, w którym mieszkają kolory - zingela
Publicystyka » Recenzje » Podróż do miejsca, w którym mieszkają kolory
A A A
  • Autor książki: Arthur Golden
  • Gatunek książki: literatura współczesna zagraniczna
  • Tytuł: Wyznania Gejszy
  • Kategoria: literatura piękna
  • Wydawnictwo: Albatros
  • Forma książki: powieść

Kraj kwitnącej wiśni ostatnimi czasy zyskał na popularności. I choć kultura japońska fascynuje ludzi na całym świecie, o gejszach wciąż jest cicho. Za cicho. Sama przed przeczytaniem książki nie umiałam wskazać, czym (jeśli w ogóle) różni się ona od prostytutki. Biorąc pod uwagę moją nikłą wiedzę o gejszach sprzed tygodnia, można powiedzieć, że dziś wiem o nich dużo. Wiem, że każda z tych pięknych kobiet za fasadą karminowego uśmiechu na białej twarzy może skrywać znacznie więcej, niż ktokolwiek śmiałby sobie wyobrażać.

Chiyo nie miała lekko. Żyła w małej wiosce. Ona, jej umierająca matka, podeszły w latach ojciec i starsza siostra nie kąpali się w pieniądzach. Czy można więc winić głowę tej rodziny za to, że chcąc zapewnić córkom (i sobie) lepszy byt, sprzedał je? Można. Chiyo nie rozumiała tego, ci się działo. Nie wiedziała, po co pani Wierćka rozbiera ją i zagląda między nogi. Nie wiedziała, dokąd jedzie pociąg, do którego kazano jej wsiąść. I nie wiedziała, gdzie jest Satsu, siostra, z którą nie zdążyła się nawet pożegnać. W końcu dociera do okiyo, w którym ma zamieszkać. Poznaje Babcię, Mamę i Ciocię, które nawet nie próbowały dbać o cechy przypisywane na ogół osobom, do jakich zwracano się tak jak do nich. Oprócz nich i służby mieszkała tam już piękna Hatsumomo, jedna z najsławniejszych gejsz w Kioto, oraz Dynia, która do miana gejszy miała pretendować w bliżej nieokreślonej przyszłości. Chiyo nie mogła odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Wciąż tęskniła za domem i sprawiała dużo kłopotów tym, którzy się nią zajmowali. Kiedy świat z głośnym hukiem się jej zawalił, wyszła z domu i rozpłakała się. Łzy młodej, pięknej dziewczyny rzadko są obojętne dla świata. Tak było i tym razem. Do płaczącej podszedł elegancki Prezes, który zostawił Chiyo nie tylko z chusteczkę i pieniądze na deser, ale też coś ważniejszego: wiarę w ludzi i lepsze jutro. Od tamtej pory dziewczyna postanowiła robić wszystko, aby móc w przyszłości spotkać swojego wybawiciela. Aby osiągnąć cel, musi zostać gejszą. Przygotowując się do tego, poznaje, kim w rzeczywistości jest wiele z tych kobiet. Spotyka się z obłudą i krwawą zawiścią. Sama też ucieka się do nieuczciwości i skandalicznych intryg. Czy słusznie? Na to pytanie czytelnik znajdzie odpowiedź nie tylko w książce, ale i w swoim sumieniu.

Książkę czyta się bardzo szybko. Na pewno przyczynia się do tego fakt, że autor błyskawicznie oczarowuje czytelnika. Roztacza piękne opisy zjawiskowych i tajemniczych gejsz, przypominających dzieła sztuki kimon i uroków życia w dzielnicy rozrywkowej. Już na początku lektury spragniona byłam wizualizowania tego, o czym czaruje Golden. Niestety, w Internecie znalazłam niezwykle mało zdjęć kobiet o białych twarzach. W opisie książki piszą, że to opowieść z humorem. Ja bym nie przesadzała z takim wnioskiem. Humor od czasu do czasu się zdarza, ale na pewno nie w takich proporcjach, na jakie liczy czytelnik po zapoznaniu się z informacjami o publikacji, którą jest zainteresowany.

Niezaspokojoną ciekawość rozbudziła we mnie forma powieści. Na początku jest wstęp jakiegoś historyka, który opowiada, jak zbierał wspomnienia gejszy Saruyi. Cała książka jest opowieścią, w której narratorka zwraca się do odbiorcy. Nic jednak o nim nie mówi. Jako czytelniczka dalej nie wiem, jakie powiązania istniały między owym profesorem historii a gejszą.

Jeśli już wspominam o formie – nie jest idealna. Może mam wysokie wymagania po pochłonięciu „Traktatu o łuskaniu fasoli” Myśliwskiego, w każdym razie tutaj słuchacz relacji jest bardzo, irytująco wręcz, bierny. Gejsza nie odpowiada na żadne pytania, więc jest to znak, że ich po prostu nie otrzymała. Obecność słuchacza zaznaczana jest zwykłym „jak wiesz”, „być może słyszałeś” itp. Pod tym względem można było powieść dopracować.

Po przeczytaniu „Wyznań gejszy” mam wielką ochotę odwiedzić Japonię. Porozglądać się po tym kolorowym Kioto i choć na chwilę przenieść się w do miasta, w którym mieszkają wszystkie kolory świata. Na razie mam za sobą tylko duchową wędrówkę. Odbędzie ją każdy, kto razem z małą Chiyo i jej siostrą odważy się wsiąść do pociągu jadącego w nieznane. Tę podróż mam już za sobą. Nie mogę doczekać się kolejnej, tym razem rzeczywistej. Tymczasem jednak wiem, że na długo ideałem kobiety będzie dla mnie bladolica piękność w bajecznym kimonie.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
zingela · dnia 05.09.2013 13:13 · Czytań: 1225 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 6
Komentarze
Usunięty dnia 05.09.2013 17:17
Czytałam "Wyznania Gejszy" jak również oglądałam film... dla mnie to geniusz, Japonia to piękny kraj, mimo że słyszy się wiele nieprzychylnych informacji. Gdybym miała okazję, to sama chętnie bym się tam wybrała, a na razie, po przeczytaniu wybiorę się tam wraz z książką i moją wyobraźnią.
Miladora dnia 07.09.2013 01:47
Nie ze wszystkim się zgodzę w tej recenzji, Zingelo, zwłaszcza z początkiem i zakończeniem, ale największym brakiem, który warto byłoby uzupełnić, jest niepodanie czasu, w którym ta opowieść się rozgrywa.
A jest to pierwsza połowa tamtego wieku, a więc dobrze ponad osiemdziesiąt lat temu.
Dzisiaj Japonia jest zupełnie inna i trzeba wziąć pod uwagę, że to już nie tamte realia.
Jeżeli tego typu historie Cię interesują, to możesz przeczytać również "Białą gejszę" Chelsea Haywood - bardziej współczesną opowieść i porównać relacje.
Ten temat wcale nie jest tak pomijany, jak myślisz. ;)

A przy okazji:
- nie ką­pa­li się w pie­nią­dzach - to niezręczne określenie.

Miłego :)
Berenika dnia 08.09.2013 14:56
Książkę rzeczywiście bardzo szybko się czyta, myślę, że też nie ma co porównywać tego typu prozy do Myśliwskiego, to jednak dwa bieguny :) Film na podstawie powieści mnie jednak rozczarował. O ile polubiłam obsadę, to jednak nie polubiłam wizji reżysera, ale ja po prostu lubię wierność w adaptacjach. Swego czasu było też głośno o autorze, gdy wyjawił tożsamość Mineko Iwasaki, byłej gejszy, z którą przeprowadzał rozmowy na potrzeby powieści (po ukazaniu się japońskiego wydania był nawet o to pozwany). Iwasaki napisała swoją autobiografię jako odpowiedź na książkę Goldena.
Przy okazji polecam też bardzo podobny film: SAKURAN http://www.filmweb.pl/film/Sakuran-2006-339313
Miladora dnia 10.09.2013 03:34
Berenika napisała:
Iwasaki napisała swoją autobiografię jako odpowiedź na książkę Goldena.

O, tego nie wiedziałam. Chętnie bym przeczytała i porównała, gdyż już z samego faktu, że Iwasaki urodziła się w 1949 roku wynika, że Golden pozwolił sobie na sporą dowolność, cofając czas akcji o jakieś 30 lat.
Krystyna Habrat dnia 24.10.2013 20:54
Japonia zaciekawia mnie od lat. Od czasu poszukiwań książki "Japonia kraj kontrastów", której jednak nie zdobyłam. Ale w to miejsce mam trochę innych pozycji o Japonii oraz literatury japońskich autorów. Nadal i ten kraj i jego literatura bardzo mnie fascynuje.
Recenzowaną książkę też muszę przeczytać, choć na początku wydała mi się wymyślona według znanego schematu, bo na podobnym oparte były "Wyznania chińskiej kurtyzany". Ale tu (może i tam - nie pamiętam) postać autentyczna, zatem mechanizm prowadzący dziewczyny na tę drogę bywa podobny. Pewnie i te z amsterdamskiej dzielnicy Czerwonych Latarń. Ciągle jednak czytałam, że gejsze to wyłącznie piękne i kulturalne panie do towarzystwa i tylko tyle. Że są subtelne, nieziemskie i specjalizują się w grze na koto (może przekręcam nazwę) - rzadkim japońskim instrumencie strunowym.
A z kontrastów japońskich to np, jak pogodzić całkowite oddanie się Japończyka swojej nawet nieciekawej pracy, co wymaga pochłonięcia czasowego i nieomal niewolniczego poświęcenia, z oddawaniem się rytuałom, które polegają na kontemplacji piękna w długiej przestrzeni czasowej, jak np rytuał parzenia herbaty czy kilkudniowe wędrówki całych rodzin za kwitnącymi wiśniami. Z jednej strony dyscyplina, ciasnota ulic i mieszkań (i np kapsuły hotelowe straszne dla klaustrofoba), z drugiej - bezczasowe wtapianie się w rytuał piękna.
Ufam, że recenzowana książka da mi na to jakieś odpowiedzi.
EwaEdyta dnia 02.02.2014 11:19 Ocena: Bardzo dobre
:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty